Kolejny z Polaroidów z mojej nieużywanej od dłuższego czasu kolekcji idzie pod młotek:
Jeden z najwyższych modeli automatycznego aparatu Polaroid na ładunki typu 100 (szeroko dostępne Fuji FP 100/3000 lub kupowane z drugiej ręki Polaroid 66x, 67x, 69x, 125i itp., ang. packfilm)
POLAROID 360
W pełni metalowa obudowa, dalmierz firmy Zeiss Ikon, wybór czułości filmu i rodzaju sceny, elektroniczny timer odmierzający czas wywołania filmu.
W pojemniku na baterie (jest czysty, absolutnie żadnych pozostałości ew. wylanych ogniw itp.) umocowałem chałupniczą metodą dwie baterie litowe CR123. Zostawiam je tam, ale każdy może sobie to wyjąć w parę sekund i zrobić po swojemu, ja chciałem sprawdzić czy działa migawka. Okazuje się, że reaguje stosownie do zmiany jasności fotografowanego obiektu, wygląda więc na to, że funkcjonuje bez problemu - choć nie miałem możliwości testowania z filmem (przez brak ładunku w środku nie mogłem sprawdzić timera).
Sprzęt w bardzo dobrym stanie kosmetycznym, czysty, posiada drobne ślady używania w postaci niewielkich rysek czy małych przetarć, ale na pewno nie jest to zamęczony egzemplarz i posłuży ciesząc oko jeszcze długo.
Obiektyw czysty, bez wad. Mieszek szczelny i w bardzo dobrym stanie. Aparat składa się i rozkłada bez kłopotu, dalmierz z wyraźnymi ramkami i plamką, regulacja bezproblemowa, przełączniki rodzaju sceny i czułości filmu działają jak trzeba, naciąg migawki OK.
W zestawie: aparat, zamykany pokrowiec z tworzywa, cold clip, instrukcja angielska.