Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Rousseau-Umowa społeczna List o widowiskach

16-06-2014, 6:28
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 27 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 4248997444
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 2   
Koniec: 16-06-2014 06:34:46

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych. Książki wysyłamy również za pośrednictwem firmy kurierskiej.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Iwona 43[zasłonięte]495
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
60 1160 [zasłonięte] 2[zasłonięte]2020001 [zasłonięte] 910803

Rousseau-Umowa społeczna List o widowiskach
ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]11621
Wymiar: 12.5x20.5cm
Nr wydania: -
Seria: WIELCY FILOZOFOWIE
Ilość stron: 0
Ocena: -
Waga: 0,37 kg
Indeks: 508[zasłonięte]00100KS
Rok wydania: 2010
Stan: Nowa
Autor: Rousseau Jean Jacques
Rodzaj okładki: Twarda
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN

Opis książki


Rousseau to wcielony paradoks – osądził pewien bywalec oświeceniowych salonów. „Mistrzowski sofista, który nie wierzy w ani jedno słowo z tego, co mówi lub pisze”. Inni postrzegali Rousseau dokładnie przeciwnie – jako uosobienie słodyczy, szczerości, niewinności. Dla jeszcze innych był wręcz obłąkańcem, złodziejem, awanturnikiem i filozofującym błaznem. Oskarżano go o ekshibicjonizm i podrzucanie dzieci, których spłodził przynajmniej pięcioro, do przytułków, choć był autorem wielkiej koncepcji wychowania. Pochodzący z Genewy Jan Jakub (tak poufale utarło się nazywać go w Polsce) był w istocie niezwykłą kombinacją wnikliwego umysłu, zdrowego rozsądku i oszalałych namiętności. Każdemu się narażał, stale wchodził w konflikty, atakował nawet własne opinie, bliskie mu koncepcje i sprawy, które kochał, wikłał się w sytuacje, które zamieniały jego życie w rzeczywisty koszmar.
Pisał równie intensywnie, jak żył. Był samoukiem, ale też najbardziej klasycznym z klasycznych myślicieli, co znaczy, że zajmował się po prostu wszystkim.

Umowa społeczna to wizja wspólnoty, której członkowie w sposób świadomy zawierają między sobą pakt i zakładają sprawiedliwe państwo. Jaki charakter jednak ma ta wizja, jest sprawą dyskusyjną. Z jednej strony zdaje się oczywiste, że nie chodzi Rousseau o to, by realni ludzie realnego państwa fizycznie spotkali się, zakwestionowali całą swą tradycję i z miejsca stworzyli sztuczną strukturę, w którą każdy włączy się bez dyskusji. Koncepcja Jana Jakuba to nie po prostu idiotyczna utopia, ale teoretyczny wkład w spór nad możliwością konstruowania państwa, który toczy się od starożytności. Z drugiej strony jednak Rousseau zachwycał się małymi społecznościami, gdzie pojawia się możliwość zrealizowania owej utopii. Cywilizacja zostaje odrzucona jako z gruntu masowa, a obywatele bezpośrednio i realnie uczestniczą w tworzeniu podstaw wspólnoty. Podobnie wola powszechna – owo kontrowersyjne „coś”, co przenika i jednoczy społeczności – jest jednym z najciekawiej wymyślonych i najbardziej enigmatycznych pojęć w historii filozofii. Gdzie są dwie osoby, tam znajdą się trzy poglądy na to, czym jest wola powszechna.

List o widowiskach to popis paradoksalnej wyobraźni filozofa, w której łączą się ideały demokratyczne i niechęć do pewnych konsekwencji wolności. Dziś ta skręcająca w totalitarystyczną stronę krytyka kultury i obyczajów mogłaby się nazywać O telewizji. Mimo wszystko Jan Jakub miał niezwykle trafne intuicje.
A
Zobacz także...