Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Poezja serbska - Otwieranie ciszy (Raickovic)

30-08-2014, 20:34
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 9.99 zł     
Użytkownik taluu
numer aukcji: 4533338102
Miejscowość Stargard Szczeciński
Wyświetleń: 2   
Koniec: 30-08-2014 20:12:10

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Otwieranie ciszy
Stevan Raičković
 
2009, str. 254, stan dobry, pieczątka. kilka zdjęć poety.
 
 
Jego wiersze i pogodne, i melancholijne zarazem, przesycone są liryzmem i zadumą nad istotą rzeczy, tajemnicą bytu, niezgłębioną zagadką życia we wszystkich jego przejawach i formach, od źdźbła trawy, mrówki, motyla na łące , ptaka na gałęzi drzewa i w niebieskich przestworzach, do człowieka w jego kontakcie z przyrodą i z miejskim asfaltem, z murami domów, z kwadratami okien, człowieka zagubionego i osamotnionego w mrowisku wielkomiejskim, bezradnego w swoich poczynaniach i wysiłkach, skazanego na zawód, rozczarowanie, niespełnienie.
 
Recenzja:
 
Każda rzecz jest sama
Janusz Drzewucki
 
Tak jak kilka lat temu ogromne wrażenie zrobił na mnie wybór wierszy poety z Bośni Izeta Sarajlicia (w przekładach Danuty Cirlić-Straszyńskiej i Mariana Grześczaka), tak teraz równie wielkie wrażenie robi wybór liryki poety z Serbii Stevana Raičkovicia, który zawdzięczamy translatorskiemu talentowi Grzegorza Łatuszyńskiego.
Tom poezji Raičkovicia zatytułowany „Otwieranie ciszy” jest pierwszą tak obszerną prezentacją tego autora w Polsce. Dla miłośnika poezji, który nie słyszał dotąd o jego istnieniu, to gratka nie lada, ma bowiem okazję poznania bez wątpienia wybitnej poezji nad wyraz utalentowanego twórcy.
Stevan Raičković (1928 – 2007), urodzony z matki Serbki i ojca Czarnogórca, uchodzi za jednego z trzech najważniejszych – obok Vasko Popy i Miodraga Pavlovicia – poetów serbskich drugiej połowy XX wieku. Furorę zrobił już jego debiutancki zbiorek „Dzieciństwo” z 1950 roku. Krytyka literacka elegancko go zmiażdżyła, a czytająca publiczność zachwyciła się nim bez reszty. Zakładając, że w liczącej ponad 250 stron książce znajdziemy wszystko co najlepsze w liryce Raičkovicia, bez większego ryzyka można stwierdzić, że nie ma nic dziwnego w tym, że był on w swojej ojczyźnie poetą wyjątkowo popularnym.
Nie sposób też dziwić się temu, że z czasem przekonali się do jego twórczości także literaturoznawcy. Gra bowiem Raičković na wielu poetyckich instrumentach, porusza wiele strun. Jego poezja jest wielogłosowa i różnorodna, czy to pod względem tematycznym, czy stylistycznym.
Poeta posługuje się najrozmaitszymi gatunkami literackimi, wykorzystuje najróżnorodniejsze formy poetyckiej ekspresji. Z jednej strony możemy podziwiać sprawność, z jaką realizował się w wierszu wolnym (zbiorki takie jak „Ballada o zmierzchu” i „Na pewnej ulicy”), z drugiej zaś w wierszach o wysokim stopniu sformalizowania, które znalazły się w zbiorze sonetów „Kamienna kołysanka” czy w cyklu dystychów „Łamanie kołem”.
Co ciekawe, poeta nie uciekał od tradycji do nowoczesności, a jeśli uciekał, to nie na amen, wracał do tradycji nieustannie, w tym do tradycji ludowej poezji serbskiej, czego genialnym wręcz dowodem poematy „Zapiski o czarnym Vladimirze” i „Cisa”. Był przy tym niezwykle świadomy swojej roli jako poety, o istocie i sensie poezji zdawał się wiedzieć wszystko, o czym znów świadczy cykl metaliterackich utworów „O, wierszu”.
Poezja Stevana Raičkovicia to przejmujące studium samotności. W jednym z najsłynniejszych swoich wierszy „Wolność jest samotnością” stwierdził: „Zupełnie jestem sam”, a także: „Każda rzecz jest sama, w swojej ciszy tonie./ Sama jest ręka – lewa, sama też prawa./ Same są oczy, bezsenności obawa./ Samo jest serce i pulsujące skronie”.
Wstrząsającym, by nie powiedzieć – porażającym, wyznaniem samotności są również powstałe na przełomie lat 1979/1980 treny napisane po śmierci żony i zebrane w cyklu „Pamięci Bojany Raičković z domu Lazović”, w których znajdziemy taką oto konfesję: „Godzinami tkwię na twoim grobie/ Niby krzyż żywy w ziemię wbity./ I tak wśród młodej trawy przy tobie/ Starzeję się przed ludźmi ukryty!”.
Cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że poezja jest głosem ludzi samotnych, nieszczęśliwych i ciężko doświadczonych przez los.
 

Stevan Raičković „Otwieranie ciszy”. Wybór, przekład i posłowie Grzegorz Łatuszyński. Oficyna Wydawnicza Agawa, Warszawa 2009