Tischner i dzieci - nieznane oblicze księdza profesoraByło to dawno, bo w latach 70. ubiegłego wieku, ale o mszach odprawianych przez księdza Tischnera dla przedszkolaków w kościele Świętego Marka w Krakowie krążyły i krążą legendy. Do teraz uczestnicy mszy wspominają, że były to jedyne w swoim rodzaju wydarzenia. Dziś ksiądz podchodzący z mikrofonem do dzieci nie robi już takiego wrażenia, ale wtedy była to rewolucja. A cóż dopiero ksiądz, który na mszę przychodził z własnym misiem!Prezentowana książka przywołuje klimat tamtych spotkań i pokazuje Tischnera jako mistrza kontaktu z dziećmi. Znalazł się w niej zapis pięciu kazań z kościoła Świętego Marka zachowanych w archiwum rodzinnym, zredagowanych tak, żeby były przystępne w lekturze, a jednocześnie oddawały ducha tych niezwykłych spotkań. Tischner dialoguje z dziećmi o tym, czym jest Kościół, ile razy trzeba przebaczać, co się dzieje na ołtarzu w czasie mszy. Rozmawia z nimi też o wakacjach w Bułgarii, ulubionych zabawkach i słabostkach rodziców. W ten sposób powoli - i z humorem - wprowadza je w świat wielkich tajemnic chrześcijaństwa i najważniejszych ludzkich wartości. Prócz tego w książce znalazły się trzy opowiadania dla dzieci pod wspólnym tytułem Wakacyjne odkrycia, napisane przez księdza Tischnera w 1975 roku.Całość została opracowana przez Wojciecha Bonowicza, który od lat zajmuje się spuścizną księdza. We wstępie do książki Bonowicz rekonstruuje przebieg mszy odprawianych przez Tischnera, przywołując zabawne epizody, dobrze obrazujące, z jakimi trudnościami musiał zmagać się ksiądz rewolucjonista, który postanowił, że dzieci będą mogły przynosić na msze maskotki i pytać go, o co tylko chcą.