Grzegorz Klaman zaliczany jest do najwybitniejszych przedstawicieli Nowej Ekspresji w Polsce. Artysta sztuk wizualnych, rzeźbiarz, performer, pedagog, kurator i animator życia kulturalnego, aktywista. Urodził się 7 stycznia 1959 roku w Nowym Targu. Mieszka i pracuje w Gdańsku.
Poszukiwania rzeźbiarskie Klamana w tym czasie wpisywały się w swoiście brutalny charakter Wyspy Spichrzów. Były to z jednej strony odlewy ludzkiego ciała i autoodlewy (np. "Negatyw ludzki"), a z drugiej - i przede wszystkim - rzeźba drewniana. Artysta zyskał w latach 80. popularność jako autor drewnianych figur, wycinanych za pomocą prostych narzędzi, jak siekiera czy piła. Prace wykonywał z dostępnych mu "ubogich" materiałów: drewna, kawałków blachy, tektury. Aneta Szyłak już z perspektywy jego twórczości w latach 90. pisała, że rzeźby te łączyły w sobie aspekt kontestacji społecznej i artystycznej oraz silne piętno egzystencjalne. Opisywała je jako "figury z drewna, wycięte z kloca za pomocą siekiery i piły, noszące ślady ran zadanych brutalnym narzędziem, naznaczone czarną i czerwoną farbą dla wzmożenia efektu 'odarcia ze skóry'".
W latach 80. Klaman uczestniczył z tymi pracami w najważniejszych manifestacjach sztuki nowej ekspresji w Polsce: od Biennale Sztuki Nowej w Zielonej Górze (1985), po wystawy organizowane przez Ryszarda Ziarkiewicza ("Ekspresja lat 80-tych" w Sopocie), Andrzeja Bonarskiego ("Co słychać" w Warszawie), a nawet Janusza Boguckiego i Ninę Smolarz ("Labirynt" w Warszawie). Indywidualnie wystawiał w niezależnych galeriach, jak poznańska Galeria Wielka 19, ale najczęściej pracował oczywiście w Galerii Wyspa na Wyspie Spichrzów.
Rzeźby takie, jak "Big Man" (1986), "Patrzący" (1986), "Burzyciel" (1987), "Klęcząca" (1987), "Golem czyli pierwsza wojna światowa" (1987), "Czerwony płaszcz" (1987), "Człowiek trzymający głowę" (1987), "Głowa na trampolinie" (1987), "Liebenspaar" (1987), "Nowy Budda" (1989) czy "Głowy w studni" (1990) wzbudziły zainteresowanie także poza środowiskiem gdańskim. Wpisywały się w swoistego ducha epoki lat 80. i z pewnością można je nazwać rzeźbą nowoekspresyjną czy - za Andą Rottenberg - rzeźbą postmalarską. Grubo ciosane, drewniane figury Klamana porównywano zwłaszcza do twórczości Georga Baselitza. Rottenberg pisała jednak przy okazji wystawy "Ekspresja lat 80-tych", że w natłoku naśladownictwa i cytatów z nowych mistrzów, "tylko rzeźby Klamana, jakkolwiek bliskie rozwiązaniom Pencka i Baselitza, oraz propozycje Kazimierza Kowalczyka uzyskują jakieś własne brzmienie".
Pod koniec lat 80. Klaman zaczął tworzyć wielkie aranżacje przestrzenne, utrzymane w podobnej "brutalnej" estetyce, z wykorzystaniem takich materiałów jak drewno, blacha, ale też - nierzadko - książki. Jedną z pierwszych był ogromny "Labirynt", który tworzył jednocześnie architekturę wystawy "Labirynt" na warszawskim Ursynowie. O realizacji tej pisał organizator ekspozycji Janusz Bogucki:
- Jego realizacja robi wielkie wrażenie, jest forma zwartą, a jednocześnie w stanie dramatycznego rozpadu. (…) Na ścianach labiryntu zostały zawieszone zdjęcia. Nie prezentują ani historii fotografii, ani historii Polski. To taka miazga życia, w której odciskają się losy pokoleń polskich od połowy XIX wieku do dziś.
Z Boguckim i Niną Smolarz Klaman współpracował również przy okazji wystawy "Epitafium i siedem przestrzeni" w warszawskiej Zachęcie, na którą stworzył instalację "Święta Góra" (1991). Wśród innych aranżacji przestrzennych wymienić należy "Arenę" (1989), "Gnosis-ołtarze" (1989), a także trzy prace - "Brama", "Wieża", "Rotunda" - stworzone w 1990 roku w bezpośrednim sąsiedztwie oraz we wnętrzu Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie.
http://www.culture.pl/baza-sztuki-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/eAN5/content/grzegorz-klaman
Serigrafia syg na płycie K + Grzegorz ołówkiem , numerowana , format 30cm x 20cm