Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

PRAWO LUDNOŚCI (1798) ZALUDNIANIA - MALTHUS 1925

19-09-2014, 21:01
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 59.99 zł      Aktualna cena: 49.99 zł     
Użytkownik inkastelacja
numer aukcji: 4592653949
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 10   
Koniec: 19-09-2014 20:16:13
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO SPISU TREŚCI

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO OPISU KSIĄŻKI

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY ZNAJDUJĄCE SIĘ W TEJ SAMEJ KATEGORII

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG CZASU ZAKOŃCZENIA

KLIKNIJ ABY ZOBACZYĆ INNE WYSTAWIANE PRZEZE MNIE PRZEDMIOTY WEDŁUG ILOŚCI OFERT

PONIŻEJ ZNAJDZIESZ MINIATURY ZDJĘĆ SPRZEDAWANEGO PRZEDMIOTU, WYSTARCZY KLIKNĄĆ NA JEDNĄ Z NICH A ZOSTANIESZ PRZENIESIONY DO ODPOWIEDNIEGO ZDJĘCIA W WIĘKSZYM FORMACIE ZNAJDUJĄCEGO SIĘ NA DOLE STRONY (CZASAMI TRZEBA CHWILĘ POCZEKAĆ NA DOGRANIE ZDJĘCIA).


PEŁNY TYTUŁ KSIĄŻKI -
AUTOR -
WYDAWNICTWO -
WYDANIE -
NAKŁAD - EGZ.
STAN KSIĄŻKI - JAK NA WIEK (ZGODNY Z ZAŁĄCZONYM MATERIAŁEM ZDJĘCIOWYM) (wszystkie zdjęcia na aukcji przedstawiają sprzedawany przedmiot).
RODZAJ OPRAWY -
ILOŚĆ STRON -
WYMIARY - x x CM (WYSOKOŚĆ x SZEROKOŚĆ x GRUBOŚĆ W CENTYMETRACH)
WAGA - KG (WAGA BEZ OPAKOWANIA)
ILUSTRACJE, MAPY ITP. -
KOSZT WYSYŁKI 10 ZŁ - Koszt uniwersalny, niezależny od ilośći i wagi, dotyczy wysyłki priorytetowej na terenie Polski. Zgadzam się na wysyłkę za granicę (koszt ustalany na podstawie cennika poczty polskiej).

KLIKNIJ ABY PRZEJŚĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ

SPIS TREŚCI LUB/I OPIS (Przypominam o kombinacji klawiszy Ctrl+F – przytrzymaj Ctrl i jednocześnie naciśnij klawisz F, w okienku które się pojawi wpisz dowolne szukane przez ciebie słowo, być może znajduje się ono w opisie mojej aukcji)

BIBLJOTEKA WYŻSZEJ SZKOŁY HANDLOWEJ T. R. MALTHUS
PRAWO LUDNOŚCI
WYDAL, OBJAŚNIŁ I POPRZEDZIŁ PRZEDMOWĄ
A DAM KRZYŻANO W S KI
PRZETŁUMACZYŁ
K. S T E I N
NAKŁAD GEBETHNERA I WOLFFA WARSZ A WA-KRAKÓ W- LUBLIN-ŁÓDŹ POZNAŃ - WILNO - ZAKOPANE




SPIS TREŚCI.

Słowo wstępne Wydawcy . 5
Karta tytułowa I wyd. z r. 1798. 45
Przedmowa do I wyd. 47
Spis rzeczy I wyd. 49
Wyjątki z I wyd.-,. 53
Karta tytułowa II wyd. z r. 1803. 107
Przedmowa do II wyd. 109
Spis rzeczy 11 wyd. 113
Wyjątki z II wyd. .". . . . . 116
Appendix do III wyd. z r. 1807. 157
Przedmowa do V wyd. z r. 1817.; . - 175
Appendix do V wyd. z r. 1817. 176
sLepiej jest umrzeć bez potomstwa, niźli zostawić syny nie-pobożnee.
Ekklesiasticus XVI, 4.





William Godwin (1756—1836) wydal w r. 1793 książkę: An Enąuirij concerning Political Justice1). W roku następnym ogłosił powieść Caleb Williams, przepojoną poczuciem krzywdy ubogich, wynikającej z obowiązującego ustroju własności, któremu przeciwstawił w swem poprzedniem dziele organizację, odpowiadającą ideałowi ^politycznej sprawie-dliwośck. W przedmowie do trzeciego wydania swej powieści Godwin spowiada się ze swych młodzieńczych marzeń. Jeszcze chłopcem powtarzał wraz z poetą Cowleyem:
What shałl I do to be for ever known, And make the age to come my own?
Chciał być sławnym. Chciał narzucić swą filozofję następnemu stuleciu. Pisma Godwina są dziś drukowane w wydawnictwie książek snapół-zapomnianychw 2), ale dziwnem zrzą-
(lżeniem losów spełniła się pierwsza połowa życzeń Godwina., Nie budzą już echa jego pomysły i rozumowania, ale przecież żyje w pamięci potomnych, bo był mężem głośnej feministki (Mary Wollstonecraft), teściem ShelleyaŁ), przede-wszystkiem zaś dzięki temu, że Thomas Robert Malthus (1766—1834) na karcie tytułowej pierwszego wydania Essay on Population nazwał dzieło swoje odpowiedzią na wywody Godwina2).
W początkowych zdaniach rozdziału o ludności Godwin z uznaniem stwierdza, że Robert Wallace (1697—1771) w książce Various Prospects of Mankind, Naturę and Provi-dence (London 1761) uznaje wspólną własność za najpewniejszy środek zaradczy przeciwko niesprawiedliwości i nędzy. Wallace nie wytrwał na dobrej drodze, po której począł kroczyć. Widmo przeludnienia skłoniło go do odwrotu. Mimo zalet komunizmu, jakbyśmy dziś powiedzieli, Wallace nie zaleca go, bo sądzi, że ludzie w systemie komunistycznym jeszcze lekkomyślniej powiększaliby rodziny, niż obecnie, a to w nadziei przerzucenia kosztów wychowania dzieci na rachunek ogółu3).
Dzieje ludzkości są ciągiem, choć nie nieprzerwanem doskonaleniem się rodzaju ludzkiego, polegającem na coraz to pełniejszem opanowaniu życia przez rozum. Ludzie następnych pokoleń będą żyli jak prawdziwi mędrcy. Będą spokojni i weseli, dzięki czemu znikną choroby, których osta-teeznem źródłem jest melancholja, brak psychicznej odporności. Zanik chorób doprowadzi do przedłużenia życia ludzkiego. Nie jest nawet całkiem wykluczonem, choć narazie dla nas nicpojętem, że ludzie z biegiem czasu staną się nie-, śmiertelni. Rozwój w tym kierunku równocześnie uniemożliwi przeludnienie. Doskonalenie się rozumu, opanowanie przezeń zmysłów uczyni człowieka bardziej wrażliwym na rozkosze umysłowe, a stępi popędy płciowe. To wszystko obiecuje Godwin ludzkości (nie wiem, czy istotnie spragnionej osiągnięcia lego ideału) pod warunkiem zniesienia własności prywatnej. Zdaniem Godwina dopiero niedawno dokonano wielkiego odkrycia w świecie zjawisk moralnych. Obecnie filozofowie umieją ocenić przepotężny doniosłość zasad politycznych, dotyczących własności. Dziś filozofowie wiedza, że duch i charakter ustroju rządu przenika głęboko wszystkich członków społeczeństwa ludzkiego (przedmowa do I-go wyd. powieści Caleb Williams).





ROZPRAWA
O PRAWIE LUDNOŚCI
I JEGO ODDZIAŁYWANIU NA PRZYSZŁY POSTĘP SPOŁECZEŃSTWA
WBAZ.Z UWAGAMI NA TEMAT SPEKULACJI
PP. GODWINA, CONDORCETA
I INNYCH PISARZY
LONDON
.1. JOHNSON 1798




PRZEDMOWA.

Bodźcem" do napisania powyższej rozprawy była dyskusja, prowadzona z przyjacielem na temat pracy p. Godwimi, nad kwestją skąpstwa i rozrzutności w jego Enąińrer. Przedmiotem dyskusji było zagadnienie przyszłych losów społeczeństwa. Postanowiłem zebrać.me myśli wr formie pisemnej, celem jaśniejszego przedstawienia ich przyjacielowi1), aniżeli to w formie rozmowy było możliwem. Lecz skoro zająłem się tym problemem, nasunęły mi się pewne myśli, dotąd nigdy nie spotykane, a skoro przyszedłem do przekonania, że każde, nawet najsłabsze, wyjaśnienie tego ciekawego przedmiotu powinno być życzliwie przyjęte, zdecydowałem się ująć me myśli w formie publikacji.
Badania te byłyby bezsprzecznie o wiele dokładniejsze, gdybym zestawił większą ilość faktów, celem wyjaśnienia głównego argumentu. Lecz długotrwała, wreszcie zupełna przerwa, spowodowana różnemi zajęciami, w połączeniu z (może nieroztropną) chęcią dotrzymania terminu ogłoszenia pracy, poprzednio przeze mnie ustalonego, przeszkodziły mi poświęcić temu przedmiotowi mą niepodzielną uwagę. Przypuszczałem jednak, że przedstawione przeze mnie fakty /ostaną uznane za niepośledni dowód prawdy mych przekonań, tyczących przyszłego postępu ludzkości. Tak jak obecnie ujmuję tą kwestję, wystarcza proste jej przedstawienie
w połączeniu z bardzo pobieżnym poglądem na stan społeczeństwa.
Jest bezsprzecznie prawdą, stwierdzona już przez wielu pisarzy, że ilość ludności musi się stale utrzymywać w granicach rozporządzalnej ilości środków utrzymania; lecz żaden pisarz, którego sobie mogę przypomnieć, nie zbadał powodów, dla których się tak dzieje, co podług mego przekonania stanowi najsilniejszą zaporę na drodze ku rzeczywiście wielkiemu przyszłemu postępowi społeczeństwa. Ufam, że czytelnicy wyrozumieją, że wziąłem udział w dyskusji jedynie z umiłowania prawdy, a nie powodowany jakiemkolwiek uprzedzeniem wobec pewnych przekonań. Przyznaję, że czytałem niektóre rozważania, tyczące się przyszłego postępu ludzkości, daleki od nastroju uznania tychże utopijnemi; jednak nie zdobyłem tej zdolności, bym miał wierzyć bez żadnego dowodu w to, czego pragnę, albo też odrzucać, mimo istnienia dowodów, to, co jest nieprzyjemnem.
W ponurem świetle przedstawiłem życie ludzkie, użyłem jednak tych ciemnych barw przekonany, że one odpowiadają rzeczywistości, a nie są wypływem uprzedzenia, czy też mego złego humoru (spleen). Teorja woli przedstawiona w dwu ostatnich rozdziałach, wyjaśnia w sposób mnie wystarczający istnienie nieszczęść życiowych; czy czytelnika za-dowolni, pozostawiam jego ocenie.
Gdyby mnie się udało skierować uwagę ludzi bardziej uzdolnionych na główną przeszkodę piętrzącą się na drodze ku postępowi, i gdybym w następstwie tego ujrzał tę trudność usuniętą właśnie w teorji, chętnie wyrzekłbym się mych poglądów, i cieszyłbym się z powodu przekonania mnie o mym błędzie.
7. czerwca 1798.
SPIS RZECZY.
KOZDZ1AŁ I: Ustalenie przedmiotu badań. Mała nadzieja porozumienia się z powodu niechęci zwalczających się stron. Na zasadniczy zarzut przeciw możności udoskonalania się jednostki i społeczeństwa, nikt nie dał zad aw a Imającej odpowiedzi, istota trudności wypływających ze wzrostu ludności. Podstawowe założenia tych badań.
ROZDZIAŁ II: Różne proporcje wzrostu ludności oraz środków żywności. Konieczne skutki tych różnych stosunków wzrostu. Wywołane przez nie wahania w położeniu niższych warstw społeczeństwa. Powody, dla których nie były w tej mierze stwierdzone, jakby się należało spodziewać1. Trzy twierdzenia, ną których opiera sie główny argument tych badań. Poznanie różnych stanów w jakich ludzkość się znajdowała ze względu na te trzy twierdzenia.
ROZDZIAŁ III: Krótko przedstawiony okres barbaryzmu i myśliw-stwa. Okres pasterstwa, oraz panowania ludów barbarzyńskich, które dokonały najazdu na imperjum rzymskie. Przewaga siły wzrostu .ludności w stosunku do wzrostu środków żywności przyczyną wielkiego prądu emigracyjnego.
ROZDZIAŁ IV: Stan rzeczy wśród narodów cywilizowanych. Prawdopodobieństwo przemawiające za tem, że Europa jest obecnie gęściej zaludnioną, aniżeli za czasów Juljusza Cezara. Najlepsze krytcrjum wzrostu ludności. Możliwy błąd Hume"a dotyczący jednego przez niego przedstawionego pomocniczego krytcrjum dla obliczenia ilości ludności. Obecny słaby wzrost ludności w większości państw europejskich. Dwie podstawowe przeszkody wzrostu ludności. Pierwsza, przeszkoda natury prewencyjnej, badana z uwagi na Anglję,
KOZDZIAŁ V: Druga, pozytywna, przeszkoda wzrostu ludności badana w Anglji. Istotna przyczyna, dla której olbrzymie sumy wydawane w Anglji na rzecz ubogich nie przyczynią się
do poprawy ich "położenia. Ukryta w prawach ubogich dążność do unicestwienia własnych zamierzeń. Bezwzględna niemoc całkowitego usunięcia nędzy, panującej w niższych klasach społeczeństwa. Wszystkie przeszkody wzrostu lud- j ności dadzą się ująć w pojęcia nieszczęścia lub występku.
ROZDZIAŁ VI: Nowe kolonje. Przyczyny ich szybkiego wzrostu, i Kolonje płdn. amerykańskie. Nadzwyczajny przykład wzro- 1 stu w odległych osiedlach. Szybkość z którą każde stare państwo uzupełnia swe straty poniesione wskutek wojny, ] zarazy, głodu lub kataklizmów przyrodniczych.
ROZDZIAŁ VII. Prawdopodobna przyczyna epideniji. Wyjątki z tablic Susmilcha. Perjodycznego powrotu okresów chorób należy oczekiwać w określonych wypadkach. Stosunek ilości urodzin do wypadków śmierci pewnego kraju, zba- I dany dla krótkiego okresu czasu, jest niewystarczająeem kryterjum stwierdzenia rzeczywistego rocznego wzrostu I ludności. Najlepsze kryterjum stałego wzrostu ludności. I Wielkie umiarkowanie w odżywianiu jedną z przyczyn klęsk I . głodu w Chinach i Indostanie. Zachęta do występku w jed-, ] dnej z klauzul bilu ubogich mr. Pitta. Jedyna właściwa droga wiodąca do pobudzenia wzrostu ludności. Przyczyny szczę- I ścia narodów. Głód ostatecznym i najstraszniejszym śród- I kiem. zapomocą którego natura zapobiega przeludnieniu. I Trzy założenia uznane za ustalone.
ROZDZIAŁ VIII: Mr. Wallace. Trudności wypływające ze wzrostu | ludności są teraźniejsze, a nie przyszłe. Mr. Condorceta i przedstawienie postępu ludzkości. Okres, w którym wspom- 1 niane przez mr. Condorceta oscylacje doznają u rzeczy- 1 wistnienia.
ROZDZIAŁ IX: Przypuszczenie Condorceta tyczące się organicz- J nej doskonałości człowieka i możności nieskończonego prze- 1 dlużania życia ludzkiego. Niesłuszność argumentu, który 1 z częściowego wydoskonalania się wysuwa możność nie- 1 ograniczonego postępu, którego granice nie mogą zostać 1 oznaczone, a ilustrowanego rozmnażaniem się zwierząt, oraz 1 uprawą roślin.
ROZDZIAŁ X: Godwina system równości. Błędy w przypisywaniu 1 wszystkich występków ludzkim urządzeniom. Pierwsza odpowiedź Godwina na zarzut, wysnuty ze skutków wzrostu 1 i^^ ludności zupełnie niewystarczająca. Założona realizacja .1
pięknego systemu Godwina. Obalenie go z powodu działania prawa ludności w krótkim okresie 30 lat.
ROZDZIAŁ XI: Przypuszczenia Godwina tyczące przyszłego zniknięcia namiętności w pożyciu miedzy osobami różnej pici. Słaba podstawa takiego przypuszczenia. Miłość nie wykln-- cza ani rozumu ani cnoty.
ROZDZIAŁ XII. Mr. Godwina przypuszczenie tyczące możności nieskończonego przedłużenia życia ludzkiego. Niewłaściwe wnioski wysunięte z wyników rozważań nad naturą ludzką objaśnione wieloma przykładami. Mniemanie nie oparte na żadnych doświadczeniach z przeszłości, ani też nie mogące "być uznane za ideę filozoficzną. Przekonania mr. Godwina i mr. Condorceta tyczące zbliżania się człowieka ku okresowi nieśmiertelności na ziemi, ciekawym przykładem niekonsekwencji sceptycyzmu.
ROZDZIAŁ XIII: Błąd mr. Godwina w spoglądaniu na człowieka jako na jednostkę jedynie racjonalistyczną. Rozumowania mr. Godwina tyczące się przymusu. Kilka prawd, których nie może udzielić jeden człowiek drugiemu.
ROZDZIAŁ XIV: Pięć zasad mr. Godwina, dotyczących prawd politycznych, na których opiera się całe jego dzieło, nie udowodnionych. Powody, dla których możemy założyć, że występki i moralny upadek, wynikające z działania prawa "ludności, nie mogą całkowicie zniknąć. Możność wydoskonalania się, w rozumieniu mr. Godwina, nie odpowiada naturze ludzkiej. Przedstawienie rzeczywistej zdolności wydoskonalania się człowieka.
ROZDZIAŁ XV: Ideały zbyt doskonałe mogą niekiedy być raczej przeszkodą postępu. Mr. Godwina rozprawa o skąpstwie i zbytku. Niemożność podziału koniecznej do wykonania pracy w społeczeństwie pomiędzy wszystkich drogą przyjacielską. Zarzuty skierowane przeciw pracy mogą obecnie wywołać nieszczęście, z małą lub żadną nadzieją wywołania czegoś dobrego w przyszłości. Wzmożenie pracy poświęconej rolnictwu musi zawsze być połączone z pożytkiem dla robotników.
HOZDZIAŁ XVI: Prawdopodobny błąd w założeniu Adama Smitha, że każdy wzrost dochodu lub majątku społecznego jest zarazem wzrostem funduszu przeznaczonego na pokrycie płac robotniczych. Przykłady wzrostu bogactwa nie przyczyniaiaceso sie do poprawy położenia pracujących
W Anglji nastąpił wzrost bogactwa bez proporcjonalnego wzrostu funduszu przeznaczonego na pokrycie płac robotniczych. Położenie ubogich w Chinach nie uległoby poprawie dzięki wzbogaceniu się przemysłowców.
ROZDZIAŁ XVII; O właściwą definicję bogactwa społecznego. Przypisywanie przez ekonomistów francuskich nieproduk-tywności zajęciom przemysłowców jest niesłuszne. Praca przemysłowców i rzemieślników produktywna ze względu na jednostkę, chociaż nie ze względu na społeczeństwo. Godny uwagi ustęp w dwutomowem dziele Dr. Price"a. Błąd Dr. Price"a w przypisywaniu szczęścia i szybkiego "wzrostu ludności Ameryki w pierwszym rzędzie, jej swoistej cy-cywilizacji. Nie można spodziewać się żadnych korzyści z niedocenicnia trudności, piętrzących się na drodze ku udoskonaleniu się społeczeństwa.
ROZDZIAŁ XVIII: Nacisk nędzy, wypływającej z działania prawa ludności wskazuje nam, na czem oprzeć nasze nadzieje na przyszłość. Trudność pogodzenia tego stanu rzeczy z na-szemi pojęciami o wszechwiedzy Boga. Świat prawdopodobnie stopniowem uduchowianiem się materji. Teorja kształtowania się umysłu. Podniety, wynikające z potrzeb cielesnych, z praw ogólnych, z działania prawa ludności.
ROZDZIAŁ XIX: Troski życiowe uszlachetniają i umoralniają. Pobudki sympatji społecznej często stwarzają charaktery lepsze, aniżeli pobudki intelektualne. Moralne zło prawdopodobnie konieczne do wytworzenia moralnej wyższości. Pobudki, wypływające z potrzeb intelektualnych pozostają stale w związku z nieskończoną różnorodnością natury i trudnościam metafizycznemi. Stąd pochodzą trudności zrozumienia objawienia. Rodzaje dowodów, które zawiera pismo święte, najodpowiedniejsze dla wydoskonalenia się ludzkich zdolności i moralnej poprawy ludzkości. Myśl powstawania umysłu z podniet tłumaczy istnienie moralnego i naturalnego zła.



WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


WRÓĆ DO WYBORU MINIATUR ZDJĘĆ


Możesz dodać mnie do swojej listy ulubionych sprzedawców. Możesz to zrobić klikając na ikonkę umieszczoną poniżej. Nie zapomnij włączyć opcji subskrypcji, a na bieżąco będziesz informowany o wystawianych przeze mnie nowych przedmiotach.