Przypadki Robinsona Crusoe czyta A. Chyra
„Urodziłem się roku Pańskiego 1632, w (...) Yorku. Mimo to mógłbym się niemal zwać Niemcem, albowiem ojciec mój pochodził z Bremy i w późnym dopiero wieku osiadł w Anglii. Matka moja, Angielka, nosiła rodowe nazwisko Robinson, ja zaś, obyczajem angielskim, otrzymałem je przy chrzcie św. za imię. Ojciec mój zawał się Kreutznerem, (...) ale Anglicy, nie mogąc wymówić tego wyrazu niemieckiego, zwali mego ojca: Mister Crusoe, tak że w końcu cała rodzina przybrała to nazwisko. W ten sposób zostałem ostatecznie Robinsonem Crusoe” – przedstawia się bohater najsłynniejszej powieści Daniela Defoe.
Za kanwę książki posłużyła pisarzowi historia szkockiego marynarza, który pokłóciwszy się z kapitanem statku, został w 1705 r. na własne życzenie wysadzony na wyspie Más a Tierra u wybrzeży Chile. Przeżył na niej ponad cztery lata, aż zabrał go przepływający w pobliżu angielski statek. O jego historii rozpisywały się gazety. Powieść Defoe ukazała się w 1719 r., cieszyła się wielką popularnością. Wielu jej nastoletnich czytelników próbowało jak Robinson wyruszyć w świat.
„Przypadki Robinsona Crusoe” inspirowały innych twórców – doczekały się niezliczonych przeróbek i skrótów. Motyw młodego człowieka zdanego na własne siły legł u podstaw wielu powieści, które nazywano „robinsonadami”. O „Przypadki Robinsona Crusoe” upomniało się oczywiście kino – m.in. Luis Bunuel, Stanisław Goworuchin, Rod Hardy, Thierry Chabert. Powstawały wersje nieme, animowane, krótko- i długometrażowe. Akcja jednej z ekranizacji przeniosła się nawet w kosmos, a w postać Robinsona wcielił się m.in. Pierce Brosnan.