SA 500A + SB 4500

26-06-2014, 15:37
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.

Najwyzsza cena licytacji: zł Aktualna cena: 540 zł

Użytkownik marcin-m103

numer aukcji: 4354372007

Miejscowość Starowa góra

Licytowało: 4 Wyświetleń: 293

Koniec: 26-06-2014 14:48:43

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 45.00 [kg]

SA 500A - wersja grafitowa w ślicznej drewnianej kaście z grubą naturalną orzechową okładziną. Zacny 12 kilogramowy klocek Technicsa stan techniczny - perfekcyjny !! (po przeglądzie, wyczyszczeniu i wymianie oświetlenia) Wszystko pięknie działa potecjometry, przełączniki,diody - do dyspozycji mamy 2 x 55 watt i to wystarczy! Stan wizualny również bez zastrzeżeń - drobne ryski na gałce strojenia. Wymiar 49x30x15,5. Kolumny SB 4500 dwudrożny system linearny w dwóch odseparowanych komorach - obudowy noszą ślady tu i ówdzie przebytych lat, ale jak widać nie ma bólu, za to przetworniki pracują bez zastrzeżeń - spora przestrzeń bardzo przyzwoita stereofonia i szlachetny konturowy bass. Kolumny opierają się przy 6 ohm do 75 watt i 90,5 db skuteczności w/g karty katalogowej ze strony vintage technics. Dlaczego sprzedaję razem? W sumie można by rzec a czemu nie!! w końcu z jednej kuchni prawie równolatki, a Japońce w latach 70-tych naprawdę przkładali uwagę na wiele detali dziś już podeptanych - np. zgranie swoich elementów nawet z różnej półki. Coś w tym jest, przykładałem SB 4500 do czterech różnych amplitunerów z europejskich rynków i nawet luxmana 800lx który jest ciut szerszy i ciut cięższy od 500 - tki i nic oprócz porządnego i rzetelnego dżwięku nie błysnęło, a z tym technicsem wyraźnie czuje się porozumienie w każdym aspekcie dźwięku. Wymiar 63x35x30 ważą po 13kg każda. Teraz kwestia dostarczenia ewentualnemu przyszłemu nabywcy. To są dwie pokaźne kolumny i trzeci trochę mniejszy, za to nic nie lżejszy - W ostatnich kilkudziesięciu miesiącach coś bardzo złego dzieje się z naszymi przewoźnikami, nabrali rzadkiej acz zupełnie niepożądanej umiejętności potrzaskania sprzętu zamkniętego w pancernym pociągu bez zaglądania do środka. Skoro i tak transport musi kosztować stokilkadziesiąt złoty (a musi!!) to ja za stówę dowiozę do 150 km w umówione miejsce jeżeli nabywca wykona ten sam gest spotkamy się w punkcie i po kłopocie. Biorąc pod uwagę, że ja z Łodzi to w promieniu mamy pokryty omalże cały nasz kraj Ojczysty. To ekstremum - może być przecież i bliżej, ale tylko taka forma wchodzi w grę. Oczywiście również, że zapraszam do siebie po odbiór osobowisty. Ewentualnego nabywcę proszę o wpłatę na konto podane w aukcji, PayU chwilowo nieczynne. Nr 33 1050 [zasłonięte] 1[zasłonięte]4610022 [zasłonięte] 847213.