Cena kup teraz: 24.99 zł
Użytkownik
peterangel
numer aukcji: 2037668558
Miejscowość Wrocław
Wyświetleń: 7
Koniec: 14-01-2012, 18:01
Dodatkowe informacje:
Stan: Używany Opakowanie: Digi-Pack Opakowanie: bez folii Liczba płyt w wydaniu: jedna Licencja do wypożyczania: nie Rodzaj wydania: Wydanie pełne Polska wersja językowa: napisy,
P rostak, uliczny rozrabiaka, mordotłuk bez perspektyw. Taki właśnie jest Rocky Balboa. Nie za dobrze umie czytać i pisać, a swoje szanse na bokserską karierę zaprzepaścił już dawno temu. Stallone, autor scenariusza filmu, z którym błąkał się po wielkich i mniejszych wytwórniach przez pięć lat mówi: „Próbowałem stworzyć bohatera dwuznacznego, osiłka o gołębim sercu, antybohatera, po to tylko by dać mu szansę rehabilitacji podczas trwania filmu”. Rocky taką szansę otrzymuje od Apollo Creda – mistrza wagi ciężkiej, który dla autoreklamy proponuje mu walkę. To życiowa szansa Rocky’ego na wybicie się i stanie się kimś. „Pomysł na tę walkę zaczerpnąłem z prawdziwego życia – mówi Sly – Siedząc kiedyś z kolegami w barze byłem świadkiem walki słynnego już wtedy Muhhamada Alego z nikomu nieznanym bokserem Chuckiem Webnerem. Widziałem na własne oczy jak Chuck nokautuje mistrza i pomyślałem, że to znakomite zakończenie historii mojego bohatera”. Balboa rozpoczyna mordercze treningi, ale widz od samego początku nie nastawia się na to, że wygra, tylko na to że stanie do nierównej walki z podniesionym czołem. Jednakże nie dokonałby tego bez pomocy swego trenera i przyjaciół.
Prosty film o zwykłym człowieku, opowiadający prostą historię zrealizowany bardzo niskim nakładem kosztów. Gdzie tkwi jego fenomen, że dziś postrzega się Rocky’ego jako obraz kultowy? Otóż moim zdaniem właśnie w tej prostocie, która ujawnia się nam w każdej scenie a nawet klatce. Scenariusz napisany został w taki sposób, by z historią w nim opowiedzianą mógł identyfikować się każdy. Co prawda mówi on o urzeczywistnieniu się „amerykańskiego snu”, ale przeniesienie go w realia innego kraju wcale nie jest trudne. Oczywiście nie bez znaczenia są efektowne sceny bokserskie z odskakującymi głowami i rozpryskującą się krwią, ale to nie one zadecydowały o sukcesie. Atutem filmu niespodziewanie okazało się też aktorstwo. Naturalne, powściągliwe, znakomicie osadzone w ponurym klimacie ulic Filadelfii. Sylvester w roli niezbyt rozgarniętego osiłka sprawdza się doskonale, przede wszystkim dzięki naturalnym predyspozycjom, chociaż, jak mówi nikt nie chciał, aby to on zagrał Rocky’ego. Talia Shire jako Adrian – zakompleksiona dziewczyna i zarazem przyszła żona boksera również dobrana została do tej roli wprost idealnie. Uzupełnieniem tego duetu okazał się być Burgess Meredith grający Micke’a – trenera Rocky’ego. Wszystko w tym filmie po prostu zagrało (niespodziewanie zdobył dwa prestiżowe Oscary za najlepszy film i reżyserię), a Sly wkrótce stał się wielką gwiazdą. Jak Rocky.