Kto powiedział, że kąpiel jest nudna?
Jak to śpiewali Village People „Młody! Nie potrzeba szorować. Młody! W wannie czasu marnować... zamień swoje kąpielisko w odjazdowe super disco”. Dyskotekowe zapędy w wannie mogą niejednemu z nas wyjść na dobre. Ale jak zrobić z łazienki dyskotekę bez spalenia stroboskopów? Bardzo łatwo – wystarczy mieć Podwodną Dyskotekę.
Ten inteligentny unoszący się na wodzie przyrząd wyświetla kilka sekwencji mocno psychodelicznych i wielokolorowych świateł na spodzie wanny i po jej bokach. Jego działanie może być hipnotyzujące, gdy efekty świetlne są zniekształcane przez wodę w wannie. Włączcie jakąś przyjemną muzykę, przygaście światło i zacznijcie przebierać nogami i rękami, jak robił to John Travolta, albo wyobraźcie sobie, że imprezujecie w Studio 54, choć trochę skąpo ubrani i przemoczeni. Nie takie rzeczy się przecież wyprawiało.
Podwodna Dyskoteka jest zasilana bateriami i jest w 100% wodoodporna. Została wyposażona w przełącznik, który zmienia kombinacje świetlne (jedne są głębokie, inne zaś dynamiczne), dlatego już jednym przyciskiem możecie zmienić nastrój. Ponadto owalny kształt sprawia, że światła dotrą do każdego zakamarka wanny. A jeśli poczujecie w sobie nutę dekadencji, to możecie wrzucić ten plastikowy gadżet do basenu, stawu albo do gorącej wanny. Wodne wygłupy tego typu mogą się już nie powtórzyć.
