Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

POWIAT INOWROCŁAWSKI KATALOG ZABYTKÓW SZTUKI

10-04-2015, 20:05
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 30 zł      Aktualna cena: 24.99 zł     
Użytkownik dicentium
numer aukcji: 5217529473
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 5   
Koniec: 10-04-2015 19:50:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 0.40 [kg]
Okładka: miękka z obwolutą
Rok wydania (xxxx): 1974
Kondycja: bez śladów używania
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Inwentaryzację powiatu inowrocławskiego przeprowadzono w latach 1969—70, objazd redakcyjny w r. 1972.



WSTĘP


Powiat inowrocławski obejmuje północno-zachodnią część Kujaw, której granicę wyznacza częściowo bieg górnej Note¬ci. Położony jest w obrębie Pojezierza Wielkopolsko-Kujaw-skiego i rozciąga się na nieznacznie tylko sfaldowanych ob¬szarach nizinnych, a w części północnej sięga w głąb obszaru nadwiślańskich i nadnoteckich sandrów. Od zachodu poprzez Noteć i Jezioro Pakoskie graniczy z powiatami mogilneńskim i szubińskim, od północnego-zachodu z powiatem bydgoskim, od północnego-wschodu z toruńskim. Od wschodu granica z powiatem ąleksandrowskim i radziejowskim pokrywa się w zasadzie z przebiegiem kordonu między byłym zaborem pruskim a rosyjskim, ustalonym po Kongresie Wiedeńskim. Na terenie powiatu znajduje się kilka jezior, wśród których dominuje, przecinająca południową część obszaru, długa ryn¬na jeziora Gopło, będąca niegdyś tak komunikacyjnym jak obronnym węzłem Kujaw. Walory komunikacyjne Gopła i innych wód powiatu zmniejszały się w miarę ich wysycha¬nia, stąd koniecznością stało się przekopanie Kanału Górno-noteckiego w r. 1878, a już w naszych czasach (1959) kanału łączącego Gopło z Wartą. Dla celów odwodnienia częściowo podmokłych obszarów przekopano tu dwa dalsze kanały: Parchański, wykonany staraniem biskupów włocławskich oraz w północnej części powiatu Kanał Zielonej Strugi. Cały zresztą obszar, z niewielkimi wyjątkami terenów piaszczy¬stych lub podmokłych, odznacza się doskonałymi glebami lessowymi oraz czarnoziemami bagiennymi i ma wybitnie rolniczy charakter, a osadnictwo sięga epoki neolitu.
We wczesnym średniowieczu Kujawy zasiedlone były przez plemię Goplan i już wówczas centrum administracyj-no-kulturalne powstało w Kruszwicy: na skrzyżowaniu szla¬ków i zarazem w miejscu łatwym do obrony. Wydaje się rzeczą niewątpliwą, że ten cywilizacyjnie przodujący obszar plemienny współuczestniczył aktywnie w kształtowaniu się Państwa Polskiego. W każdym razie we wczesnym okresie piastowskim Kujawy odegrały rolę ważną, a powołanie die¬cezji kruszwickiej świadczyć o tym może wyraźnie. W okre¬sie rozdrobnienia dzielnicowego Kujawy wyodrębniły się

w r. 1194 w osobne księstwo, pod władzą Bolesława syna Mieszka Starego. Co najmniej od końca w. XI stolicą tych ziem stał się Włocławek, ale po objęciu władzy przez Kazi¬mierza I rolę tę przejął Inowrocław. Po śmierci tegoż księ¬cia w r. 1267 nastąpił dalszy podział, który wyodrębnił obok inowrocławskiego księstwo brzesko-kujawskie, a nieco póź¬niej powstało ponadto niewielkie księstwo gniewkowskie.
Władysław Łokietek, przywracając jedność państwu, włą¬czył w r. 1327 w jego granice większą część księstwa ino¬wrocławskiego. Na lata 1332—43 przypada okres okupacji krzyżackiej, poprzedzonej obustronnymi działaniami militar¬nymi (min. bitwa pod Płowcami 1331). W r. 1365 Kazimierz Wielki wykupił od księcia Władysława Białego księstwo gniewkowskie i w ten sposób Kujawy w całości znalazły się ponownie w obrębie Państwa Polskiego.
Za panowania Władysława Jagiełły ustalił się tu nowy podział administracyjny: powstało województwo inowroc¬ławskie, do którego weszła większość obszaru obecnego po¬wiatu, i brzesko-kujawskie, w którym znalazła się Krusz¬wica wraz z częścią południowo-wschodnią powiatu. Podział ten przetrwał aż do rozbiorów:. w pierwszym (1772) Prusy zajęły województwo inowrocławskie oraz częściowo brzesko--kujawskie z Kruszwicą, w drugim (1793) — całość Kujaw. W czasach Księstwa Warszawskiego weszły one w skład De¬partamentu Bydgoskiego, a po r. 1815 przedzieliła je granica zaborów pruskiego i rosyjskiego; piętno tego przeszło stulet¬niego podziału Kujaw jest aż do dnia dzisiejszego wyraźnie dostrzegalne. W zaborze pruskim przeprowadzono nowy po¬dział administracyjny, tworząc powiaty: inowrocławski (po 1815) i strzelneński (od 1887, tu należała Kruszwica z oko¬licą). Oba powiaty wchodziły w skład regencji bydgoskiej, stanowiącej część prowincji poznańskiej.
Po odzyskaniu niepodległości powiaty inowrocławski i strzelneński należały nadal do województwa poznańskiego. W r. 1931 likwidacji uległ ten ostatni, przyłączony do powia¬tu mogilneńskiego. W r. 1938 nastąpiła istotna zmiana admi¬nistracyjna: powiat inowrocławski wraz z Kruszwicą i naj¬bliższą jej okolicą weszły w skład województwa pomorskiego i pozostawały w jego obrębie do r. 1950, kiedy utworzono obecne województwo bydgoskie. Drobne korektury granic nastąpiły w r. 1964: w części północnej powiat uległ pewne¬mu okrojeniu na rzecz toruńskiego, a jednocześnie powięk¬szono go od zachodu przez włączenie Pakości, należącej po¬przednio do powiatu mogilneńskiego.
Jak wspomniano, Kruszwica stanowiła we wczesnej fa-

zie dziejowej nie tylko świecką, ale i kościelną stolicę Kujaw. Jednakże początki ustroju diecezjalnego na tym terenie są nadal niejasne, a opinie uczonych częstokroć diametralnie różne. Lokalna tradycja (m.in. Kronika Wielkopolska z w. XIII), jak też większość dawnych historyków, a częściowo i nowsi (K. Górski, S. Librowski), datę założenia biskupstwa kruszwickiego umieszczają ok. r. 1013, a J. Tazbirowa prze¬suwa jeszcze wcześniej, na okres panowania Bolesława Chrobrego. Poglądom tym stanowczo przeciwstawił się G. La-buda, wiążąc założenie biskupstwa z Bolesławem Krzywo-ustym i przesuwając na ok. r. 1124. Faktem jest, że z datą tą zgadza się czas powstania okazałej kolegiaty, jednakże nie można chyba całkowicie wykluczyć wcześniejszego istnie¬nia diecezji, która po czasowej przerwie, zreorganizowana została przez Krzywoustego na nowo. Równocześnie lub nie¬co później założone przez Bolesława Krzywoustego biskup¬stwo we Włocławku (najprawdopodobniej o misyjnych za¬daniach oddziaływania na pogańskie obszary północne) zostało wkrótce połączone z kruszwickim (czyli kujawskim) i już w r. 1148 siedziba biskupów przeniesiona została do Włocławka. Kruszwica pozostała siedzibą kapituły katedral¬nej, która jednak w ciągu w. XIII utraciła większość swych uprawnień i w r. 1233 określona została mianem „ecclesia germana" katedry włocławskiej, a ponadto siedzibą archi¬diakonatu. Ten stan trwał do r. 1818, kiedy to w wyniku nowo ustalonych granic po Kongresie Wiedeńskim, całość obszaru omawianego powiatu włączona została do archidie¬cezji gnieźnieńskiej, w granicach której pozostaje do dnia dzisiejszego. Jedynie Pakość, położona na lewym brzegu No¬teci, od samego początku należała do tejże archidiecezji.
Obok rolnictwa znaczną rolę w rozwoju powiatu odgry¬wają złoża soli. Solanki były znane i częściowo wykorzysty¬wane już w średniowieczu, ale na skalę przemysłową zaczęto eksploatować tutejsze pokłady soli kamiennej po założeniu w r. 1880 zakładów sodowych „Solvay" w Mątawach. Nieco wcześniej, w r. 1870, założono w Inowrocławiu zdrojowisko (zakłady kąpielowe „Solanki"), co przyczyniło się do rozwoju miasta, którego nowe dzielnice zaczęły powstawać na zachód od śródmieścia. W r. 1950 zbudowano największy w Polsce kombinat sodowy w Janikowie, również wykorzystujący miejscowe pokłady. W drugiej połowie w. XIX wzniesiono dwa ważne zakłady cukrownicze: w Kruszwicy i Janikowie, a w dynamizacji gospodarczej powiatu odegrały ważną rolę połączenia kolejowe: linia z Poznania do Bydgoszczy, z od¬gałęzieniem w Inowrocławiu do Torunia.

Na obszarze dzisiejszego powiatu znajdują się cztery mia¬sta: Inowrocław, Gniewkowo, Kruszwica i Pakość. Najstar¬szym z nich jest niewątpliwie Kruszwica, a odnalezione tu ślady osadnictwa sięgają epoki kultury łużyckiej. Ta stolica szczepowego państwa Goplan po okresie rozkwitu podupadła w wieku IX. Po drugim okresie rozwoju dotknięta została ponowną klęską w związku z walką Władysława Hermana z jego synem Zbigniewem (1096), z której się już nie dźwig¬nęła i w r. 1225 ofiarowana została na własność biskupom włocławskim. Ostateczną klęską dla miasta było spalenie go i zburzenie zamku przez Szwedów w r. 1657; po tej kata¬strofie wegetowało ono przeszło dwieście lat, dźwigając się dopiero u schyłku wieku XIX.
Inowrocław wzmiankowany jako osada w r. 1185, uzy¬skał prawa miejskie między r. 1231 a 1267 i stał się wówczas jednym z ważniejszych miast w całym kraju, wielkością i znaczeniem handlowym konkurując z najbogatszymi ośrod¬kami państwa. Wkrótce po Inowrocławiu, w latach 1268— 87, prawa miejskie zyskało również Gniewkowo — stolica efemerycznego księstwa. O ile jednak Inowrocław przeżył w wieku XIX silny rozwój urbanistyczny, to Gniewkowo pozostało miasteczkiem o charakterze rolniczo-rzemieślniczym i nadal nie wykazuje tendencji rozwojowych.
Najmłodszym miastem powiatu jest Pakość, wzmianko¬wana jako osada w r. 1255, której prawa miejskie nadał Kazimierz Wielki w r. 1359. Aż do rozbiorów była miastem prywatnym, a na jej rozwój wpłynęła w wieku XVII zało¬żona tu Kalwaria, ściągająca znaczne rzesze pątników. W na¬szym stuleciu to niewielkie miasto przekształca się w osiedle
0 charakterze przemysłowym (włókiennictwo). Miastem pry¬
watnym miał się stać również Kościelec, własność możnej
1 wpływowej rodziny Kościeleckich, ale lokacja dokonana
w r. 1442 nie przyniosła przewidywanych rezultatów.
Wszystkie powyżej scharakteryzowane czynniki: bogactwa naturalne i związane z nimi pradawne osadnictwo, tworzenie się ośrodków władzy i rozwój miast w średniowieczu i cza¬sach nowożytnych, miały niewątpliwie charakter kulturo¬twórczy, jakkolwiek po okresach rozkwitów następowały częste i długotrwałe okresy załamań i stagnacji.
Zjawiskiem charakterystycznym, którego nie sposób po¬minąć, to odrodzenie się kultury i myśli polskiej w dobie rozbiorowej. Przecież w Szymborzu pod Inowrocławiem uro¬dził się Jan Kasprowicz, a w pobliskim Łojewie Stanisław Przy by szewski. Ci dwaj wybitni twórcy wyszli daleko poza obręb swych rodzinnych okolic, natomiast wierny im pozo-

stał Józef Chociszewski, który od r. 1893 był redaktorem „Dziennika. Kujawskiego", pisma zasłużonego w walce o utrzymanie polskości w okresie naporu germanizacyjnego. W samym Inowrocławiu urodził się Henryk Fryderyk Hoyer, wybitny lekarz i naukowiec histolog.
Pomimo ogromu zniszczeń przetrwały na omawianym obszarze zabytki architektury romańskiej, dające w pełni świadectwo świetności dziejów Kujaw we wcześniejszej fazie średniowiecza. Na czoło wysuwa się kolegiata w Kruszwicy,, pierwotnie niewątpliwie kościół katedralny ówczesnego bi¬skupstwa kruszwickiego. Przyjmuje się, że powstała w dru¬giej ćwierci w. XII, a najwcześniejszą o niej wzmianką jest zapis z r. 1185, wymieniający „monasterium sti Petri". Prze¬kaz ten oraz formy architektoniczne budowli, przyczyniły się do powstania hipotezy o jej benedyktyńskiej genealogii. Sądu tego nie potwierdzają jednak ani jakiekolwiek dalsze doku¬menty historyczne, ani w ostatnich latach prowadzone ba¬dania archeologiczne, które nie wykryły śladów żadnego założenia klasztornego. Niemniej forma architektoniczna ko¬legiaty wywodzi się prawdopodobnie z grupy budowli ukształ¬towanych w wyniku reformy kongregacji w Hirsau. Pięcio-apsydowe rozwiązanie zdaje się wykazywać genezę północno--francuską i tam, być może za pośrednictwem Saksonii, szukać należy pierwowzoru kruszwickiej świątyni, której przestrzenne walory, szlachetne proporcje i staranność w opracowaniu kamieniarskim, wydobyła w ostatnich latach przeprowadzona reromanizacja. Typowe dla romanizmu kształtowanie bryły poprzez mnożenie i nakładanie na siebie form geometrycznych ujawnia się we wschodniej elewacji kościoła w doskonale zharmonizowanych proporcjach jej pięciu apsyd. Ta ciosowa bazylika arkad owo-filarowa z tran-septem nastręcza oczywiście jeszcze wiele problemów wyma¬gających badań szczegółowych. Należą tu takie zagadnienia, jak planowanej (ale czy kiedykolwiek zrealizowanej w peł¬ni?) dwuwieżowej fasady zachodniej, którą w schyłkowej fazie gotyku przekształcono w jednowieżową, dalej zagadnie¬nie pozostawionych po bokach tęczy szerokich nadwieszonych służek, które zapewne pierwotnie miały dźwigać arkady wy¬dzielające ramiona boczne transeptu, a także sprawa ukształ¬towania całego piętra w masywie zachodnim, pierwotnie mieszczącego emporę. Warto też zwrócić uwagę na kwadra¬towe pomieszczenie (obecnie baptysterium) w przyziemiu tegoż masywu, którego sklepienie krzyżowe o ciężkich prostokątnych żebrach, przypomina sklepienie rotundy św. Prokopa w Strzelnic Cenny jest w Kruszwicy skromny, ale

stylowo czysty detal kamieniarski, występujący zarówno w pięciu zewnętrznych portalach, jak też we fragmentach użytych wtórnie lub odnalezionych w trakcie ostatnich prac badawczych. Odkryto wówczas także fragmenty ceramiki po¬sadzkowej o glazurowanych, reliefowych motywach roślin-no-geometrycznych, ponadto drobne ułamki szkieł witrażo¬wych oraz niezwykle cenną stulę (w grobie niezidentyfiko¬wanego duchownego — zapewne biskupa), na której powtarza się złotą i jedwabną nicią haftowana postać w biskupich szatach pontyfikalnych (datowana ogólnie na w. XII, obecnie w Muzeum Narodowym w Warszawie).
Do czasu reromanizacji (1954—6) kolegiatę wypełniały ba¬rokowe i rokokowe sprzęty o dość prowincjonalnym cha¬rakterze. Usunięte, zostały częściowo umieszczone w kościele św. Teresy w Kruszwicy; świadczą one o spadku znacze¬nia Kruszwicy w XVII i XVIII w., zwłaszcza, jeśli się je zestawi z nielicznymi średniowiecznymi zabytkami pocho¬dzącymi z tejże świątyni. Dwa najcenniejsze pośród tych ostatnich, to przechowywany w Gnieźnie tzw. Ewangeuarz Kruszwicki z lat 1160—70, zawierający 22 całostronnicowe, wielobarwne miniatury, wykonane w sasko-westfalskiej szko¬le miniatorskiej w Helińarshausen oraz znajdujący się w Mu¬zeum Narodowym w Krakowie tzw. Relikwiarz Kruszwicki: emaliowany portatyl z w. XII pochodzenia nadreńskiego. Z epoki romańskiej pochodzi też prosta, jedynie pasami ozdo¬biona chrzcielnica w formie kielicha oraz o wiele prymityw¬niej opracowana prostokątna kropielnica (być może chrzciel¬nica wcześniejsza od poprzedniej), a wreszcie fragmenty mens ołtarzowych w obu bocznych apsydach.
Drugim ważnym zabytkiem architektury romańskiej jest kościół Imienia N. P. Marii w Inowrocławiu, do dziś znany tam pod nazwą „ruina", ponieważ po spaleniu w XIX w. pozostawał przez wiele dziesiątków lat w tym stanie. W now¬szej literaturze przyjęto datowanie tego zabytku na przełom w. XII i XIII, jakkolwiek w wielu szczegółach (płaskorzeź-bione maski i ryty na ciosach), w ukształtowaniu portali i obróbce ciosów, przypomina budowlę kruszwicką. Kościół miał zapewne układ jednonawowy z wydzielonym prezbite¬rium (obecna apsyda jest rekonstrukcją z początku w. XX) i dwuwieżowym masywem zachodnim. Można mieć jednak wątpliwości, czy rzeczywiście obiekt tak znacznych rozmia¬rów, z trójdzielną częścią zachodnią, nie miał, przynajmniej w zamierzeniach, układu trójnawowego. W „ruinie" na uwagę zasługują również gurtowe żebrowania sklepień w pomiesz¬czeniach masywu zachodniego, a ponadto nietypowy i Iko-

nograficznie nie dostatecznie zinterpretowany zespół płasko-rzeźbionyćh masek (zwłaszcza „diabelskie" przy portalu pn.) oraz rytów z postaciami zwierząt, krzyżami i motywami geometrycznymi. Wątpliwość budzi zaliczanie ich bez wyjątku do znaków kamieniarskich.
Istotne znaczenie ma wczesne użycie cegły w dwuwieżo¬wym masywie zachodnim „ruiny" (pierwotna jest wieża pd., pn. została w znacznej mierze zrekonstruowana po zniszcze¬niu w w. XIX). To wczesne zastosowanie cegły ujawnia się także w odkrytych ostatnio reliktach kościoła i klasztoru franciszkanów w Inowrocławiu (za wyczerpujące informacje składamy gorące podziękowanie mgr Czesławowi Sikorskie-mu). Oprócz fundamentów czworobocznego założenia klasztor¬nego odsłonięto tu w r. 1973 prostokątne zamknięcie prezbi¬terium. Zbudowane z cegły o układzie wendyjskim, zachowało w narożach kamienne bazy i fragmenty ceglanych trzonów służek sklepiennych, o całkowicie jeszcze romańskim charak¬terze. Południowa z tych baz odznacza się subtelną rzeźbiar¬ską dekoracją ze szponami ukształtowanymi w formie lwich głów. Franciszkanie wzmiankowani są w Inowrocławiu już w r. 1238 i do tego czasu, a więc do drugiej ćwierci w. XIII, można śmiało odnieść owe ceglano-kamienne fragmenty bu¬dowli, co rzuca nowe światło na geografię rozpowszechnienia cegły w naszym kraju.
Ceglany był również' znajdujący się w obrębie murów miejskich zamek książęcy (od poł. w. XIV starościński), za¬pewne o charakterze czworobocznego palatium, z którego niestety przetrwały tylko nikłe ślady (przedzamcze?).
Przykładem okazałego romańskiego kościoła wiejskiego jest zbudowany zapewne na przełomie w. XII i XIII cio¬sowy kościół w Kościelcu Kujawskim: jednonawowy, z wy¬odrębnionym prezbiterium zamkniętym apsydą oraz z kwa¬dratową wieżą, której piętro zajmuje empora-kaplica z pół¬kolistą wnęką ołtarzową w ścianie wschodniej.
Po świetnym okresie działalności budowlanej w dobie romanizmu epoka gotycka wykazuje znacznie słabszą dyna¬mikę, co oczywiście pozostaje w związku z rozdrobnieniem dzielnicowym, najazdami krzyżackimi i pewną ogólną regre-sją, która trwa aż do połowy w. XV. Na w. XIV przypadają przede wszystkim budowy zamków: kruszwickiego, wzniesio¬nego staraniem Kazimierza Wielkiego oraz zapewne pako-skiego. O tym ostatnim wiadomo tylko, że w r. 1332 woje¬woda brzesko-kujawski Wojciech z Kościelca przetrzymał w jego murach krzyżackie oblężenie. Niestety z obu budowli zachowały się nieznaczne resztki: potężny, zupełnie nieroz-

czlonkowany blok „Mysiej Wieży" w Kruszwicy oraz frag¬menty baszty zamienionej na kaplicę przy barokowym ko¬ściele franciszkańskim w Pakości. Ogromną stratą jest zniszczenie w wieku XIX gotyckich zabytków Inowrocławia: z imponującego długością obwodu murów obronnych prze¬trwały tu nieznaczne ułomki, a monumentalna wieża ratu¬szowa znana jest jedynie z przekazu ikonograficznego. Ta ostatnia była czworobocznym, wi elokondy gnać j owym blokiem, ożywionym górą licznymi blendami i na tej podstawie można ją tylko najogólniej datować na schyłek w. XIV lub — co prawdopodobniejsze — na w. XV.
Do niedawna utrzymywał się pogląd, że obecny kościół parafialny p.w. św. Mikołaja w Inowrocławiu był aż do r. 1430 budynkiem drewnianym. Opinia ta jednak budzi wąt¬pliwości, gdyż dużych rozmiarów trójnawowa, bardzo silnie w późniejszych epokach przekształcona późnogotycka bazy¬lika, zdaje się w swych murach wykazywać fazę wcześniej¬szą, być może nawet sięgającą XIV stulecia.
Lepiej od inowrocławskiego zachowany, ale skromniejszy, jest kościół parafialny w Gniewkowie o wyraźnie czytelnych dwu fazach budowlanych. Układ wendyjski cegieł w prezbi¬terium pozwala tę część kościoła datować na pierwszą po¬łowę w. XIV. Zachodnie przęsło prezbiterium oraz korpus wykazują wątek gotycki; powstały zapewne w drugiej poło¬wie tegoż stulecia, a może nawet w początku następnego.
Późny gotyk w wersji prowincjonalnej reprezentują wiejskie kościoły ceglane w Ostrowie nad Gopłem i w Ostro¬wie koło Janikowa (z r. 1460). Nietypowy układ tego ostat¬niego jest być może wynikiem zmiany orientacji kościoła; zewnętrzną dekorację ścian tworzą tu blendy o wykroju w ośli grzbiet bądź z dwułuczami. Około r. 1488 powstało sieciowe sklepienie w prezbiterium romańskiego kościoła w Kościelcu, jedyne tego typu zachowane na obszarze po¬wiatu.
Przy tymże kościele dobudowano najpóźniej w r. 1559 (jak świadczy data nagrobka) kaplicę grobową Kościeleckich, bę¬dącą dziś jedyną na tym terenie manifestacją sztuki rene¬sansowej. Autorstwo kaplicy wiązane jest od dawna z Gio-vannim Battistą Quadro, twórcą poznańskiego ratusza. Ana¬logie są niewątpliwe, zwłaszcza w ukształtowaniu niskiej i miękkiej w rysunku attyki oraz w sklepieniu zwierciadla¬nym z narożnymi parami lunet, na którym sztukateria o geo¬metrycznych motywach i rozetach stanowi, podobnie jak ka¬setonowa dekoracja wielkiej sieni ratusza poznańskiego, wariant włoskich rozwiązań, rozpowszechnianych m.in. przez

Serlia. Oczywiście nasuwa się pytanie, czy projektodawcą względnie wykonawcą był tu sam Quadro, czy też któryś z współpracujących z nim muratorów, redukujący pierwo¬wzory mistrza.
Wartość artystyczną kaplicy wybitnie podnosi piętrowy nagrobek Kościeleckich, wykonany w r. 1559. Od dawna był on wiązany z nagrobkiem dwóch Janów Tarnowskich w tar¬nowskiej katedrze. Andrzej Fischinger wykazał ostatnio, że ów pierwowzór z Tarnowa, powstały prawdopodobnie w krę¬gu Berrecciego miał początkowo także dwukondygnaćjową strukturę, a pomnik Kościeleckich był jego wiernym powtó¬rzeniem i mógł powstać w pracowni Jana Marii Padovano. Natomiast znajdujące się w tejże kaplicy epitafium Gertrudy Kościeleckiej, fundowane zapewne w latach 60-tych XVI w., wykazuje przewagę motywów niderlandzkich, przetworzo¬nych w sposób charakterystyczny dla mani ery stycznej pla¬styki wielkopolskiej.
W r. 1638 proboszcz w Pakości, 'Wojciech Kęsicki, założył tu Drogę Krzyżową, która wkrótce, dzięki fundacji Działyń-skich, przekształciła się w kalwarię, wzorowaną niewątpli¬wie na Zabrzydowskiej. W r. 1631 osadzeni zostali w Pakości iranciszkanie-reformaci. Wzniesiony dla nich kościół z przy¬ległym klasztorem nie odznacza się oryginalniejszymi cecha¬mi, natomiast ciekawiej zaprojektowane zostały kaplice, przy usytuowaniu których oparto się stosunkowo dokładnie na opisie Jerozolimy Andrychomiusza. Tylko niektóre spośród 25 kaplic powstały w połowie w. XVII i te najwcześniejsze wykazują wyraźnie jeszcze zapóźnione cechy manierystyczne (zwłaszcza kaplica Wniebowzięcia N. P. Marii, ze szczytem o urozmaiconym wykroju). Pozostałe kaplice zbudowano w w. XVIII i w. XIX. Kalwaria Pakoska nie dorównując mało¬polskiej fundacji Zebrzydowskiego należy jednak niewątpli¬wie do celniejszych tego typu zespołów na terenie Polski.
Poza Pakością jedyną budowlą barokową jest prosty w układzie i detalu kościół w Sławsku Wielkim z r- 1760. Aż do połowy w. XIX budowano na tym obszarze przeważnie z drewna, stosując zarówno konstrukcję zrębową jak i szkie¬letową. Do wyjątków należą kościoły murowane jeszcze w pierwszej połowie w. XIX, jak banalny, na schinklowskich wzorach oparty kościół w Polanowicach z r. 1838 i skromny, lecz stylowo czystszy i oryginalniejszy, niewielki kościół w Górze z r. 1829.
Świecka architektura murowana powiatu ma stosunkowo późne metryki. Znajdujący się w bardzo złym stanie dwór w Płonkowie, który niegdyś wraz z drewnianym kościołem.

zniszczonym w czasie ostatniej wojny, plebanią i zabudowa-, niami gospodarczymi — stanowił zespół o wyraźnych walo¬rach urbanistyczno-krajobrazowych, powstał w początku w. XIX. Do parterowego,. na pruską modłę naczółkowym dachem nakrytego budynku, przystawiono tu okazały, dwu-kondygnacjowy portyk w wielkim porządku, nadając mu W ten sposób bardzo „polski" charakter.
Większą skalą odznaczają się, zbudowane około polowy
w. XIX pałace: w Kościelcu (1849) i Kołudzie Malej. Mimo
występujących i tu kolumnowych portyków obie te budowle
należą już do kosmopolitycznej i eklektycznej fazy naj-
. późniejszego klasycyzmu.
Dominująca niegdyś liczebnie architektura drewniana przetrwała do naszych dni w nielicznych przykładach (obok wspomnianego Płonkowa zniszczeniu uległ również w ostat¬nich latach drewniany kościół w Jaksicach). Obecnie istnieją już tylko dwie świątynie drewniane: w Liszkowie i Pieraniu. Pierwsza z nich, wzniesiona w r. 1713 i zapewne kilkakrotnie przerabiana, ma tradycyjny układ przestrzenny, wzbogacony dwiema niewielkimi kaplicami po bokach nawy. Rozwinię¬ciem tego programu jest okazały i niezwykle cenny, zarówno dla swej architektury jak i wystroju, kościół w Pieraniu, zbudowany z fundacji Umińskich w latach 1732—4. Niestety do naszych czasów nie przetrwał on w swym pierwotnym wyglądzie, gdyż w ubiegłym stuleciu rozebrano jego dwu-wieżową fasadę. Niemniej okazałość trójnawowego wnętrza, z parą trójbocznie zamkniętych i zwieńczonych, kopułami kaplic po bokach, precyzja ciesielskiego opracowania i po¬prawność proporcji wykazują, iż mamy tu do czynienia nie z tradycyjnym budownictwem drewnianym, ale z architek¬turą barokową i domniemany twórca kościoła — Jakub Gac z Zegrza — winien być uznany za architekta, a nie tylko budowniczego — cieślę.
Przechodząc do przeglądu zabytków ruchomych, na pierw¬szym miejscu wymienić należy kilka gotyckich i późnogotyc-kich rzeźb wyróżniających się wysokim poziomem artystycz¬nym. Najstarszym i zarazem najbardziej zagadkowym jest wielki krucyfiks umieszczony obecnie, w bocznym ołtarzu kościoła św. Mikołaja w Inowrocławiu. To niezwykłe dzieło, zaskakujące zarówno silą ekspresji jak i subtelnością tech¬niki rzeźbiarskiej, było datowane w dotychczasowej literatu¬rze na schyłek w. XIV. Z uwagi na fakt, że formy krucyfiksu inowrocławskiego nie znajdują bliższych analogu ze znanymi nam z terenu Polski i krajów sąsiednich, trudno bez badań szczegółowych sprecyzować miejsce i czas jego powstania,

aczkolwiek wydaje się,- że można dotychczasowe datowanie tego dzieła przesunąć co najmniej na lata bliższe połowy stu¬lecia. Wyraźne natomiast cechy stylowe wykazuje rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem w kościele Imienia N. P. Marii w Inowrocławiu, pochodząca z lat ok. 1370—80 i będąca nie¬wątpliwie reprezentantem pomorskiej grupy Madonn na lwie..
Do tego samego stylu zdaje się. nawiązywać płaskorzeźba Zaśnięcia Matki Boskiej w Liszkowie, odznaczająca się jed¬nak nader prymitywnym charakterem. Ten prymitywizm,, a zarazem konserwatyzm ujęcia ikonograficznego przemawia¬ją za lokalnym pochodzeniem zabytku. Jedynym przy¬kładem stylu Pięknych Madonn jest rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem w Sławsku Wielkim, powstała w 1. ćwierci w. XV. Okres schyłku gotyku, poza kilku drugorzędnymi, zabytkami, reprezentują dwa cenne dzieła z kolegiaty kru-szwickiej: silnie uszkodzona, nie pozbawiona ekspresji płaskorzeźba Złożenia do Grobu oraz monumentalna grupa Ukrzyżowania, pierwotnie niewątpliwie umieszczona w tęczy; oba te zabytki powstały w początku w. XVI.
Z wyjątkiem wspomnianych już dzieł plastyki nagrobnej w Kościelcu nie przetrwało na terenie powiatu nic z doby renesansu i dopiero późna faza manieryzmu rozpoczyna nowy etap działalności artystycznej. Również w Kościelcu znajdu¬jemy bogato zdobiony, lecz w zasadzie banalny ołtarz główny oraz częściowo przekształconą ambonę, które przenoszą w głąb wieku XVII motywy niderlandzkie. Dziełem daleko, bardziej oryginalnym jest wprawdzie skromny, lecz inte¬resujący malowany tryptykowy ołtarz boczny w Gniewko-wie, z pierwszej połowy w. XVII, który zawiera już elementy wczesnego baroku: sceny na skrzydłach odznaczają -się dob¬rym poziomem artystycznym oraz dość rzadkimi motywami ikonograficznymi. W malarstwie epokę rnanieryzmu w jego gdańskiej redakcji reprezentuje okazały obraz Adoracji N. P-■Marii przez świętych w Pakości, namalowany w r. 1648 przez Bartłomieja Strobla. Od technicznie wytrawnego malarstwa gdańskiego mistrza odbijają wytwory lokalne, czego przykła¬dami być mogą: gotycyzujący jeszcze obraz Hodegetrii w Pie¬raniu i dość prymitywny obraz Matki Boskiej Dobrej Opieki — ulubiony w tej epoce schemat kompozycyjny — w kościele św. Mikołaja w Inowrocławiu (ostatnio raczej przemalowany niż konserwowany). Obok dzieł powstałych na obszarze Pol¬ski pojawiają się też współczesne im importy, najprawdo¬podobniej niderlandzkie: obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem w Ostrowie pod Gniewkowem, którego związek z pierwo¬wzorem Adriaena Ysenbrandta wykazał już dawniej Michał.

"Walicki oraz niedostrzeżony dotychczas, malowany na blasze obraz Opłakiwania Chrystusa w kościele w Górze.
Już tylko relikty dawnego późnomanierystycznego i wcze-snobarokowego wystroju zachowały się w kaplicach Kalwarii Pakoskiej, w których najbardziej oryginalną kompozycją jest wisząca, rzeźbiona grupa Wniebowzięcia N. P. Marii.
Nasilenie baroku występuje tu w dwóch fazach: stosun¬kowo mniej licznie reprezentowanej wczesnej, operującej motywami chrząstkowymi, a przypadającej na polową i trze¬cią ćwierć w. XVII oraz późnej, znanej z licznych i okazałych zespołów powstałych w pierwszej połowie i po połowie w. XVIII. Do najciekawszych zabytków pierwszej fazy zaliczyć należy pochodzący z kościoła franciszkanów w Inowrocławiu, a znajdujący się obecnie w tamtejszej farze, ołtarz św. Anto-.niego. Pośród dzieł fazy drugiej na czoło wysuwają się ze¬społy w Ostrowie nad Gopłem, Pieraniu, Pakości i kilku in¬nych kościołach. Wystrój niewielkiego kościoła w Ostrowie nad Goplem, powstały w latach 1720—30, wypełnia gotyckie wnętrze bogactwem póżnobarokowego, m.i. regencyjnego snycerstwa, przy czym kompozycja łuku tęczowego wiąże się niewątpliwie z tego rodzaju strukturami rozpowszechnionymi na Pomorzu i częściowo w Wielkopolsce. Wyraźnie regencyj¬ny charakter posiada zespół ołtarzy, ambona i pomniejsze sprzęty w kościele w Pieraniu, a wystrój ten doskonale uzu¬pełnia polichromia wykonana w r. 1754 przez Jana Jerzego Petri z Torunia przy współudziale Marcina Stanowskiego. Obok dynamicznych, światłocieniowo malowanych kompo¬zycji figuralnych, które chyba w większości wywodzą się z ówczesnej grafiki, obok modnych w tym czasie motywów ornamentalnych (m.in. chinoiserie), znajdujemy w prezbi¬terium przedstawienie kapeli, w której domyślać się można zbiorowego portretu uczestników zespołu muzycznego, który występował w tutejszym, słynnym z odpustów kościele.
Fazę rokokową reprezentują przede wszystkim wystroje ^kościoła parafialnego (klasztornego) oraz kościoła Ukrzyżo¬wania w Pakości, w których rzeźba figuralna wykazuje wcale dobrą klasę. W ołtarzu głównym kościoła parafialnego znajduje się ekspresyjnie przedstawiony Chrystus na krzyżu, który niewątpliwie stał się jakby pierwowzorem dla kilku innych krucyfiksów (m.i. w kościele Ukrzyżowania).
Osobną, choć niejednolitą grupę tworzą zabytki sepulkral¬ne. Z końca w. XVII i z w. XVIII pochodzi zespół portretów, częściowo trumiennych, zachowany w Kościelcu. Dziełem odosobnionym jest marmurowo-stiukowe epitafium Zbożów-Radojewskich w kościele św. Mikołaja w Inowrocławiu ■—

typowo sarmacki pomnik nagrobny, przyozdobiony w roko¬kową ornamentykę i opatrzony w mitologiczne cytaty.
Wyjątkowo bogato przedstawia się zachowane na terenie powiatu złotnictwo. Na czoło wysuwa się zarówno ze względu na wiek jak i wartość artystyczną — późnogotycka monstran¬cja w Kruszwicy, o oryginalnej kompozycji wiążącej motyw krzyża z wieżyczkową strukturą glorii. Za datowaniem jej na początek w. XVI przemawiają rytowane na krzyżu mo¬tywy roślinne, wzorowane niewątpliwie na późnogotyckiej grafice. Również w Kruszwicy znajduje się interesująca misa mosiężna z niezidentyfikowanym alegorycznym przed¬stawieniem na dnie. Misy tego typu zwykło się wiązać z No¬rymbergą, gdzie nasilenie ich produkcji przypada na pierw¬szą połowę w. XVI, niemniej misa kruszwicka — jeśli do tego kręgu należy — to stanowić w nim może przykład fazy wczesnej, przypadającej jeszcze na wiek XV.
Ponowne nasilenie twórczości złotniczej przypada na prze¬łom w. XVI i XVII. Zapoczątkowuje je kielich w Pakości, oznaczony cechą Poznania i imienną G H, jeszcze najzupeł-niej gotycki w kształcie, a także częściowo w zdobnictwie, przy czym jedynym nowym elementem jest tu technika try¬bowania (dotychczas mało stosowana), w jakiej wykonano na stopie owoce granatu. Wieżyczkowe monstrancje w Tucz-nie i Chełmcach są wyrobami o formach obiegowych, pozba¬wionymi bardziej indywidualnych cech, a to samo można powiedzieć o gotycko-renesansowych pacyfikałach. w Ostro¬wie koło Gniewkowa i w Tucznie.
Wysoką klasą artystyczną odznaczają się zabytki kru-szwickie: dużych rozmiarów pacyfikał z około r. 1600 oraz póżnorenesansowy krzyż ołtarzowy z parą lichtarzy z r. 1622. Zapewne wzorując się na tych ostatnich wyposażono kole¬giatę w r. 1644 w parę ozdobnych lichtarzy, wykonanych przez toruńskiego złotnika Zachariasza Lange, a w drugiej połowie w. XVII, w znacznie większy od poprzedniego kom¬plet złożony z krzyża ołtarzowego i pary lichtarzy. Na prze¬łom manieryzmu i baroku przypada pochodzący z pierwszej połowy w. XVII, znacznych rozmiarów krzyż relikwiarzowy w kościele parafialnym w Pakości (wykonany przez poznań¬skiego złotnika Wojciecha Budzyniewicza), na którym umo¬cowano piękną renesansową broszę. Również ten przełom stylowy reprezentują dalsze zabytki kruszwickie: para kie¬lichów pochodzących z drugiej połowy w. XVII oraz okazała puszka, wykonana w połowie stulecia przez złotnika poznań¬skiego, monogramistę C B. O ile słuszne jest rozwiązanie monogramu WD jako cechy imiennej złotnika toruńskiego

Wilhelma de Lassensy (1625—42), to wówczas tak oznako¬waną monstrancję z Brudni uznać należy za jeden z wcze¬śniejszych przykładów zastosowania glorii promienistej; dzie¬ło to, mimo pewnych reminiscencji gotyckich, względnie wtórnego użycia wcześniejszych elementów, jest niewątpliwie nowatorskie:
Od drugiej, polowy w. XVII rozpowszechnia się ten typ, wzbogacony ramionami u podstawy promienistej glorii, na których umieszczano figurki świętych lub aniołków. Należą tutaj monstrancje: w kościele parafialnym w Pakości (począ¬tek w. XVII), w Ostrowie koło Gniewkowa (1. polowa w. XVIII, złotnik toruński Jan Hausen II), w Ostrowie nad Gopłem (1724), Pieraniu (2. ćwierć w. XVIII), w kościele Ukrzyżowania w Pakości (około 1770, złotnik toruński Jan LetyńsTci) oraz artystycznie najlepsza, niestety nie oznakowa¬na monstrancja z r. 1727 w kościele w Kościelcu.
Nie można też pominąć licznych zespołów plakietek wo¬tywnych, m.in. w Pakości, Ostrowie nad Gopłem, Pieraniu, Szadłowicach i Inowrocławiu. Reprezentują one bardzo sze¬roką skalę, od wczesnej, sprzed połowy w. XVII pochodzącej ażurowej plakietki w Ostrowie nad Gopłem, aż po późne, prymitywnie i naiwnie rytowane wota, czego przykładem może być z tejże miejscowości pochodząca plakietka z Ukrzy¬żowaniem.
W stosunkowo licznym zespole paramentów, obejmujących zabytki od w. XVII do schyłku w. XVIII brak może dzieł wybitniejszych, jednakże duży zbiór haftowanych i apliko¬wanych ornatów i dalmatyk w Kruszwicy, zdaje się wska¬zywać na istnienie lokalnej, kujawskiej pracowni o wy¬raźnie zarysowującej się indywidualnej technice i motywach zdobniczych.
Niemal całkowicie wyniszczona w czasie okupacji sztuka lu¬dowa reprezentowana jest w .terenie już tylko bardzo nie¬licznymi, ale tym cenniejszymi zabytkami pochodzącymi za¬pewne z w. XIX; wyróżniają się wśród nich: pokryty płasko¬rzeźbami krzyż w Szadłowicach oraz prosta, słupowa kaplicz¬ka w Piaskach.
Tadeusz Chrzanowski i Marian Kornecki

Planiki w tekście wykreślono na podstawie pomiarów w zbio¬rach: INSTYTUTU SZTUKI PAN (Pieranie, kościół par.). OŚRODKA DOKUMENTACJI ZABYTKÓW W WARSZAWIE (Inowrocław i Kru¬szwica — plany miast, Pakość — Kalwaria), ZAKŁADU ARCHI¬TEKTURY POLSKIEJ POLITECHNIKI WARSZAWSKIEJ (Pakość — kościół i klasztor franciszkanów) oraz rysunków w pracy O. So-snowskiego (Inowrocław — kościół N. P. Marii, Kruszwica — kole¬giata).


KLIKNIJ TU ABY ZOBACZYĆ PLIK Z PEŁNYM SPISEM TREŚCI, KTÓRY NIE ZMIEŚCIŁ SIĘ W CAŁOŚCI ZE WZGLĘDU NA OGRANICZONĄ OBJĘTOŚĆ AUKCJI



WIELKOŚĆ 16,5X12 CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY XVIII STRON WSTĘPU+83 STRONY TEKSTU+MAPKA+258 ILUSTRACJI.

STAN BDB.

KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 10 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM / KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA EKONOMICZNA + KOPERTA BĄBELKOWA.W PRZYPADKU PRZESYŁKI POLECONEJ PRIORYTETOWEJ PROSZĘ O DOPŁATĘ W WYSOKOŚCI 3ZŁ.KOSZT PRZESYŁKI ZAGRANICZNEJ ZGODNY Z CENNIKIEM POCZTY POLSKIEJ / .

WYDAWNICTWO WAF WARSZAWA 1974
NAKŁAD 1730 EGZ.!!!.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE

br />