Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

PIOSENKA KATARYNIARZA - BAJKI Nora Argunowa

18-05-2014, 16:08
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 3 zł     
Użytkownik rybik_cukrowy
numer aukcji: 4223281908
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 1   
Koniec: 18-05-2014 15:27:35

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 1977
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam na mojej aukcji, dziś mam do zaoferowania książkę:



"PIOSENKA KATARYNIARZA"

BAJKI

 
 
Nora Argunowa

tłumaczyła: Janina Karczmarewicz-Fedorowska

Ilustrował: Józef Czerwiński

 

wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
stron: 159.
stan książki: - dobry (książeczka troszkę podniszczona, ma na pierwszej i drugiej stronie pieczątkę i dedykację z kolonii).
 

 

 

 

 


W leśniczówce, w której mieszkałam, zdarzyło mi się pewnego razu podpatrzeć coś zupełnie niezwykłego. W upalne południe do domu leśniczego podjechał mężczyzna na koniu. Był to złośliwy i ordynarny chłop, którego znali wszyscy, gdyż pochodził z sąsiedniej wsi. Nim ruszył w stronę domu, przywiązał konia u płotu, a że w taki żar nie postawił go w cieniu, lecz w pełnym słońcu, łatwo można było się domyślić, jak obchodzi się ze zwierzętami.


Gospodarz oddalał się, a koń odprowadzał go wzrokiem. Gdy tylko jego pan skrył się za drzwiami, koń podniósł łeb, wyciągnął szyję, cały jak gdyby się rozprostował i z zaciekawieniem zaczął się rozglądać dookoła. Zauważył stajnię i przez chwilę wpatrywał się w otwarte na oścież wrota, ale nikogo tam nie było. Dostrzegł kwokę z pisklętami, bacznie obserwującą zawieszonego na niebie jastrzębia, więc także odszukał go wzrokiem i dalej śledził z całą uwagą. Za budynkami leśniczówki, na drodze, zaturkotał wóz. Koń zadarł łeb i długo z zainteresowaniem czekał, kiedy nareszcie wóz ukaże się pomiędzy zabudowaniami, żeby mógł stwierdzić, kto jest doń zaprzężony.


Gospodarz wyszedł na ganek. Spojrzałem na konia i ogarnęło mnie zdumienie. Przed chwilą stał przede mną dumny rumak, postawny, ze swobodnie uniesionym łbem, o żywym i mądrym spojrzeniu. Ale wystarczyło, że zobaczył gospodarza, a natychmiast jak gdyby się skurczył, ugiął kark, stulił uszy, przymknął do połowy oczy, a w całym jego wyglądzie pojawiło się coś sztucznie tępego, niewolniczego i złego.

Minęło od tej pory kilka lat, a ja nie mogę zapomnieć tego wydarzenia. Zwierzęta rozumieją znacznie więcej, niż nam się wydaje. Na podobieństwo człowieka garną się do pieszczoty, a napotkawszy obojętność cierpią i budzi się w nich złość.


 

 

 

 

SPIS BAJEK:

 

  • Syneczek
  • Czaruś
  • Opowieść o gąsiątku
  • Niefrasobliwy szczupaczek
  • Ich dwoje
  • Smutne opowiadanie
  • Knot
  • Wspaniały zwierz
  • Skacz, Margo!
  • Prastara muszla amonitu
  • Jest nas troje
  • Niepotrzebne
  • Piosenka kataryniarza


 

 

 

 

 

 

Przed zalicytowaniem koniecznie zapoznaj się ze stroną "o mnie" !!! 

ODPOWIADAM NA WSZYSTKIE PYTANIA pisz na gg[zasłonięte]23279 lub dzwoń 889 [zasłonięte] 506.