Witam,
dziś do sprzedania mam w pełni lampowy piec gitarowy Randall RG 50 TC o mocy 50 W.
Sprzęt jest w stanie bardzo dobrym zarówno wizualnym jak i technicznym.Zakupiony jakieś 16 miesięcy temu, nigdy nie miałem z nim żadnych problemów.
W internecie jest wiele opinii na temat tego wzmacniacza, z czego trudno spotkać się z negatywną. Piec brzmi bardzo ładnie zarówno na cleanie jak i na obu przesterach, przy czym zachowuje dużą uniwersalność – nadaje się do grania wszelakich gatunków, lecz wg mnie najlepiej odnajduje się w hard rocku (lecz bez problemu wyciśnie się mięska tyle, by trash brzmiał miło:). Ale, swoją drogą, wiele balladek też się na nim grało.
A teraz szczegóły:
Aktualnie model ten jest praktycznie nie do dostania w sklepach, jakiś czas temu został zastąpiony przez serię RT, przy czym cena wzrosła do ponad 3000 zł, a okrojono go z kilku bardzo przydatnych funkcji takich jak drugi kanał przesterowany czy Clean Boost.
Prezentowany sprzęt jest wyposażony w 3 kanały – Gain 1 (Tube Classic - bardziej selektywny, jaśniejszy przester), Gain 2 (Tube modern hi-gain - cięższy, mięsisty), Clean (z funkcją Boost co pozwala osiągnąć miły crunch).
Zasilany lampami 4x12AX7 i 2xEL34.
Posiada standardową korekcję Bass-Mid-Treble osobną dla kanału clean i osobną dla przesterowanego (gain 1 i gain 2 razem). Dodatkowo osobna korekcja gain'u dla obu kanałów przesterowanych.
2 wejścia gitarowe: High i Low
No i oczywiście reverb.
Tylny panel posiada standardowo pętlę efektów oraz wyjście na 4 i 8 ohm.
Głośnik to rewelacyjny 12-calowy Celestion Seventy 80 idealnie pasujący do tego wzmacniacza.
Do zestawu dodaję 4-przyciskowy footswitch, z tym że kabel kilka dni temu zaczął przerywać („zależał” się), ale jego wymiana to sprawy groszowe – nie powinno przekroczyć 15-20 zł. Jest to jedyna wada tego wzmacniacza jaką udało mi się wykryć.
A teraz troszkę na temat tego, jak był używany.
Zacznę od tego, że zagrał jeden mały koncercik, normalnie używany był tylko na próbach i w domu. Dodam, że na koncercie sprawował się bardzo dobrze, bez problemu przebija się przez wszystko zachowując selektywność.
Nigdy nie był katowany, używany przez pierwsze pół roku na próbach a potem tylko w domu.
Zaznaczam, że częstotliwość prób wynosiła raz, max dwa razy na tydzień po 2-3 godz, i to z poszanowaniem słuchu :)
Nic w nim nie było wymieniane – po prostu nie było takiej potrzeby. Lampy ElectroHarmonix, które były w nim od nowości są w nim nadal zapewniając bardzo dobre brzmienie, daję 2-miesięczną gwarancję na lampy, ale jestem święcie przekonany, że posłużą jeszcze kolejny rok – jak mówiłem, piecyk nie był katowany. Po głośniku nie widać jakichkolwiek oznak zużycia.
Sprzedaję, gdyż od ponad pół roku stoi w pokoju używany średnio raz w tygodniu – zakończyłem przygodę z zespołem, a sprzęt pozostał. A do grania w domu niestety raczej się nie nadaje – za duża moc.
W razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości czy potrzeby większej ilości zdjęć w dużej rozdzielczości proszę o kontakt poprze „Zadaj pytanie sprzedającemu”, gwarantuję szybką odpowiedź.
Zapraszam także do odwiedzenia pozostałych moich aukcji – na jednej z nich sprzedaję gitarę.