Prawda głodna odwagi

Kategoria: Rozważania
Wydawnictwo: Arka
Autor:
Numer katalogowy: K06470
ISBN: 978-83-[zasłonięte]755-8-3
Liczba stron: 157
Format: 14x20
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2011
wydanie: 1
Cena: 20.00
Odważnie stanąć przed wizerunkiem swego oblicza w lustrze prawdy o sobie.
Ominąć wyobrażenia o tym, jak chcielibyśmy się widzieć
Skupić się na tym, jacy jesteśmy
Nieszablonowe spojrzenie na codzienną drogę za Chrystusem.
Jakim jestem człowiekiem? Kim jestem naprawdę, nie na pokaz - gdy nikt na mnie nie patrzy, gdy nie muszę niczego nikomu udowadniać, gdy nie potrzebuję maskować się dobrym wychowaniem lub szacowną tradycją?
Bo przecież szeroko rozumiana społeczna presja często potrafi wyzwalać we mnie demony hipokrytycznego lepienia samego siebie na obraz moich wyobrażeń o sobie samym! I na użytek innych!
Bo przecież inni powinni widzieć mnie porządnym, szlachetnym, ułożonym
Ale jakim jestem rzeczywiście?
JAKIM oraz KIM jestem?
Ludzi można oszukać. Po pewnym czasie - samego siebie też. Ale Najwyższego???
No właśnie, co z Najwyższym?
Radosław Siewniak prowokuje do zadania sobie (ciągłego zadawania!!!) pytania co o mnie myśli Bóg? Konsekwentnie dręczy tym wyzwaniem: Bóg Bóg Bóg. Co On ma do powiedzenia o mnie? On, który wszystko o mnie wie, zna moje motywacje, najskrytsze pragnienia, radości, najbardziej wstydliwe słabości
Sprawa jest o kapitalnym znaczeniu! Dla każdego Dla chrześcijan z oczywistych względów. Ale także dla agnostyków i ateistów. Wszak moje wierzenie lub niewierzenie, to jedno, a Jego ewentualna i niezależna od mojego stanu ducha i umysłu, wiedza o mnie, to drugie
Więc Szanowny Czytelniku kim jesteśmy Ty i ja?
Stwórca, w odróżnieniu od nas, nie zajmuje się tym co łatwo dostrzegają ludzkie oczy. On patrzy na serce. Oferuje bardzo wiele na czele ze zbawieniem - ale także proponuje zasady gry. Jest w tym uczciwy i od nas oczekuje bycia fair.
A reguły są czytelne. On odpuszcza każdą dobrowolnie wyznaną winę, lecz obnaża też każdą skrytą. I nie postrzega jej w kategoriach przekroczonych paragrafów, lecz jako zaniedbanie czynienia dobra.
Daje pojednanie i pokój ale w zamian doprasza się miłości mojej miłości. Ponieważ sam jest Miłością. Kochającym Ojcem Abba.
Miłości zaś, Szanowny Czytelniku jak dobrze wiemy nie można zastąpić ani religijnymi rytuałami, ani tysiącletnią tradycją, ani też pysznym i wysokim mniemaniem o sobie, że jest się od tejże tradycji wolnym. Wszystko to są fałszywe erzace
I o tym, w największym uproszczeniu, jest ta książka. Jej lektura z całą pewnością będzie ważna dla wszystkich szukających Prawdy i tęskniących za Nią. Jako głupstwo potraktują ją doktrynerzy i cynicy. Szydercy zaś mogą zostać złamani
No i jeszcze ja Co się stanie ze mną?
Radku dziękuję!
Cieszę się, że jesteś
Tomasz Żółtko
Kraków 19 03 2011
W zwyczajny dzień idę do pracy. Jest słoneczny, choć chłodny, letni poranek.
Mijam przypadkowych przechodniów. Jest spokojnie i cicho. Miasto, Polska i ja przygotowujemy się do podjęcia kolejnych wyzwań, jakie staną przed nami dzisiaj.
Idę i jestem szczęśliwy. Patrzę wokoło i widzę, że jest dobrze. Dorobiliśmy się w końcu spokoju, czystych chodników, ładnych bloków i przystrzyżonych trawników. Sielankowy poranek na osiedlu.
A tymczasem trwa wojna. Nie, nie ta, którą relacjonuje telewizja. Nie ta z okładek gazet, ale największa i najstraszliwsza wojna w historii wszechświata. Zmaganie dobra ze złem. Światła z ciemnością. Wojna między szatanem i jego demonicznymi siłami a człowiekiem wierzącym i samym Bogiem Wszechmogącym. Moja, ze mną samym. Wielu zginęło, ale wielu zwyciężyło. Dzisiaj zapewne przyjdzie mi stoczyć kolejną walkę, której nie powinienem przegrać. Bój z własnymi pożądliwościami, z samolubstwem, ze strachem. Szatan uderzy ze zdwojoną siłą, byleby pokonać to, co we mnie nie moje, lecz Chrystusowe. Byle zniechęcić i zepsuć; odciągnąć
od Wszechmogącego za wszelką cenę.
Wiesz, o czym mówię, prawda?
Nie chcesz tej pozornie dobrej codzienności, nie chcesz stracić życia wiecznego?
Świadomie idziesz na wojnę z demonami ciemności i ich panem?
Jeśli tak, przeczytaj tę książkę. Polecam, bo właśnie o naszej codziennej rzeczywistości pisze Radek. O prawdziwym Panu i o Jego walce ze złem.
O ewangelii i o Jezusie Chrystusie Panu, który żyje w nas i większy jest od księcia ciemności. Ten prawdziwy świat i życie z Bogiem, które opisuje autor, nie ma nic wspólnego ze złudnym światem stworzonym przez człowieka. Jest to natomiast strefa autentycznej radości i pokoju w Duchu Świętym. To życie w Królestwie Bożym, które już dzisiaj jest w nas. Dobrze się o tym czyta i cudownie się o tym marzy. Zwłaszcza znając Radka. Ja go znam, i wiem, że trudno o lepszy dowód prawdziwości słów tej książki, niż Jego własne życie. Dobrze, że istnieją słowa, które wlewają moc Ewangelii do serca. Jeszcze lepiej, że są ludzie, którzy tę moc mają w sobie.
Sławomir Pietrzyk, Kraków, 10.08.2011
Istotą rzeczy nie jest "zobaczyć niebo". Istotą rzeczy jest odkryć je w sobie.
To słowa z najnowszej książki Radosława Siewniaka z Chrzanowa. Jeśli szukamy odpowiedzi na pytania o sens życia, jego treść, o to czym jest szczęście i gdzie go szukać - to warto sięgnąć po tę właśnie pozycję. Nie znajdziemy tam prostych rozwiązań; autor zadaje pytania, prowokuje, zachęca do spojrzenia wgłąb siebie.
Jaki jestem naprawdę? Co jest we mnie autentyczne, a co tylko na pokaz? Przed kim udawać nie mogę i nie muszę? To ostatnie pytanie wydaje się tu najważniejsze, a dotyka spraw ludzkiej duszy.
Gorąco polecam książkę Radka na zbliżające się jesienne wieczory.
Magdalena
Polecam książkę tym wszystkim, którzy mają odwagę stanąć przed "lustrem" by obejrzeć swoje serce i zbadać motywacje jakimi się w życiu kierują.
Bóg patrzy na serce (I Ks. Samuela 16,7), więc naprawdę warto je kontrolować aby się Jemu podobać (Przyp. Salomona 4,23). Dla mnie osobiście, zawarte w tej książce refleksje oparte na Bożym Słowie są inspiracją do zadawania sobie szczerych pytań, wymagających równie szczerych odpowiedzi...
Monika
"Prawda głodna odwagi", muszę przyznać, zrobiła na mnie wrażenie. Lekko się ją czyta.Zebrana jest sama esencja z Bożego Słowa. Nie lubię rozwlekłego rozważania.
Po prostu, krótko i na temat.
Barbara
Czasem w natłoku spraw siedząc wygodnie w pociągu życia pędzącym naprzód, hukiem kół i gwizdem lokomotywy próbujemy zagłuszyć w sobie cichy i delikatny głos.
To głos prawdy o nas samych, szczerego spojrzenia kim naprawdę jesteśmy. Czy chcę go usłyszeć, czy też w nieustającej serii usprawiedliwień uwierzę w mój obraz samego siebie - zależy ode mnie samego. Ale jest głos Jezusa - stanowczy ale pełny uczucia miłości, który każe mi nie wierzyć w wyimaginowaną fałszywie wizję własnego "ja". Trudno jest usłyszeć ten głos w dżungli medialnego bełkotu. Usłyszeć go - to zatrzymać się chociaż na chwilę, by dostrzec prawdę o sobie samym. To szczera próba wyznania swego wnętrza przed Panem Bogiem. Książka o szczerości względem siebie
i Boga - o tym, że możemy czasem oszukiwać samych siebie będąc utwierdzeni w swej słuszności. Także książka o pięknie Ewangelii Chrystusowej, miłości Jezusa do każdego z nas, wołającego każde Boże dziecko z miłością i determinacją jaką dobry pasterz troszczy się o swoje owce. Książka dotyk