Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

REPROBATES - U BRAM ŚMIERCI

18-01-2012, 16:06
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 7.90 zł     
Użytkownik annako9
numer aukcji: 2033926759
Miejscowość Internet
Wyświetleń: 13   
Koniec: 12-01-2012 21:44:59

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Wersja językowa gry: Polska
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

REPROBATES - U BRAM ŚMIERCI

 

 STAN BARDZO DOBRY

Reprobates (w wolnym tłumaczeniu „potępieńcy”) to niezwykle mroczna i tajemnicza gra przygodowa, korzystająca w większości z klasycznych rozwiązań technicznych. To zdecydowanie coś dla fanów twórczości czeskiej grupy Future Games, znanej między innymi z wyśmienitej przygodówki „point and click” pt. Nibiru: Age Of Secrets orazklasowego horroru pt. Black Mirror. Wszyscy, którzy mieli już styczność z poprzednimi produktami Czechów i dobrze się przy nich bawili, zdążyli się już zapewne zorientować, iż Reprobates to kolejna gra dla nich.

 Nasze przygodowe alter ego nazywa się Adam Raichl i jest 23-letnim technikiem, aktualnie pracującym nad jakimś niezbyt porywającym projektem. Jak co dzień wybiera się rano do pracy, kiedy nagle, wsiadłszy do samochodu, przez moment ma dziwne przywidzenie w postaci oślepiającego błysku. Mimo to odpala samochód i wyjeżdża na drogę. Słucha radia i odbiera dzwoniący telefon. Decyzja ta kosztuje go życie, bowiem w chwilę potem zderza się z cysterną. W krytycznym momencie ponownie widzi ów dziwny błysk i niebieskawy prowadzący w stronę światła tunel. Budzi się w dziwnym, niewielkim domku, w nieznanym miejscu i nieznanym czasie. Spotyka tam ludzi niezupełnie z tego roku, który on pamięta jako aktualny. Mieszkańcy wyspy pojawiają się i znikają wraz z nadejściem kolejnych poranków. Czy to piekło, niebo, a może po prostu dom wariatów? Czy nasz bohater umarł, czy też uratował kogoś od niechybnej śmierci? Czy to, co mówią inni, ma sens? Czy wróci kiedyś do 'swojego' życia?