Rayman Raving Rabbids to kolejne wcielenie klasycznej serii animowanych gier zręcznościowo-platformowych, z zabawnym Raymanem w roli głównej. Tym razem kolorowy świat tytułowego bohatera został zaatakowany przez niezliczone zastępy szalonych królików z kosmosu. Naszym celem jest przechytrzenie futrzaków i uratowanie świata przed 'zakróliczeniem'.

 Jak słusznie można się domyślać, motywy parodiujące przewijają się w RRR całkiem często.

Gryzonie swoje inwazyjne zapędy pielęgnowały od dawna, z rozmysłem konstruując i dopracowując plan inwazji. Ostatnie lata spędziły na intensywnym rozmnażaniu się, mając zapewne w pamięci zasadę 'nec Hercules contra plures' ('nawet Herkules nie pomoże przeciw wielkiej liczbie'). Całe szczęście, nasz bohater Herkulesem nie jest i jego takie powiedzonka nie dotyczą – nie z takimi problemami Rayman dawał już sobie w przeszłości radę, oczywiście korzystając z drobnej, zewnętrznej pomocy ze strony gracza. Zanim jednak raz na zawsze zażegnamy zagrożenie ze strony złośliwych zajęczaków, przeżyjemy bardzo wiele oryginalnych i zabawnych przygód, wymagających od nas różnorakich umiejętności, w tym także tanecznych! Demoniczne futerkowce kochają bowiem tańczyć, rozwinęli nawet wewnętrzne subkultury, ubóstwiające różne gatunki muzyczne (np. rock, pop, hip-hop, punk). Nasz Rayman potrafi się przebierać, a następnie wskoczyć na parkiet i dosłownie oszołomić króliki swoimi możliwościami tanecznymi, a następnie np. przemknąć głębiej w struktury agresorów i poznać ich demoniczne plany.

Na szczęście nie jesteśmy skazani na samotną 'batalię' z hordami królików – wspiera nas bowiem szereg mniej lub bardziej zaczarowanych zwierzątek, które wcześniej musimy oswoić (wśród nich odnajdujemy m.in. rekina, orzełka, pająka czy nosorożca). Każdy przedstawiciel flory dysponuje rzecz jasna odmiennymi zdolnościami i służy nam pomocą w innym momencie. Współpraca z nimi często okazuje się nieodzowna, gdyż także wśród króliczej hordy wyróżniamy kilka różnych rodzajów demonicznych gryzoni, przy czym każdy odznacza się różnymi cechami szczególnymi i jest 'groźny' na swój sposób.

Cała nasza odyseja umiejscowiona jest w niezwykle barwnym, bajkowym świecie, pełnym zarówno epickich, otwartych przestrzeni, jak i ciasnych, platformowych przesmyków. Szata graficzna utrzymana jest w rysunkowym stylu, charakterystycznym dla filmów animowanych. Do wykonania czeka szereg różnorakich, często bardzo humorystycznych, zadań. Program daje nam jednak wiele swobody w wyborze wyzwań, co owocuje pewną nieliniowością akcji. Ucieszy to zapewne młodszych użytkowników, gdyż to właśnie przede wszystkim do nich omawiana pozycja jest kierowana.