Witam. Mam Państwu do zaoferowania małe, sprawne autko za rozsądną cenę, a konkretnie jest to Renault Clio I z rocznika 1993 z przebiegiem 202128 km. Co do autka to dzielnie współpracowało ze mną przez okres prawie dwóch lat i szczerze powiem, że tylko raz mnie zawiodło, i to po jego zakupie. Okazało się, że silniczek krokowy się zużył i autko odżyło. Naturalnie samochód był pieszczony przez ten okres kiedy był u mnie, jednak niektórych rzeczy nie zdążyłem już zrobić ze względu na brak funduszy/czasu. To co udało się zrobić odkąd pozyskałem auto od poprzedniego właściciela: - wymiana tylnej półki - spasowanie tylnego reflektora - naprawa radia - naprawa nagrzewnicy- wymieniona na nową - wymiana przewodów zapłonowych - wymiana kopułka rozdzielacza - wymiana palucha - wymiana przełącznika zespolonego - wymiena wtrysku - wymiana filtru paliwa - naprawa oświetlenia deseski rozdzielczej, pokręteł nawiewu, zegarka - naprawa wentylatora - wymieniony krokowiec - usunięcie starej okleiny słupków - oklejenie słupków - naprawa oświetlenia bagażnika - podklejenie podsufitki Nie interesował mnie tuning tego auta, a bardziej doprowadzenie go do oryginalnego stanu. Zaleta jaką posiada sprzedawane Clio jest niewątpliwie mały, aczkolwiek zrywny silnik o pojemności 1.2 (średnie spalanie w granicach 5-6 l/100km). Samochód posiada ważne badanie techniczne (do sierpnia 2015) oraz polisę OC (do lutego 2015 roku). Z racji, że nie mam nic do ukrycia, to teraz trochę o wadach. Co do samej karoserii, to niestety widać niewielkie ślady korozji na progach drzwi oraz od strony wewnętrznej na klapie bagażnika, co oczywiście nie przeszkadza w jeździe, aczkolwiek pod względem estetycznym nie wygląda najlepiej. Niestety nie zdążyłem się już za to zabrać. Drugą sprawą, to niewielkie wgniecenie, jakie pozostawił po sobie motor, kiedy spadł na auto podczas postoju na parkingu. Szyberdach przepuszcza wodę- podobno taka wada tych aut. Można oczywiście zalepić wszystko silikonem, jednak ja części mechanizmu nie chciałem ruszać, gdyż wierzyłem, że zdąże jeszcze go naprawić. I ostatnią rzeczą jaka wymaga naprawy, to zużyte są półosie. Z mniej uciążliwych natomiast lekko opadnięte drzwi od strony pasażera przez co trzeba mocniej nieco trzasnąć aby je zamknąć. Autko aktualnie jest garażowane i oczekuje na nowego właściciela, który o nie zadba. W razie pytań proszę o kontakt poprzez formularz kontaktowy.
Uwaga: Zanim klikniesz "Kup Teraz" upewnij się co robisz!