Książka przedstawia dzieje zsyłki do sowieckiego łagru ks. Michała Woronieckiego - misjonarza, prowadzącego duszpasterstwo po II wojnie światowej we Lwowie i okolicach. Autor wiernie relacjonuje motywy i sposób swego aresztowania, śledztwo i stawiane mu zarzuty, absurdalny "sąd", wyrok skazujący na 25 lat łagrów, drogę do łagru Dżezkazgan Rudnik w Kazachstanie, późniejsze przeniesienia do innych oddziałów, wreszcie uwolnienie w 1956 r. Opisuje warunki życia w poszczególnych otdielienijach obozu, rodzaj pracy wykonywanej przez więźniów, wzajemne relacje, kontakty z wolnym światem. Szkicuje też sylwetki ludzi - zarówno łagierników, funkcyjnych, jak i bliskich, wspierających zakliuczonnych poprzez listy i paczki. Jesteśmy świadkami świąt obchodzonych w obozie, a także działań duszpasterskich - sprawowania potajemnych Eucharystii i sakramentu pokuty przez wielu kapłanów, skazanych przez sowietów na "poprawcze obozy pracy".Relację ubogacają liczne listy i fotografie z miejsc zsyłki. Tekst wspomnień został zaopatrzony w przypisy tłumaczące rosyjskie skróty i objaśniające ich zawartość, jak również przybliżające nazwy wspominanych miejscowości. Liczne nazwy rosyjskojęzyczne, używane przez autora (i objaśnione), nadają książce posmak autentyzmu i pozwalają odczuć klimat tamtych wydarzeń.Pierwszą Mszę Świętą odprawiłem w kopalni miedzi Kriesto Zapad 100 metrów pod ziemią dnia 17 marca 1954 roku na nocnej właśnie zmianie. Z łagru brałem ze sobą rzeczy potrzebne do odprawienia: mszał, kielich (bardzo mały), patenkę, którą mi wykonał swego czasu Henio Dziurbejko z Grodna, kiedy pracowałem na powierzchni kopalni Pokro, i inne potrzebne drobiazgi, jak: wino, opłatki. O godzinie 3 w nocy zaściełałem mały obrusik, kładłem krzyż, mszał rękopiśmienny, przygotowywałem mały kielich wytoczony z nierdzewnej stali według mego rysunku, opłatek, wino i wodę w małych buteleczkach czy naczynkach. Drzwi wejściowe zamykałem na "kruczek", by nie było nagłego wtargnięcia do "kaplicy" w czasie Świętej Ofiary.(...)Msze Święte, których odprawiłem ogółem 148 w kopalni miedzi nr 3 - Kriesto Zapad, w Dżezkazganie, w podziemiu, ceniłem dodatkowo i z tej okoliczności, że nigdzie w kopalni całego ZSSR nie odprawiano Eucharystii. Mnie przypadł ten zaszczyt być pierwszym. O tym byłem jakoś przekonany w tym czasie. Każdą intencję zamówioną czy własną skrzętnie zapisywałem.
Wydawca: | Norbertium Sp.z o.o. |
Autorzy: | Michał Woroniecki |
ISBN: | 978[zasłonięte][zasłonięte]22245 |
SKU: | |
Seria: | |
Ilość Stron: | 190 |
Język: | |
Oprawa: | miękka |
Tom: | |
Kod: | NORB-0136 |
Wydanie: | 1 |