Historia Dejzi suni która 17.stycznia będzie mieć roczek.piesek spokojny nie brudzi w mieszkaniu, nauczona czystości zdrowa,witaminy karma purina, i jedzenie domowe tym była karmiona, spacery 3 na dobę z czego wieczorny służył do wybiegania się uwielbia gdy się rzuca patyki,przynosi je, rasa mix jamnika z kundelkiem, mała do 30cm wysokości budowa typowa jamnika, z charakteru też ma coś z jamnika.chowana w mieście z dzieckiem córka miała 1,5roku jak ją wzięłam, ja stary psiarz, lubi bawić się w domu maskotkami na zasadzie rzuć ja przyniosę ewentualnie piłeczkami.miała swoje legowisko ale to taka przylepa że sypiała z nami, duże zaufanie do ludzi, do innych psiaków podchodziła różnie, dnia 3.01.2012 roku coś jej odbiło i poleciała za ciężarówką na dość ruchliwa ulicę jabędąc z zakupami i z dzieckiem 2,5 rocznym poszłam jej szukać niestety zrobiłam błąd bo pies wraca w miejsce którym ostatnio widział właściciela, szukaliśmy od 10 rano do 10.stycznia ze skutkiem marnym, nikt nie myślał że będzie wzięta do psiego azyluw Krakowie przy ul.rybnej 3...dziecko z tęsknotą ja przygnębiona, może zbyt pochopnie wzięliśmy innego pieska, dnia 12.stycznia pewna pani zadzwoniła do nas, że dejzi jest w schronisku i kwarantanna się kończy piesek do zabrania, dla mnie szok bo dwóch psów mieć nie możemy, jeśli odbierzemy sunie musimy coś zrobić z mikim, jeśli nie odbierzemy suni będzie musiała wystraszona zostać w schronisku a z tego co wiem jest bardzo wystraszona siedzi skulona, bo nie wie co się stało..była pani był pan był dom a tu w jednej chwili straciła wszystko.bardzo proszę jeśli byłby ktoś z państwa z ogromnym sercem o zaopiekowanie się Dejzi, ona na pewno będzie wdzięczna za dom..biedna czeka a ja więcej niż jednego zwierzaka mieć nie mogę..
Automatyczny, telefoniczny serwis informacyjny Schroniska dostępny jest pod Krakowskim numerem telefonu: 12 [zasłonięte] 50proszę pytać o pieska - sunie dejzi przywieziona do schroniska ok. 3-4.01.2012r
cena 1,00zł - cena musi być na allegro, ogólnie sunia za darmo tylko dajcie jej ciepły domek...