Jen i Scree – dziewczyna i gargulec, wyruszają w przygodę pełną zagadek, walk, istot niesłychanej urody, ale także postaci okrucieństwa i wrodzonego zła. Czy przywrócisz równowagę sil w fantastycznym świecie Oblivion?
Jen przychodzi na koncert swojego chłopaka. Ostra, rockowa muzyka, klimatyczny klub. Wśród publiki daje się zauważyć przedziwną i przerażającą postać – ktoś mierżący ok. dwóch metrów, potężny w barach i ze święcącymi oczyma wpatruje się w wokalistę. Gdy para opuszcza lokal rozmawiając o dziwnie wyglądającym gościu, ten okazuje swe oblicze i...nie jest to człowiek. Potwór z innego wymiaru porywa chłopaka Jen, a ta poszkodowana w wydarzeniu, trafia do szpitala. Gdy się ocknie, zauważy w ciemnym rogu kolejna dziwna postać nie z tego świata. To Scree – żywy i gadający gargulec, który namawia Jen na pewna podróż, podróż w inny wymiar do fantastycznego świata. Tak oto Jen wyruszy na poszukiwanie swojego narzeczonego, a jednocześnie postara się przywrócić równowagę sił (która została niebezpiecznie zachwiana) świata w którym się znalazła – Oblivion.
W zasady rządzące Oblivionem wprowadza Jen Scree, który przez większość gry nie opuszcza bohaterki. Mamy wiec dwóch bohaterów, ponieważ gracz może w zasadzie w dowolnym momencie przełączać się pomiędzy nimi. I tak Jen potrafi walczyć, podczas gdy Scree popisuje się umiejętnością chodzenia po pionowych ścianach czy kumulowania specjalnej energii, która potem może przekazać Jen, jeśli jej siły zostały w walce nadwątlone. Para zwiedzi kilka światów, a każdy z nich jest zupełnie inny i zamieszkały przez zupełnie inne istoty. W każdym z tych światów Jen zyska nowa moc, a owe atrybuty uaktywnia się poprzez efektownie ukazana w czasie rzeczywistym transformacje naszej bohaterki. W Primal czeka na gracza sporo zagadek, a system sterowania dwoma postaciami doskonale się w ich rozwiązywaniu sprawdza. Walka to domena Jen i najczęściej troczymy ją w jednej z form, które możemy przybrać, gdyż jesteśmy wtedy wyposażeni w ostre pazury, świetlisty miecz, czy też potrafimy oddychać pod woda, szybciej pływać i smagać prądem. Przenosząc się do nowych światów Jen nie traci wcześniej zdobytych mocy tak, więc pod koniec gry mamy spory wachlarz możliwość wynikający z czterech form, w które możemy się transformować. Grę charakteryzuje dość rozbudowany scenariusz, ciekawe i nierzadko dowcipne dialogi, oraz bardzo dobra oprawa audiowizualna.