RockMann, czyli jak nie zostałem saksofonistą / Wojciech Mann. Znak 2010
Barwne wspomnienia znanego dziennikarza muzycznego i legendy polskiego radia.
Na początku był odbiornik radiowy AGA z mnóstwem tajemniczych świecących lamp w środku. Później pojawił
się gramofon typu deck i pierwsze płyty odtwarzane z prędkością 33 i 1/3 obrotów na minutę. A wraz z nimi
trąbka Louisa Armstronga, głos Elvisa Presleya czy dźwięk organów Hammonda. I tak narodziła się miłość
Wojciecha Manna do muzyki... W tej pełnej ciepłego humoru i nostalgii książce Wojciech Mann opowiada o
swoich przygodach z muzyką i muzykami. Dowiemy się z niej, czym były wtyczki typu bananki, jak można było
odmłodzić kompletnie zajechane winyle i jak dostać się na koncert Rolling Stonesów w Sali Kongresowej.
Poznamy również barwne opowieści o kulisach festiwali i koncertów gwiazd rocka oraz o wizytach w Polsce
gigantów światowego jazzu, których Mann był tłumaczem, przewodnikiem, a niekiedy i zaufanym powiernikiem.
To pięknie ilustrowana opowieść o niezwykłych, pionierskich dla polskiego rock and rolla czasach: kiedy
słuchało się Radia Luxembourg, grupa The Animals bawiła się na warszawskich prywatkach, a sprzęt podczas
koncertów podłączano do prądu za pomocą zapałek.
źródło opisu: lubimyczytac.pl
źródło okładki: lubimyczytac.pl
Książka w stanie idealnym.
SERDECZNIE POLECAM!