Chcesz się wyróżnić? To niezły sposób!
SAAB 9-7 X, ROK PRODUKCJI - 2006, PRZEBIEG 176,000 KILOMETRÓW.
Silnik 4.2 o mocy 296 koni mechanicznych gwarantuje zapas miejsca pod prawym pedałem w każdej sytuacji.
Pomimo szwedzkiej marki, jest to stuprocentowy amerykaniec. Masywny, bezpieczny, niesamowicie komfortowy.
A do tego jedyny taki w tym kraju.
Przód (maska, zderzak) polakierowany w profesjonalnym warsztacie na czarny mat - powłoka odporna na kamienie i wszelakie odpryski drogowe.
Silnik - rzędowa szóstka - pomimo amerykańskiej pojemności i mocy, pije średnio 15-16 litrów gazu na setkę.
I nie wymaga to ecodrivingu - przy dość ciężkiej nodze.
Do tego typowe wyposażenie europejskiej klasy premium:
- czterostrefowa klimatyzacja z osobną regulacją z tyłu
- automatyczna skrzynia biegów
- elektryka foteli plus podgrzewanie
- skóra
- elektryczne lusterka, podgrzewane
- lustro wsteczne fotochromatyczne, z kompasem i czujnikiem poduszki pasażera
- 10 poduszek powietrznych
- system audio BOSE na światłowodach (według rzeczoznawcy, wart 20 tysięcy)
- tempomat
- stały napęd 4x4
- instalacja gazowa BRC z butlą 80 litrów pod podwoziem, sekwencyjna
Auto na alufelgach 18 cali, obecnie prawie nowe zimówki Bridgestone, w komplecie opony letnie kupione pół roku temu.
Hak holowniczy - nie używany przeze mnie, dopiero niedawno zmieniona kula na haku na europejską.
Przejechałem tym autem prawie 100,000 kilometrów. Głównie w trasie. Nigdy nie wracałem na lawecie ani nie szukałem w popłochu serwisu.
Wszystkie płyny i części eksploatacyjne zmieniane na czas.
W ostatnim roku wymienione: olej silnikowy i w skrzyni biegów, rolka napinacza, piasty kół przednich, końcówki drążków.
Serwisowany w najlepszym w Polsce północnej punkcie samochodów amerykańskich.
Pneumatyczne zawieszenie z tyłu - wsiadasz do niskiego auta, po uruchomieniu silnika zaskakuje pompka i za chwilę jesteś w poziomie, patrzysz na innych z góry.
Ogromna przestrzeń, w tym bagażnik.
Żeby nie było zbyt pięknie: okresowo zapala się kontrolka "małego" check; po wielokrotnych podłączeniach do komputera, diagnoza brzmi: amerykaniec z gazem, tak musi być.
Podsumowując: samochód niezwykle wygodny, solidny, robi wrażenie.
Sprzedaję, bo po zmniejszeniu rodziny nie mam potrzeby jeździć taką maszyną.
Nie jestem handlarzem! To moje, prywatne, dopieszczone autko.
Chętnym dorzucę w gratisie wzmacniacz Blaupunkta i woofer 800 Watt. Instalacja już jest.
Cena jak w aukcji. A może...
Polecam!
|