Z żalem serca wystawiam na aukcji mojego Saab-a, który wiernie mi służy od 2007r.
Garść informacji o tym samochodzie:
Rok produkcji: 2001, przebieg aktualny 291 000 (auto w ciągłym użytku więc się zwiększy zapewne) To nie jest auto od dziadka, używane w niedzielę itp... Jeżdżę nim na co dzień, 60/40 trasa/miasto. W zimie autko garażowane, poza tym sezonem stoi na podwórku. Jest regularnie myte i utrzymywane w dobrym stanie technicznym. Przegląd techniczny do listopada 2012, ubezpieczenie do marca 2012.
Silnik 2.2TiD 125KM – starej konstrukcji niezniszczalny diesel, rozrząd na łańcuchu, brak koła dwumasowego, brak filtra DPF czyli wszystkiego tego co się w dieslach najczęściej psuje. Z wynalazków ekologicznych posiada tylko EGR, który jednakże został wymieniony na nowy w zeszłym roku. Wyposażenie: wersja SE Anniversary. Piękne felgi 17'', eberspracher (dogrzewanie silnika) i wszystko inne co SAAB posiadać powinien. Tempomat, jasna skóra w bdb. stanie, pełna elektryka, automatyczna klimatyzacja itp.
Obecnie autko stoi na zimówkach tracąc wiele ze swego bojowego wyglądu. Saab-a osobiście wyszukałem i sprowadziłem z Niemiec w sierpniu 2007r z przebiegiem około 190.000 km (potwierdzonym książką serwisową, którą posiadam). Miał dwa defekty – zapowietrzał się i sporadycznie zgrzytał 4 bieg (walnięty synchronizator). Samochód miał przede mną dwóch właścicieli – 1 Włoch (auto zakupiono we włoskim salonie), 2 Niemiec (odkupił w Niemczech od Włocha). Wg oświadczenia poprzedniego właściciela samochód był bezwypadkowy, auta nie sprawdzałem miernikiem ale nic nie odpada ;). Po przywiezieniu dokonałem kilku zabiegów mechaniczno – kosmetycznych, a mianowicie:
W toku eksploatacji samochodu wystąpiło kilka poważniejszych awarii:
W międzyczasie wymieniane były oleje, filtry, wahacze i inne elementy podlegające zużyciu. Wiele drobnych napraw robiłem sam korzystając z uprzejmości i wiedzy członków klubu Saab jak i zaprzyjaźnionych „Saabiarzy”. Samochód posiada tylko i wyłącznie jednego kierowcę od 2007r. Jest doinwestowany i w najbliższym czasie nie kroi mu się żadna operacja (włącznie z wymianą oleju). W moim egzemplarzu wszystkie „zonki” zostały wymienione/naprawione. Obecnie nie działa podgrzewacz silnika jednakże w ciągu kilku dni awaria zostanie usunięta, czekam na części. To auto faktycznie jest w stanie „wsiąść, nalać, jechać”. Odpala w każdy mróz „od strzału”, oczywiście przy odpaleniu zimnego silnika obecna jest tradycyjna chmura dymu ;).
Żeby nie było, że auto takie idealne ujawnię także jego wady. Zdaję sobie sprawę, że ktoś może przyjechać z daleka obejrzeć, a nie lubię jak ludzie mnie wyzywają ;) W 2007r było włamanie do auta – wybita szyba kierowcy i kradzież nawigacji PDA ergo wymieniona szyba. W 2010r miałem jedną przygodę – stłuczkę. Stojąc na skrzyżowaniu zahaczono mnie przyczepką (za mały łuk kierowca wziął) – szkoda z OC sprawcy. Wymieniony jest lewy przedni błotnik (kupiłem używany granatowy) + migacz, wyprostowane wzmocnienie boczne do którego przymocowany jest zderzak. Zderzak został zerwany z zaczepów i trochę połamany – jest pospawany i pomalowany (2 raz w mojej historii). Dlatego też z lewej strony literki SE są dość nieudolnie przyklejone (za duży odstęp). Poza tym karoseria nosi ślady 10-letniej historii samochodu na drogach – są rysy, odpryski i zadrapania parkingowo-eksploatacyjne. Są dwa odpryski na przedniej szybie wielkości 2 i 1 groszówki – do naprawienia za jakieś 100zł. Lewy halogen ma zbitą szybkę (ale działa) i brakuje jednej z kratek w zderzaku – części za 100zł. Dwie opony do wymiany – 2szt można na tył jeszcze dać. We wnętrzu obok panela klimatyzacji dziurki po instalacji telefonu komórkowego, są też dziurki na lewym boczku w przednich drzwiach – prawdopodobnie wypalona (spuścizna po poprzednikach). Czasem też głupieje radio – nie trzyma pamięci stacji – na forum Saab rozwiązanie podane albo zakup innego radia za jakieś 100zł. Wycieraczki reflektorów czasem zatrzymują się w dziwnych miejscach – standardowy problem do naprawienia samodzielnie w godzinę. Prawdopodobnie do wymiany jest uszczelka drzwi kierowcy, albo drzwi opadły na zawiasach i trzeba podregulować – przy prędkościach powyżej 120km coś „szuszczy”. Tylny zderzak z prawej strony spada czasem minimalnie z zaczepów (trzeba go zdjąć i wsadzić 2 nowe zaczepy – koszt kilka zł) – pozostałość po zimowym parkowaniu tyłem i dociśnięciu go do zaspy. Saab-a wciągnąłem jako środek trwały do firmy więc wystawię potencjalnemu nabywcy fakturę, która zwalnia z opłat PCC. Mam też parę złotych kredytu na samochód więc dzień lub dwa zajmie załatwienie formalności z bankiem.
Od stycznia 2011 posiadam także 9-3 Sport Sedana, którego obecnie planuję zagazować więc zanika sens utrzymywania również diesla. Podsumowując – o ile ktoś dotarł do tego miejsca - zapraszam do oględzin i jazdy próbnej. Ze swojej strony gwarantuję zadowolenie z zakupu, bo to naprawdę fajne, zadbane auto i na pewno jeszcze długo posłuży jakiemuś miłośnikowi tej marki. O cenie możemy dyskutować po oględzinach samochodu. Osobom narzekającym na duży przebieg sugeruję nie dzwonić i kupić innego Saaba z przebiegiem 160.000 km, na pewno będzie oryginalny, lepszy, tańszy i nie wymagający inwestycji. Przepraszam za jakość zdjęć ale nie mam takiego doświadczenia jak artyści z zagłębia auto-odnowy z Paczkowa czy Gniezna.
Nr tel. kontaktowy: 500 [zasłonięte] 23 53 lub mailem poprzez allegro. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania tylko proszę o nie dzwonienie w środku nocy i wczesnym rankiem. Istnieje możliwość spotkania gdzieś na Śląsku lub w Krakowie, gdzie często bywam.