ROSS MACDONALD
CZŁOWIEK POGRZEBANY
CZYTELNIK
WARSZAWA 1975
180 x 130
str.300
stan db
Ross MacDonald jest zaliczany, obok Dashiela Hammetta i Raymonda Chandlera, do "świętej trójcy czarnego kryminału" - Hammett ten gatunek stworzył, Chandler wymyślił idealnego głównego bohatera, zaś MacDonald dodał psychologicznej głębi. "Człowiek pogrzebany" jest idealnym przykładem czarnego kryminału, przez znawców tematu uznawanym za jedną z najlepszych książek MacDonalda. "Człowiek pogrzebany" jest 16. książką MacDonalda, w której głównym bohaterem jest detektyw Lew Archer. Tym, co odróżnia tego "Archera" od innych jest nastrój - posępny i przygnębiający, nawet sam detektyw jest coraz bardziej zmęczony i zgorzkniały. Wystarczy zresztą spojrzeć np. na wcześniejszy o 22 lata "Ruchomy cel" - tam Archer był cynicznym spryciarzem, a jego język skrzył się ironicznymi gierkami słownymi, tutaj zaś sam mówi: "Żądza odwetu stygła w mojej piersi w miarę, jak się robiłem starszy. Bardziej teraz przemawiała do mnie życiowa ekonomia chronienia wartości najbardziej na to zasługujących. Bez wątpienia należało do nich życie ludzkie"[2]. Warto docenić twórczość MacDonalda właśnie za to, że jego najsłynniejszy bohater starzeje się razem z nim, nie jest wiecznie młodym Supermanem, ale człowiekiem z krwi i kości. Dodatkowo posępny nastrój tej książki pogłębiają opisy miejsca akcji - w okolicy płoną lasy, a ulewny deszcz pojawiający się pod koniec nie przynosi ulgi, tylko staje się kolejnym kataklizmem. Poza tym - typowy "Archer": cięte dialogi, rzeczowe, ale malownicze opisy, a Lew Archer ma niespotykane we współczesnej literaturze hobby: karmienie sójek.
|