Witam.
Do sprzedania mam radziecki telekonwerter na gwint M42 + plastikowe pudełko. Sam konwerter posiada powłoki MC. Jestem jego drugim właścicielem, przedtem stanowił on element wyposażenia klubu fotograficznego LWP.
Stan oceniam na średni, gdyż w obiektywie znajduje się kilka kłaczków, co widać na zdjęciach. Na tylnej soczewce znajduje się również jakaś plamka. Być może da się ją wyczyścić od środka? A możę jest to odbarwiony fragment powłoki? Nie mam bladego pojęcia. Nie ruszam by nie porysować. Niemniej jednak, używałem tego telekonwertera (parę razy...) i byłem zadowolony z efektów.
Przy zastosowaniu urządzenia, należy liczyć się utratą światła (2x) i małym spadkiem ostrości, ale może mieć to praktyczne zastosowanie przy klasycznych portretach, gdzie pożądana jest miękkość – działa szczególnie fajnie ze szkłami takimi jak Helios, czy Jupiter.
Oczywiście, bardzo wiele zależy też od tego na czym robimy i w czym/jak to później wywołamy. Dwie identyczne klatki będą wyglądały zupełnie inaczej, gdy jedną wywołamy np. w Rodinalu 1+100, a drugą w A-49.
Na upartego, można posadzić aparat na statywie i domknąć obiektyw, ale efekt na pewno nie będzie tak dobry, jak w przypadku zastosowania zwykłego obiektywu, o dłuższej ogniskowej. Telekonwertery zawsze były, są i będą rozwiązaniem doraźnym.
Sprzedaję, bo się kurzy...a ja zbieram na Amigę :)
Sprzęt można odebrać/obejrzeć w Luboniu k.Poznania (godziny 8-16), lub w Poznaniu na Dębcu (g. 17-20).
Zapraszam do licytacji oraz na pozostałe aukcje!
Jędrzej Paszak
|