Witam na mojej aukcji!
Dziś mam do sprzedania
Przedwzmacniacz lampowy klasy Hi-End
Absolutor w wersji RCA +XLR
Przedwzmacniacz kupiony w Polsce.
Urządzenie w stanie idealnym, można powiedzieć sklepowym.
Pełna dokumentacja tj. karta gwarancyjna, instrukcja, fabryczne opakowanie.
Uwaga: w torze sygnałowym zostały wymienione kondensatory na referencyjne Audyn True Copper (na jednym ze zdjęć poniżej widać obok preampa stare kondensatory)
w razie pytań proszę o telefon: 506[zasłonięte]029
Produkt wymyśliła i zaprojektowała legenda polskiej lampy pan Andrzej Marków . Przedwzmacniacz dodatkowo na moją prośbę wyposażony przez konstruktora w symetryczne wyjścia XLR na osobnym zasilaniu z dodatkowym trafem niezależnym od trafa obsługującego sekcję RCA. Przedwzmacniacz dysponuje dwoma wejściami przełączanymi RCA i jednym wyjściem RCA oraz jednym symetrycznym wyjściem XLR też wybieranymi przełącznikiem. Powiedziałbym, że purystycznie jeżeli chodzi o sztukę lampową zaprojektowane i wykonane urządzenie. Automatycznie nasuwa się porównanie do japońskiej legendy lampy Hiroyasu Kondo. I nie jest to przesada, ale zwrócenie uwagi, że sposób myślenia i projektowania urządzeń jest u obu panów podobny czyli - ręczna robota (do tego stopnia ,że A . Marków sam nawija trafa ,by uzyskać dokładność i efekt soniczny lepszy od gotowców) , selekcja elementów i przy określonym budżecie wyciskanie wszystkiego co się da z techniki lampowej. W stosunku do wersji cywilnej oprócz drobiazgowego doboru elementów i symetryzacji (dodatkowy koszt 1,5 tys. zł) pokusiłem się dobór najlepszych sonicznie NOS-ów jakie udało się dostać . Kilkanaście prób i sporo sugestii od znawców lampowej materii ( bo zbankrutowałbym kupując coraz to inne NOS-y) i na pokładzie wylądowały ; jako prostownicza Marconi 5U4GT , serce pre to idealna parka Marconi 12SJ7GT metal base a wspiera ją wyselekcjonowana parka JAN-CL 12SN7GT black glass produkcji Tung Sol (kwiecień 1945 r.) z zapasów U.S. Navy .Rynkowy koszt tych numizmatów ( 3,5 tys. zł i miesiące poszukiwań) .Nie liczę ile mnie kosztowała zabawa z innymi NOS-ami (trochę zacnych zostało mi na pamiątkę i inwestycję , bo niektórych kupić już nie sposób). Do meritum.W bezpośredniej rywalizacji Absolutor pokonał w moim systemie Yamamoto (5 tys. $) i Audio Note M5 (ok .30 tys. zł). Nie jest to jakieś słodzenie Absolutorowi , bo wszystkie porównywane pre grają z odpowiednimi lampami zjawiskowo , szczególnie Yamamoto czaruje sygnaturą dawnego grania, ale zawsze wniosek był podobny . Absolutor grał najszerszym i najrówniejszym pasmem pokazując ekstremalny realizm dziejących się zdarzeń muzycznych z wyrazistym środkiem, klarowną i bardzo precyzyjną górą . No i bas.Potęga! Żadne z pre nie zbliżyło się do takiej kontroli i zejścia na basie. Szczególnym szokiem było podłączanie kolejno pre do końcówki Spectral DMA 180 series 2. Tylko Absolutor wykorzystał i pokazał pasmo i możliwości końcówki oraz jej piekielną szybkość reakcji. Tak Absolutor wymiótł towarzystwo dynamiką i szybkością grania. Były też testy z końcówką BAT KV 500 , Bryston 4BSST2 i oczywiście Audio Note Vindikator. Wniosek za każdym razem podobny chociaż na różnych końcówkach w różnym stopniu. Co ciekawe z końcówką Audio Note zagrał lepiej jak pre Audio Note ( pewnie trzeba by przyłożyć wyższy model M6 może dalej, ale te pieniądze M6 to już ok . 50 tysiaków złotych!). I najciekawszy wniosek bezproblemowo pracował z końcówką Spectrala a reszta towarzystwa wyraźnie ją zmulała ( najsłabiej wypadł Yamamoto a to też taka współczesna legenda). No i podstawowa zaleta możliwość symetrycznego wpinania się w końcówki symetryczne co potęguje pozytywne przewagi pre w porównaniu z innymi. Tak w skrócie podsumowując charakter Absolutora powiedziałbym, że jego dźwięk wyróżnia się dynamiką, szerokim pasmem bez słyszalnych ograniczeń na górze i dole, iluzją obcowania z muzyką co polega nie tylko na żywej obecności wokali ale precyzyjnej wręcz aptekarskiej dokładności w tworzeniu obrazów instrumentów , ich wielkości i barw. Absolutor to aptekarz jak słuchasz kontrabasu to słyszysz struny , pudło palce muzyka na podstrunnicy ale też jego oddech i smyczek. Podobnie z trąbką słyszymy dźwięk z instrumentu zamierzony (wydmuchany) przez muzyka ,ale też klapki i jak realizator na to pozwolił to i szum kontaktu wargi muzyka z ustnikiem instrumentu. Można by pisać dalej, ale spuentuję sloganem reklamowym. Chcesz słyszeć jak trawa rośnie ? Kup pre Absolutor i miesiącami szukaj mu właściwych NOS-ów. Nie będziesz żałował:)