Nietolerancja jest główną przyczyną wszystkich wojen. Czyni wrogów w interesach i w rzemiosłach. Dezintegruje zorganizowane siły społeczeństwa na tysiąc sposobów. Stoi jak potężny gigant na drodze do zlikwidowania wojen. Detronizuje rozsądek i stawia psychologię tłumu w jego miejsce.
Po drugie, nietolerancja jest główną siłą dezintegrującą wśród zorganizowanych religii
tego świata. Tutaj wprowadza zamęt w największej sile dobra, jaka istnieje na tym świecie, rozbijając tę siłę na małe sekty i wyznania, które spędzają tyle samo czasu i wysiłku, zwalczając się nawzajem, ile na niszczeniu zła tego świata.
(…) wszystko, co opóźnia postęp cywilizacji, jest także barierą dla każdej jednostki. A odwracając to stwierdzenie: wszystko, co zaciemnia umysł jednostki i opóźnia jej rozwój umysłowy, moralny czy duchowy — opóźnia również postęp cywilizacji.
W XV prawie „Tolerancja” autor wyjaśnia, dlaczego jest ona niezbędnym czynnikiem osiągnięcia sukcesu, podając przykłady ze swojego życia, a przede wszystkim z historii świata. Przez wiele kart książki przytacza treść fascynującego projektu Edwarda Boka, zarządcy Amerykańskiej Nagrody Pokojowej. Projekt ten miał na celu zlikwidowanie wojen. Jest to dogłębne, psychologiczne spojrzenie na przyczyny wojen oraz na to, jak zaszczepia się w ludziach przekonanie, iż są one słuszne i usprawiedliwione. Wyjaśnia, jak działają zjawiska: dziedziczenie fizyczne i dziedzictwo społeczne (zasada, poprzez którą młodzi ludzie wchłaniają ze swojego środowiska, szczególnie ze swojej wczesnej nauki od rodziców, nauczycieli i przywódców religijnych, wierzenia i tendencje dorosłych, którzy nad nimi dominują.)
Oto fragment tego pokojowego projektu, dotyczącego zlikwidowania wojen:
Ci, którzy nie chcą pokoju, to ci, którzy czerpią zyski z wojny. Liczebnie
ta klasa stanowi jedynie ułamek potęgi światowej i można ją przesunąć na bok, jak gdyby w ogóle nie istniała, jeśli znakomita większość tych, którzy nie chcą wojen, zorganizuje się, postawiwszy sobie za cel szczytny ideał ogólnoświatowego pokoju.