Pierwszym produktem, z którym firma Revlon weszła w 1932 na rynek w Stanach Zjednoczonych był lakier do paznokci. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to był w ogóle PIERWSZY lakier do paznokci. Inspiracją dla jego powstania był lakier samochodówy, a formuła była „z lekka” toksyczna. Mniej więcej w tym samym czasie powstała technologia Technikolor, czyli pojawiło się kolorowe kino. Oglądając dawne gwiazdy kina możecie mieć pewność, że kolorowy lakier na ich paznokciach jest właśnie marki Revlon.

Wróćmy do teraźniejszości. Obecnie lakiery Revlona nie zawierają szkodliwego formaldehydu i toluenu. Za to przez tych 80 lat została dopracowana formuła, dzięki której korzystanie z lakierów Revlona jest czystą przyjemnością. Dzięki formule łączącej proteiny jedwabiu z silikonem lakiery wzmacniają, chronią i wygładzają płytkę paznokcia, a jednocześnie cudownie się się rozprowadzają, równomiernie pokrywając paznokcie cieniutką warstwą mocno napigmentowanego lakieru. Dzięki zawartości silikonu podczas nakładania nie tworzą się pęcherzyki powietrza, lakier nie smuży i nie pozostawia śladów po pędzelku. I co najważniejsze, wysycha niezwykle szybko, dlatego manicure nie zajmie wiele cennego czasu. Lakiery mają lekko żelową formułę (tak to określa producent), która sprawia, że lakier nie pęka i odpryskuje na płytce paznokcia, oraz nie zasycha w buteleczce.