Exlibris 1998 r
Książka jest czysta, w idealnym stanie
Galeria władców polskich epoki przedchrześcijańskiej - "bałwochwalców".
Autor opowiada nasze dzieje mitologiczne z przymrużeniem oka, żartując
sobie raz po raz i śmiejąc się z przydomków książąt.
Tytuły rozdziałów:
1. Lech I Przybłęda
2. Wizymir Danogromca
3. Krak Smokobójca
4. Lech II Bratobójca
5. Wanda Nienaruszona
6. Przemysław, czyli Leszek I Spryciarz
7. Leszek II Wyścigowy
8. Leszek II Jurny
9. Popiel I Gnuśny
10. Popiel II Myszowaty
11. Piast Kołodziej
12. Ziemowit Waleczny
13. Leszek IV Konsolidator
Z powodu skąpych historycznych materiałów piśmiennych na pewno nie jest to Historia,
raczej szkic mitologiczny z przymrużeniem oka. Zapewne ta piśmiennicza skromność
wynikała z faktu, iż ówczesnej hierarchii kościelnej nie na rękę było opisywanie życia
pogan hołdujących „bałwany”, niemniej z wielu kronik bizantyńskich, frankońskich,
niemieckich, angielskich i polskich (a jakże!) możemy nieco dowiedzieć się o tych
zamierzchłych dziejach.
A wszystko zaczęło się od Wędrówki Ludów w V stuleciu n.e. kiedy nad Wisłę i Odrę
przybyli z południa(?) Słowianie....Sylwetki czternastu władców pogańskich (a był tam
i Krak Smokobójca i Wanda Nienaruszona, Leszek Jurny, Popiel I Gnuśny) oraz ich
dokonania ukazuje Łysiak z właściwą sobie wnikliwością, ale też wyobraźnią poczynając
od przymusowej wędrówki dwóch książęcych braci, Lecha i Czecha, osiedlenia na
zajętych północnych terenach, organizacji plemiennej i budowy trwałych siedzib.
Była to twarda walka o byt z przeciwnościami natury, jak też z wrogami próbującymi
podporządkować sobie słabsze plemiona. O tym, jak potrafiliśmy przezwyciężyć trudności,
obronić się i zbudować własną państwowość, dowiadujemy się z tej książki, którą można
zakwalifikować jako przepiękny wstęp do „Albumu królów polskich”, już chrześcijańskich.