Raspberry PI model B+ rev 1.2 z 512MB RAM

Rewolucyjne spojrzenie na kwestie miniaturowych komputerów!

KRÓTKI OPIS ZMIAN

4-USB - Zwiększenie ilości portów usb pozwala na korzystanie z większej puli urządzeń usb bez konieczności kupowania dodatkowego HUBa. Nigdy więcej dylematów: karta sieciowa WIFI czy bezprzewodowa klawiatura może modem?

40 pinów GPIO - Powiększono też magistralę GPIO o dodatkowe piny, zachowując jednak zgodność z wersją B (26 pinów).

NOWE AUDIO - Kolejna zaleta nowej konstrukcji to przeprojektowana sekcja audio - teraz dzięki inaczej rozwiązanemu zasilaniu audio dedykowanym złączem jest jeszcze wyższej jakości (nie zmienił się dzwięk przesyłany przez hdmi ale też był lepszy już w wersji B).

MICRO SD - Kolejną zmianą i chyba ostatnią widoczną na pierwszy rzut oka jest zastąpienie kart SD kartami micro SDHC - zmiana tyleż kosmetyczna wpływająca na wygodę korzystania z urządzenia.

Dla wielu zastosowań bardzo istotną zmianą jest obniżenie zapotrzebowania na zasialanie - teraz model B+

pobiera między 0,5 a 1W energii.

Oto kilka zastosowań Malinki

• Raspberry Pi może pełnić rolę Media Center [media pc / HTPC]. Wystarczy zainstalować jedną z dostępnych dystrybucji multimedialnych takich jak RaspBMC i już masz urządzenie zdolne odtwarzać filmy FULLHD z pendrive, dysku lub po sieci! Oczywiście to nie wszystko - masz możliwość oglądania swoich zdjęć, słuchania muzyki, na bierząco sprawdzania prognozy pogody i wiele wiele więcej.
• Lekki komputer domowy. Zgodnie z obietnicą producenta komputer ma wspierać trzy dystrybucje: Debian, Fedora oraz ArchLinux. Czyż to nie zapewnia idealnych rozwiązań dla potrzeb domowych? Prace biurowe (Open Office), przeglądanie Internetu (Firefox), zarządzanie pocztą (Evolution Mail), słuchanie muzyki (Rhythmbox), oglądanie filmów (MPlayer) oraz granie (OpenTTD) to tylko namiastka możliwości zastosowania tego cuda.
• Domowy serwer poczty/www/drukarki/torrent/mysql. Czy istnieje bardziej przyjazne środowisko dla serwera niż Linux? Chyba nie, a specyfikacja Raspberry Pi idealnie nadaje się do takiego wykorzystania.
• NAS (ang. Network Attached Storage). Dostęp do pików z każdego miejsca sieci komputerowej niezależnie od systemu operacyjnego? Żaden problem. Podepnij do swojego Raspberry Pi zewnętrzny dysk twardy przy pomocy złącza USB, skonfiguruj NAS i korzystaj skądkolwiek chcesz.
• Router. Coś dla linuksowych wyjadaczy, którzy nie boją się spędzić w konsoli kilku dłuższych chwil. Sprawa nie należy do prostych i zwykłemu śmiertelnikowi wystarczy pewnie router za kilkadziesiąt złotych, ale my doceniamy to, co w open source najlepsze, czyli wolność. Decydując się na stworzenie własnego routera, nie jesteśmy w żaden sposób ograniczeni przez narzucone nam z góry oprogramowanie.

WYSYŁKA WLICZONA W CENĘ ZAKUPU