Najważniejszą, gameplay’ową nowinką, zaimplementowaną w dziele studia z Vancouver, jest premierowy system Go-To Basketball. Jego główne zadanie to przekształcenie NBA Live z gry arcade w poważną symulację. Deweloperzy ujawnili, że pracowali nad opisywaną opcją przez kilka lat, aż wreszcie udało im się rozwinąć ją do tego stopnia, że wreszcie powinna zadowolić każdego entuzjastę halowego sportu. Składają się na to takie czynniki, jak fakt, że teraz zawodnicy, których obserwujemy na wirtualnych parkietach, popisują się własnymi, charakterystycznymi dla siebie zagraniami. Dzięki użyciu techniki motion capture ich ruchy są identyczne z zachowaniami, jakie prezentują prawdziwe gwiazdy najlepszej, koszykarskiej ligi świata. Spotykamy się więc z niesamowitymi rzutami Dwayne’a Wade’a i Koby’ego Bryanta, jak również z superdokładnymi podaniami Steve’a Nasha czy Jasona Kidda. Należy przy tym zaznaczyć, że popisowe zagrania wymienionych sportsmenów wplatane są do potyczek w sposób automatyczny, bez konieczności ingerencji ze strony odbiorcy.