Opis |
Celem tego studium jest
ukazanie poezji jako miejsca refleksji nad
możliwością poznania rzeczywistości oraz jako
sposobu i owocu jej doświadczenia. Spośród różnych
rodzajów poetyckiego kontaktu z rzeczywistością
szczególnie istotne dla naszych rozważań są
sytuacje, które współczesne literaturoznawstwo
określa
mianem epifanii literackich, czyli momentalnych
wglądów w najgłębszą rzeczywistość, zachodzących
podczas aktu twórczego i dzięki
niemu.
Podstawę studium stanowi
porównanie wybranych aspektów twórczości
hiszpańskiego poety Jorge Guillena (1[zasłonięte]893-19) i
Polaka -
Czesława Miłosza (1[zasłonięte]911-20),
wybranych przeze mnie z kilku powodów. Podane daty
wskazywać mogą na wspólne doświadczenia
egzystencjalne oraz na przebycie podobnej
edukacji filozoficznej, choć ta nie musiała
zaowocować zbliżonym światopoglądem. Istotnie,
artyści ci przeżyli dwie wojny światowe
(Guillen hiszpańską wojnę domową 1936-1939), a także
doświadczyli bolesnego piętna total itaryzmów (fran-kistowskiego i komunistycznego), które
skłoniły ich do wyboru życia emigracyjnego.
Kilkadziesiąt lat spędzili głównie we Francji i w
Stanach Zjednoczonych, wykładając literaturę na
uniwersytetach i kontynuując jednocześnie pracę
twórczą. Uważna obserwacja współczesnej im
sytuacji ideologicznej, społecznej i
politycznej znalazła odbicie w wierszach, a w
przypadku Miłosza również w
twórczości eseistycznej. Jednak główne
pokrewieństwo polega na obecności w ich
poezji tematu doświadczania rzeczywistości,
który po części ma u obu podobną
realizację.
Poeci, o których mowa,
prawdopodobnie nigdy się nie spotkali i nie
musieli znać swoich utworów. Miłosz zamieścił
tłumaczenie jednego z wierszy Guillena w wydanej
w 1994 r.
antologii Wypisy z ksiqg użytecznych, a dokonał go na
podstawie amerykańskiego przekładu i wolno
nam jedynie przypuszczać, że poznał tę poezję w
większym wyborze2. Brak innych wzmianek na
temat Guillćna wskazuje, że
znajomość jego dzieła musiała być raczej
okazjonalna. Hiszpański twórca zaś mógł w
ogóle nie zetknąć się z wierszami Miłosza, mimo iż
przez blisko dwadzieścia lat dzielili oni los
emigrantów w Stanach Zjednoczonych (autor
Cantico mieszkał tam w
latach
1[zasłonięte]940-19, Miłosz w 1[zasłonięte]960-193). Jest to
prawdopodobne, gdyż utwory poetyckie Miłosza
przez długi czas nie były tłumaczone na angielski,
a sam autor był świadomy, że wybierając polski
jako język swoich wierszy, skazuje się na bycie na
uboczu i wyraża zgodę na miano poety piszącego,
jak ironicznie to określi w wierszu, „w jednym z
mniej znanych afrykańskich narzeczy"4.
Pierwszy angielski wybór jego poezji ukazał się
dopiero w
1973 r.5, a następny - trzy lata
później6. Wiadomo, że zanim zdobył sławę poety,
w 1953 r.
wydano najpierw w przekładzie francuskim jego
powieść La prise du pouvoir (Zdobycie
władzy) oraz zbiór esejów Zniewolony
umysł (opublikowany równocześnie w wersji
angielskiej i francuskiej). W dalszej kolejności
anglojęzyczny czytelnik otrzymał w jego
tłumaczeniu antologię poezji polskiej Postwar
Polish Poetry (1965)7,
a także szkice o literaturze
polskiej The History of Polish
Literature (1969)8. Stąd prawdopodobne
jest, że Guillen nie znał twórczości poetyckiej
Polaka, chociaż wolno przypuszczać, że na trzy
lata przed śmiercią,
jako do poety zainteresowanego tym, co się
dzieje na światowej scenie literackiej, dotarła do
niego do Malagi wiadomość o przyznaniu polskiemu
pisarzowi Nagrody Nobla. Trudno ustalić, czy
między poetami istniała jakakolwiek relacja, i na
pewno nie może być mowy o wzajemnym wpływie,
tym bardziej zastanawiająca jest obecność
wspólnych wątków w ich
poezji.
Zastanawiająca obecność
wspólnych wątków, czyli taka, nad którą warto się
zastanowić, a nie taka, która wydaje się dziwna
lub nieprawdopodobna. Nie chodzi tu wszak o
twórców pochodzących z dwóch miejsc, należących do
diametralnie różnych kultur, być może nawet
oddalonych czasowo, których mimo
to łączą jakieś zbliżone motywy. Taką sytuację
moglibyśmy uznać za osobliwość, której przyczyny
trzeba by zbadać. Przypadek Guillena i Miłosza
przedstawia pod tym względem mniejszy stopień
komplikacji. Wywodzą się oni z odległych krajów,
pozostających jednak w obrębie kultury
europejskiej, której są świadomymi
reprezentantami. Każdy z nich czuje
szczególny związek z lokalnątradycją literacką, jednocześnie
dostrzegając jej miejsce na tle całej literatury
europejskiej. Niemała tu rola podobnego systemu
kształcenia, jakiemu obaj podlegali, w Polsce
kojarzonego z programem gimnazjum klasycznego,
czyli opartego na nauce łaciny oraz kultury
śródziemnomorskiego antyku i chrześcijańskiego
średniowiecza, a także na gruntownej
znajomości historii, filozofii i literatury
nowożytnej. Mają oni też za sobą doświadczenie
pobytu za granicą w celu „poszerzenia horyzontów"
czy też uzu-
pełnienia wiedzy o to, czego
nie zapewniał klasyczny model studiów9. We Francji, a Guillen
również we Fryburgu, zapoznali się z najnowszymi
kierunkami w sztuce i filozofii, do czego
niejednokrotnie odwoływali się w późniejszych
pismach. W związku z tym obecność wspólnych wątków
zastanawia, czyli warta jest opisania. Już
sam opis może wydać się interesujący, zwłaszcza
jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że niektóre z owych
motywów, takie jak przemijanie i śmierć, od wieków
stanowią wielkie tematy literatury europejskiej.
Inne z kolei, na przykład doświadczenie
rzeczywistości i miejsce człowieka w świecie,
odzwierciedlają tzw. ducha czasów. Zestawienie
myśli poetyckich obu twórców może posłużyć zatem
do opisu tendencji obecnych we współczesnej
literaturze. Może również być odczytywane jako
swego rodzaju diagnoza stanu odbijającej się w
poezji świadomości człowieka XX wieku. Co
ciekawe, już wcześniej szukano wspólnych wątków w
twórczości Guillena i w słowiańskiej poezji, a
konkretnie u rosyjskich akmeistów, spośród których najbliższy
mu był Osip Mandelsztam10. Łączyła ich intensywna
obecność rzeczywistości w poezji, a także anty
symbolizm, powrót do tradycji i klasycyzo-wanie11. Niemniej, moim zdaniem,
autorka pracy na ten temat, Natalia Arsentjewa,
dopuszcza
się uproszczenia, zaliczając Guillena do przedstawicieli poezji czystej. Przeciwko
takim przyporządkowaniom on sam
protestował.
Mam nadzieję, że obrane w
niniejszym studium ujęcie tematu zainteresuje
zarówno literaturoznawcę polskiego, jak i
hiszpańskiego. Omawiani autorzy w obrębie swoich
literatur narodowych12 są jednymi z
najważniejszych postaci ubiegłego stulecia. Polski
czytelnik zdaje sobie sprawę z roli, jaką odegrał
Miłosz w naszym kraju i na arenie międzynarodowej.
Nie mamy wątpliwości co do jego rangi, o której
świadczą liczne wyróżnienia z Nagrodą Nobla
włącznie. Sam poeta uznawał
swoją przynależność do gospodarstwa literatury
polskiej, niemniej stanowi on także punkt
odniesienia dla twórców z innych krajów. Ewa
Bieńkowska |