Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

PIOTR SKARGA - KAZANIA SEJMOWE WYBÓR 1917

21-06-2012, 22:03
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 40 zł      Aktualna cena: 29.99 zł     
Użytkownik ikonotheka
numer aukcji: 2412857358
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 19   
Koniec: 22-06-2012 19:50:00
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

PRZEDMOWA



Druga połowa XVI stulecia, a więc panowanie Zyg munta Augusta, Stefana Batorego i pierwsze lata Zygmun ta III, to naj świetniejsza epoka literatury staropolskiej unieśmiertelniona czterema nazwiskami; Mikołaja Rej* jako ojca naszej literatury narodowej; Andrzeja Modrzew skiego, jako jednego z najszlachetniejszych naszych myśli cieli chrześcijańskich;-Jana Kochanowskiego, jako pierw szego poety polskiego z Bożej łaski; i księdza Piotr; Skargi, jako jednego z największych patryjotów i najwięk szego kaznodziei niepodległej Polski. Słusznie nazwano t czasy wiekiem złotym, piękność bowiem języka, styli i wogóle piękność formy najznakomitszych utworów lite rackich tej epoki zespoliła się z mądrością i szlachetności; treści. Znajomość literatury starożytnej (humanizm i oraz wywołany przez reformację żywy ruch religij ny — oto dwa główne czynniki świetnego rozwoju literatu ry. Pilne studja nad piśmiennictwem starożytnym, z jedne strony, rozwinęły i udoskonaliły w piszących zmysł piękn; i nauczyły ich sztuki dobrego pisania, z drugiej zaś, rozwi nęły w nich umysł i wzbogaciły go mnóstwem wiadomoś ci, A duch religijny, obudzony przez reformację, pobudza jąc zarówno katolików, jak niekatolików do zastanawiam: się nad sprawami religji i moralności, do zgłębiania nauk Jezusa Chrystusa, uszlachetniał serca, budząc w nich uczu
ue miłości Boga, ojczyzny i człowieka. To też literatura ,;ych czasów jest nietylko piękna i rozumna, ale i dziwnie [szlachetna, nawskroś przesiąknięta zasadami- moralności chrześcijańskiej wogóle, a patryjotycznej w szczególności; iuch chrześcijański i obywatelski, mądry i szlachetny pa-^ryjotyzm—to najwybitniejsze znamię i zarazem najwyższa piękność naszej literatury XVI wieku. Najwymowniejszym saś świadectwem i najpiękniejszym pomnikiem tej piękności i szlachetności są, obok poezyi Kochanowskiego: izieło łacińskie O naprawie Rzeczypospolitej Modrzewskiego (1551), przełożone śliczną polszczyzną przez Cyprjana ^Bazylika (1577), oraz Kazania Sejmowe Skargi.
Dzieło Modrzewskiego jest owocem wielkiego rozumu i gorącego serca, miłości Chrystusa i miłości ojczyzny; znajduje się ono w ścisłym związku z jednym wielkim prądem politycznego życia Polski za panowania Zygmunta Augusta, mianowicie z dążnością do przekształcenia Polski, jako państwa, z programem naprawy Rzeczypospolitej, często w sejmach omawianym i roztrząsanym. Otóż dzieło Modrzewskiego to właśnie najzupełniejszy i najpiękniejszy w XVI wieku program naprawy Polski, zwłaszcza moralnej. Reforma państwa powinna, zdaniem Modrzewskiego, sprzeć się na świętej nauce Jezusa Chrystusa, która przecie obowiązuje^nietylko jednostki, ale i całe społeczeństwa, jałe państwa, całe narody; bez moralności chrześcijańskiej, bez miłości Boga i człowieka, państwo nie może być łni potężne, ani szczęśliwe. Z tej myśli przewodniej wypływają wszystkie inne myśli Modrzewskiego, z których naj-snakomitszą jest myśl częściowego równouprawnienia mieszczan i ludu ze szlachtą, a więc np. żądanie, aby zniesiono wydane za Olbrachta prawa, zakazujące mieszczanom kupowania majątków ziemskich i przykuwające chło-

pa do ziemi, nadewszystko zaś żądanie, aby zniżono .osi wionę prawo o mężobójstwie, karzące—nietyl&o. w Polsce ale w całej Europie zachodniej — za zabójstwo; szlachcica śmiercią, a za zabójstwo chłopa karą pieniężną i wiezie niem.
Na nieszczęście, ogół szlachty polskiej nie zrozumia ani odczuł mądrości i szlachetności tych myśli: głos Mo drzewskiego był głosem wołającego na puszczy. Nie chciała szlachta wyzbywać się'swoich przywilejów, nie chciała ratować ojczyzny, nie widząc grożącego jej niebezpieczeństwa, i jedno miała tylko dążenie: utrwalić i uprawnić swoją złotą wolność. Dopięła swego: po bezpotomnej śmierci ostatniego Jagiellona (1572) złota wolność stała się prawem,- odtąd szlachta obierała sobie króla i dyktowała mu warunki; odtąd szlachcic z dumą i radością mówił sobie: „Urodziłem się wolnym szlachcicem, nie boję się nikogoż i króla samego, który mi nic nad prawo uczynić nie może"; był przekonany, że wolność polega na tym, iż każdemu wolno postępować tak, jak mu się żywnie podoba; lekceważył prawa; uwierzył w okropną zasadę: „Nierządem Poi skastoi". Póki na tronie polskim zasiadał wielki Stefan Batory, nie było jeszcze w Polsce nierządu, ale, kiedy Batorego nie stało, złota wolność zaczęła wydawać owoce: zapanowała anarchja; król stracił nietylko władzę, ale i szacunek; upadały miasta; wzmógł się ucisk chłopa; zachwiała się powaga walnego sejmu, który coraz to tracił swoją władzę na rzecz sejmików, — słowem, rozpoczęły się rządy (a raczej nierządy) pospólstwa szlacheckiego, a właściwie rządy możnowładców, którzy trzęśli sejmikami tak zręcznie, że ciemnym tłumom szlacheckim zdawało się, iż to one rządzą; którzy bałamucili i wyzyskiwali szlachtę, podburzali ją przeciwko królowi pod pozorem, że król chce
m złotą wolność odebrać. Słowem, zaczęła się epoka anar-[hji irozstroju, która po dwu wiekach skończyła się (dzię-[:i gwałtowi sąsiadów) upadkiem Polski. ' Mądre myśli Modrzewskiego poszły w niepamięć: o naprawie Rzeczypospolitej myślano coraz to mniej, w przekonaniu, że wszystko jest tak, jak być powinno, że nawet le-)iej być nie może. Jednostki tylko rozumiały, że jest źle, :e Polska leci w przepaść; ale, bojąc się narazić ogółowi magnatom, albo milczały, albo odzywały się nieśmiało, ¦^lonowicz np. odważnie piętnował upośledzenie i ucisk lu-jlu, ale nie śmiał powiedzieć prawdy w oczy magnatom, 30, jak mówił, „strach o tej skórze pisać". . Lecz znalazł się człowiek ogromnego rozumu i wielkiego serca, ojczyznę swoją gorąco kochający, który, zb&-lały widokiem tego, co się w Polsce działo, zasmucony brakiem miłości ojczyzny w społeczeństwie, przerażony nie-Izgodą i anarchją, zaniepokojony osłabieniem władzy i posagi królewskiej, postanowił raz jeszcze zakląć swój naród, ;ł>y się upamiętał, by ratował ojczyznę. Tym człowiekiem j.był mieszczanin, Piotr Skarga (1536^1612), Jezuita, spo-I wiednik i kaznodzieja nadworny Zygmunta III, autor nie-[śmiertelnych Kazań.Sejmmoych*
Cóż to są kazania sejmowe? Był zwyczaj w dawnej Polsce, że przed otwarciem i po zamknięciu sejmu oraz I w niedziele i święta, przypadające na czas trwania obrad sejmowych, odbywały się w obecności króla, senatorów i posłów uroczyste nabożeństwa, na których kaznodzieja królewski wygłaszał kazania, zwane sejmowymi. Otóż Zygmunt III wnet po swoim wstąpieniu na tron polski mianował kaznodzieją nadwornym Skargę, który też odtąd przez cały szereg lat wygłaszał kazania na nabożeństwach sejmowych: osiemnaście sejmów, jak mówi inny znakomi-
ty kaznodzieja, Fabjan Birkowski—„wymową swoją oświecał". Wszystkich tych kazań nie znamy, bo nie wszystkie ogłosił Skarga drukiem; znamy tylko te, które wypowiedział Skarga w Warszawie, w kościele św. Jana, w roku 1597, podczas sejmu, otworzonego dnia 10 lutego, a zamkniętego (czyli raczej zerwanego) 24 marca, i które w tymże roku ogłosił drukiem. Jest tych kazań osiem, a stanowią jedną artystyczną, uczuciową i myślową całość.
W pierwszym, o mądrości potrzebnej do rady, rozwi-! ja Skarga śliczną myśl Modrzewskiego, że podstawą i szczęścia i potęgi państwa jest moralność chrześcijańska obywateli, a szczególniej tych, którzy rządzą krajem, — tych, których Pismo święte nazywa „bogami ziemskimi", a więc dostojników i posłów ziemskich. Aby dobrze i sprawiedliwie rządzić Polską, muszą posiadać wielką mądrość, prawdziwej zaś mądrości niema bez moralności, bez cnoty;
0 nią więc przedewszystkim „bogowie ziemscy" zabiegać powinni,—inaczej nie zbawią, nie uratują Polski. Przewodnią więc myśl tego kazania możnaby zamknąć w tych słowach Krasińskiego: „Nikt nie stawia gmachu z błota,
1 najwyższy rozum — cnota", i w tych jeszcze: „Na ziemi być Polakiem — to żyć bosko i szlachetnie".
Na początku kazania drugiego, o miłości ojczyzny, mówi Skarga, że nietylko „domy i familije", ale całe państwa upadają, bo i one, jak ludzie, podlegają chorobom; otóż i Polska jest chora, i to ciężko chora, bo zapadła nie na jedną, ale na sześć chorób, którymi są: 1) brak miłości ojczyzny, egoizm (prywata) obywateli; 2) ich niezgoda; 3) różnowierstwo (reformacja); 4) osłabienie władzy królewskiej; 5) prawa niesprawiedliwe; 6) grzechy, wołające o pomstę do Boga. Kazanie drugie poświęca Skarga pierwszej chorobie Polski — brakowi patryjotyzmu, ale nasam-
¦przód, aby lepiej wyjaśnić, na czym polega niemiłość ojczyzny, mówi o jej miłości; a to, co mówi, jest jakby hymnem na cześć ojczyzny, jako dobrej i kochającej matki, jest najpiękniejszą pieśnią patryjotyczną w literaturze staropolskiej. Wyjaśnia Skarga, dlaczego, za co i jak mamy kochać ojczyznę.; wykazuje, że ojczyzna jest najświętszą, najlepszą, najhojniejszą matką, że więc dzieci powinny ją nad życie kochać, dla niej wszystko poświęcać, znosić, cierpieć, służyć jej nie dla osobistego zysku, ale bezinteresownie: to przykazanie bezinteresownej służby ojczyźnie głosił u nas w XVI wieku jeden jedyny Skarga. On jeden (również ośmielił się z taką siłą napiętnować niewdzięczność Polaków względem matki-ojczyzny, on jeden odważył się rzucić w oczy magnatom straszliwe słowo, że ci z nieb, którzy „cieśnią i kurczą" miłość ojczyzny „w swoich domach i pojedynkowych pożytkach" (t. j. którzy dbają nie o szczęście ojczyzny, tylko o potęgę swoich rodów i domów), — mają złodziejskie serca!
Kazanie trzecie, o zgodzie domowej, poświęcone drugiej chorobie Rzeczypospolitej, łączy się ściśle z poprzednim, o miłości ojczyzny: miłość bowiem, jak mówi Skarga, „rodzi zgodę, a bez zgody miłość być nie może". Tłumaczy nasamprzód Skarga, dlaczego Polacy powinni się z sobą zgadzać: dlatego, po pierwsze, że są dziećmi jednego Kościoła chrześcijańskiego, i, po drugie, że są dziećmi jednej matki-ojczyzny; poczym, przechodząc do niezgody, wyjaśnia jej opłakane następstwa dla ojczyzny i w słowach, pełnych siły i grozy, prorokuje okropną, straszliwą przyszłość; wreszcie zastanawia się nad przyczynami niezgody, dopatrując się ich, za przykładem Modrzewskiego, nadewszyst-ko w charakterze narodowym Polaków, którzy są zazdrośni, podejrzliwi, pyszni i hardzi, a stąd niekarni.,
lekceważący sobie wszelką władzę i powagę, nawet królewską.
Dwa następujące kazania, czwarte i piąte, poświęca Skarga trzeciej chorobie Rzeczypospolitej —różnowier-stwu. Kazania te są doskonałym streszczeniem poglądów duchowieństwa katolickiego w. XVI na sprawę reformacji: myślą przewodnią tych kazań jest, że reformacja to klęska nietylko dla Kościoła katolickiego, którego jedność podkopuje, ale i dla państwa polskiego, żadne bowiem państwo bez zgody'ostać się nie może, różnowierstwo zaś jest źródłem niezgody; a jeżeli tak, to Polska powinna wyplenić róż-nowierstwOj powrócić do zachwianej jedności religijnej w Kościele katolickim, który jest jedynym prawdziwym Kościołem i jedyną trwałą i mocną podstawą potęgi państwa. W kazaniach tych ukazuje się przed nami Skarga, jako wierny syn Kościoła katolickiego, kochający go całą siłą swojej duszy, ale jednocześnie, jako fanatyk, który w zaślepieniu swoim względem tego wszystkiego, co niekatolickie, posuwa się tak daleko, że twierdzi, iż niekatolicy nie mogą być dobrymi obywatelami ojczyzny! Tak jednak być musiało: idea tolerancji religijnej jest zdobyczą dopiero XVIII i XIX wieku.
Kazanie szóste, o monarchji i królestwie, poświęcone chorobie czwartej (osłabieniu władzy królewskiej), jest najlepszym dowodem rozumu politycznego Skargi i należy do najznakomitszych utworów literatury politycznej XVI wieku. Wielka wartość tego kazania polega nade-wszystko na niezwykle głębokiej, a zarazem niesłychanie śmiałej, krytyce złotej wolności, którą Skarga słusznie nazywa „piekielną", nie mniej świetnie wykazał Skarga, że ta wolność, którą się szlachta tak cieszy i pyszni, jest ułudą, w istocie bowiem rządzą szlachtą „królikowie", t. j. ma-
gnaci, którzy, prędzej czy później, do zguby doprowadzą Polskę.
W kazaniu siódmym, o piątej chorobie Polski, t. j. o prawach niesprawiedliwych, Skarga wypowiada myśl, którą już przed nim szczegółowo rozwinął Modrzewski, że sprawiedliwe prawodawstwo stanowi podstawę nie-tylko potęgi państwa, ale i prawdziwej, dobrze zrozumianej, wolności; w Polsce tymczasem są prawa niesprawiedliwe, do których — oprócz prawa o mężobójstwie, prawa Neminem captivabimus, nisi iure mctum (Nikogo więzić nie będziemy, póki nie przekonamy go prawem) oraz równouprawnienia innowierców z katolikami — zalicza te prawa, które pozwalają panu sądzić i krzywdzić chłopa; jak Modrzewski, tak i Skarga żąda wolności osobistej dla chłopa i zniesienia sądów patrymonjalnych (t. j. prawa sądu dziedzica nad poddanym chłopem).
W kazaniu ósmym, o niekarności grzechów jawnych, t. j. o szóstej chorobie Rzeczypospolitej, talent kaznodziejski Skargi wzniósł się na najwyższe wyżyny. ^Wszystko, czym zgrzeszyła Polska XVI w., napiętnował tutaj Skarga z niesłychaną odwagą, nie bojąc się nawet posłom i senatorom, jako przedstawicielom narodu, rzucić w oczy wszystkich „grzechów jawnych", wołających o pomstę do Boga, a jednak popełnianych'bezkarnie. A po tym strasznym rachunku sumienia wydaje na Polskę wyrok upadku, który spotka ją niechybnie, jeśli się nie upamięta i nie poprawi, jeśli się moralnie nie odrodzi. Wszystkie uczucia patryjo-tyczne Skargi: i płomienna miłość ojczyzny, i święte oburzenie na jej 'złych synów, i okropny lęk o jej przyszłość i nadzieja, że może się jeszcze Pan Bóg zmiłuje nad Polską—skupiły się w tym natchnionym, pełnym wzniosłości i grozy kazaniu. Ono to było źródłem nietylko pomysłu,
ale i natchnienia dla Matejki, kiedy tworzył swój nieśmiertelny obraz, przedstawiający kazanie sejmowe
Skargi.
Wszystkie poglądy, wypowiedziane w „Kazaniach sejmowych", dadzą się sprowadzić do trzech głównych myśli: 1) Polska powinna powrócić do dawnej jedności religijnej; 2) Polska powinna się moralnie odrodzić; 3) Polska powinna dokonać reformy państwa, nadewszystko wzmacniając osłabioną władzę królewską. Te trzy myśli nie urodziły się w głowie Skargi, — niejednokrotnie wypowiadali je pisarze nasi XVI w. już przed Skargą, który zawdzięcza im, zwłaszcza Modrzewskiemu, niejeden pomysł. Ale cóż z tego, kiedy mówić o ojczyźnie tak, jak Skarga, nie umiał u nas nikt w XVI wieku! Pamiętajmy o tym, że Skarga był księdzem, że więc wzywał naród do ratowania ojczyzny — w imię Boga. Jak księżyc około ziemi, tak wszystkie nauki, rady, upominania, groźby i zaklęcia w „Kazaniach sejmowych" obracają się około miłości ojczyzny, ale wraz z nią, jak księżyc z ziemią około słońca, krążą około miłości Boga i posłuszeństwa Jezusowi Chrystusowi; to znaczy, że założeniem kazań sejmowych jest myśl, iż obowiązki względem ojczyzny są obowiązkami względem Boga; sam „Bóg matkę czcić rozkazał; przeklęty, kto zasmuca matkę swoje! a która jest pierwsza i zasłużeńsza matka, jako ojczyzna?" Otóż ani jeden z dawnych pisarzów naszych nie wypowiedział tak pięknie, jak Skarga, i nie uzasadnił tak gruntownie, jak on, tej prawdy, że patryjotyzm jest nieod.-łączny od moralności chrześcijańskiej, że miłość ojczyzny jest naszym świętym obowiązkiem i prawem, które sam Bóg w sercach ludzkich zapisał.
Oto dlaczego „Kazania sejmowe" są najwspanialszym pomnikiem literatury patryjotycznej niepodległej Polski;
co tylko było w niej mądrego, wzniosłego, świętego, wszystkie myśli, rady, nauki, upominania i uczucia pa-tryjotyczne XVI w., — wszystko skupiło się w. tych kazaniach, stopiło się w jedną całość myślową i uczuciową, mądrością Skargi podniesione do godności filozofji patryjo-tyzmu, a sercem Skargi — do godności poezji patryjo-
Niedosyć na tym. „Kazania sejmowe" Skargi są najsilniejszym i najgroźniejszym wyrazem tego niepokoju o przyszłość, który ogarniał najszlachetniejszych i najro-zumniejszych ludzi XVI w. na widok wzrastającej anar-chji. Smutno wróżyli Polsce: Rej, Modrzewski, Orzechow-ski, Kochanowski, ale tak bolesnych przeczuć, jak Skarga, nie miał ani jeden z nich, i ani jeden nie wygłosił tak groźnego, tak straszliwego — tym straszliwszego,'że się ziściło—proroctwa upadku Polski, jak Skarga — w kazaniu trzecim („Nastąpi postronny nieprzyjaciel") i w ósmym („Bych był Izajaszem"). Zresztą przyznać trzeba, że te wróżby upadku Polski w naszej literaturze XVI wieku były w znacznej mierze naśladowaniem proroków biblijnych, którzy tak często grozili Żydom pomstą Bożą, oraz Cycerona, który, przerażony upadkiem obyczajów w Rzeczypospolitej rzymskiej, bardzo ponuro patrzał na jej przyszłość.
Na nieszczęście, na współczesnych nie wywarły „Kazania sejmowe" wielkiego wrażenia; natchniony głos Skargi był takim samym głosem wołającego na puszczy, jak wszystkie inne wiekowe nawoływania do naprawy Rzeczypospolitej. Ale w dziejach literatury naszej pozostaną „Kazania sejmowe" na zawsze, jako największe arcydzieło wymowy kaznodziejskiej w Polsce i jedno z największych na całym świecie; jako wspaniały wzór odwagi obywatel-
skiej; jako najpotężniejszy w Polsce XVI w. wybuch bólu patfyjotycznego i najsilniejszy głos, nawołujący w imię Boga do ratowania matki-ojczyzny; wreszcie, jako wspaniałe zwierciadło duszy jednego z największych patryjo-tów, jakich miała Polska.



SPIS TREŚCI:


KAZANIE PIERWSZE
(W skróceniu).
O mądrości, potrzebne] do Rady.
KAZANIE DRUGIE.
O miłości ku ojczyźnie.
KAZANIE TRZECIE. O zgodzie domowej.
KAZANIE SZÓSTE. (W skróceniu).
O Monarchijej i Królestwie.
KAZANIE ÓSME. O niekarności grzechów jawnych.



WIELKOŚĆ 20X12,5CM,TWARDA INTROLIGATORSKA OPRAWA,LICZY 91 STRON.

STAN:OKŁADKA DB,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,PRZYCIĘTY BOCZNY MARGINES STRON /PATRZ SKANY/,POZA TYM STAN W ŚRODKU DB .

KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 8 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM / KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA / .

WYDAWNICTWO GEBETHNER I WOLF 1917.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE