Poradnik żeglarski. Jak pływać szybko, dobrze i bezpiecznie” przeznaczony jest dla żeglarzy, którzy planują wakacyjne rejsy na jeziorach i chcą czuć się pewniej na wodzie. Zamiast teorii zawiera praktyczne porady doświadczonego żeglarza bogato ilustrowane zdjęciami i rysunkami. Autor radzi m.in., jaki jacht wybrać, jak się przygotować do rejsu, jak wyjść z ciasnego portu i bezpiecznie do niego wejść, jak pokonać śluzę i pływać podczas sztormowej pogody.
Mariusz Główka "Poradnik żeglarski. Jak pływać szybko, dobrze i bezpiecznie", Oficyna Wydawnicza MULTICO, Warszawa 2012, str. 168
Sezon żeglarski w pełni, wakacyjne urlopy tuż, tuż. Idealnie wstrzelił się w ten czas nadesłany przez Oficynę Wydawniczą MULTICO Poradnik żeglarski Mariusza Główki*. Podtytuł świeżo opublikowanej książki brzmi: Jak pływać szybko, dobrze i bezpiecznie. Może nie każdy chce wyjątkowych prędkości prowadzonych jachtów (zwłaszcza podczas rekreacyjnych rejsów), lecz pływanie dobre i bezpieczne to podstawa. A tę podstawę daje rzetelnie skrojona rzecz, o której kilka zdań bliżej.
Wydany w twardej oprawie poradnik otwiera słowo od autora, gdzie m. in. przeczytamy:
Niniejsza książka została napisana dla tych, dla których śródlądowe żeglowanie nie jest profesją, a jedynie hobby, sposobem na wspaniałe spędzenie urlopu. Jest przeznaczona przede wszystkim dla żeglarzy-turystów czarterujących jacht (...). Dla tych, którzy mają podstawy wyniesione z kursu żeglarskiego bądź pewne doświadczenia zdobyte podczas wakacyjnych wypraw. Książka nie uczy, jak zaczynać żeglować, ale zawiera rady, jak żeglować lepiej i bezpieczniej, skutecznie wykorzystując to, co mamy do dyspozycji, czyli jacht, żagle i wiatr. Bez wektorów i wzorów metamatycznych. Z poszczególnych rozdziałów dowiecie się, jak żglować lepiej, sprawniej i przede wszystkim bezpieczniej. Można w niej też znaleźć informacje o tym, jaki jacht wybrać, co zabrać na śródlądowy rejs, a także jak zachowywać się na wodzie, w porcie i na łonie natury, gdy cumujemy "na dziko".
A jak zbudowany jest poradnik M. Główki, co konkretnie zawiera? Przyjrzyjmy się spisowi treści, zapowiadającemu czternaście rozdziałów (z punktowaniem podczęści):
1. Planowanie żeglugi (terminy, pogoda, akweny),
2. Wybór jachtu (jaki jacht wybrać, bezpieczeństwo i szybkość),
3. Czarterowanie jachtu (wybór oferty, umowa czarterowa, odbiór jachtu),
4. Przygotowania (pakowanie ubrań i sprzętu, sztauowanie, załoga),
5. Budowa i wyposażenie jachtu (takielunek, żagle, pokład, urządzenia sterowe, silnik, wnętrze jachtu),
6. Wychodzenie z portu (odchodzenie od kei, manewry w porcie na silniku, kładzenie masztu, stawianie masztu, stawianie żagli, zrzucanie żagli),
7. Zasady ruchu (znaki żeglugowe na lądzie, znaki zeglugowe na wodzie, kanały, śluzy, prawo drogi),
8. Żeglowanie i manewry na silniku (trymowanie jachtu, refowanie żagli, manewry na żaglach, kotwiczenie, holowanie, podchodzenie do człowieka za burtą, sztrandowanie),
9. Wchodzenie do portu (przed wejściem do portu, cumowanie, klar i dobre obyczaje),
10. Pływanie w nocy,
11. Żeglowanie w trudnych warunkach - sztormowanie (przygotowanie załogi do trudnych warunków, przygotowanie jachtu, sztormowanie),
12. Bezpieczeństwo (niebezpieczny cumulonimbus, kamizelki, podstawowe zasady bezpieczeństwa),
13. Oddawanie jachtu,
14. Dobre obyczaje na wodzie i lądzie (bandera, flagi i proporce; kultura na wodzie, zasady portowego savoir vivre'u, dobre obyczaje podczas cumowania "na dziko", ścieki, śmieci).
O Poradniku żeglarskim na okładce wypowiedział się Dominik Życki (żeglarz, olimpijczyk, mistrz świata w klasie Star - z Mateuszem Kusznierewiczem w 2008 r.): To jeden z najobszerniejszych i najciekawiej napisanych poradników o tej formie spędzania wolnego czasu. Autor dokonał bardzo ciekawej rzeczy - połączył informacje ogólne ze swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. A ma ich wiele, bowiem od lat żegluje po jeziorach, morzach i oceanach. Mariusz zaimponował mi także wiedzą techniczną i praktyczną związaną z ustawianiem żagli. W dodatku tak przystępnie podaną.
D. Życki jest też autorem praktycznych rad, wplecionych w wątek książki (a wyróżnionych zmienionym tłem).
Bardzo ważnym elementem tej książki jest udana szata graficzna, autorstwa Bartłomieja Szaciłły - przede wszystkim zdjęcia. Jest ich mnogość - od pejzażowych po techniczne, ukazujące szczegóły wyposażenia jachtów. Fotografie autora poradnika (oraz dziesięciu innych pasjonatów żeglarstwa) przejrzyście łączą się z tekstem głównym. Ciekawym dodatkiem są też wyodrębniane w tekście okienka tematyczne "ważne", "pamiętajmy" i "warto wiedzieć".
Należy też pochwalić język tej książki, klarowny, o poprawnej polszczyźnie i nie przeciążony balastem żargonu - w czym tak często lubują się autorzy innych publikacji tyczących żeglarstwa.