Witam. Mam do zaoferowania zestaw używanych pieluszek wielorazowych typu "kieszonka" wraz z wkładkami, dla chłopca.Licytujesz aż 5 kieszonek oraz 15 wkładek!!! Kieszonki są firmy Happy Flute. Od zewnątrz są pokryte materiałem minkee, który jest bardzo miły w dotyku i nie drażni skóry dziecka. Wewnątrz znajduje się warstwa PUL, która gwarantuje nieprzemakalność kieszonki. Od strony pupy pieluszki obszyte są warstwą bambusowej froty. Uwaga! Wkładki nie są z bambusem, uszyte ze 3-warstwowej mikrofibry. Całość jest miećiutka i przyjemna w dotyku dla maluszka i pupa świetnie w niej oddycha. Wokół nóżek znajdują się gumki, które eliminują możliwość przecieku.Przepraszam za jakość zdjęć, żaden ze mnie fotograf. W rzeczywiśctości pieluszki są w bardzo dobrym stanie. Kieszonki - BDB, żadnych śladów użytkowania. Wyglądają jak prosto ze sklepu, tyle że są dokładnie sprane z wszelkiej poprodukcyjnej chemii :) Wkładki oceniam na DB- ponieważ widać, że są sprane (lekko poszarzały), za to mają swoją maksymalną chłonność. Tuż przed wystawieniem pieluszki przeszły stripping, więc nie zawierają chemii ani mydlin.Rozmiar pieluszek jest uniwersalny (onesize) - wg zapewnień producenta od narodzin do zakończenia pieluszkowania. W przypadku mojej drobnej córeczki na samym początku były za małe, sprawdziły się od 2 miesiąca życia. Wcześniej i tak bałam się o pępek, więc używalam jednorazówek z wyciętą dziurą. Dla porównania zrobiłam zdjęcie w największym i najmniejszym możliwym rozmiarze.Na innej aukcji zestaw dla dziewczynki - w przypadku zakupu obu zestawów wysyłka oczywiście gratis :DPonieważ dla niektórych taka informacja jest istotna - posiadam w domu psa. Pies pieluszek nie używał, nie jadł, nie prał, nie spał z nimi ani nawet ich nie wąchał. Istnieje prawdopodobieństwo, że kilka razy na nie popatrzył.Jakie korzyści zaobserwowałam korzystając z pieluszek wielorazowych: - pupa córeczki nie odparzała się wcale (nadal posiadam próbki kremu przeciwko odparzeniom, które otrzymałam w szpitalu) - widzę, kiedy córeczka robi siusiu czy kupkę - nie muszę się zastanawiać na ile jeszcze mi wystarczy jednorazowek i biegać do sklepu o różnych dziwnych porach - córeczka w wieku 3 miesięcy była już świadoma różnicy między suchą i mokrą pieluszką oraz świdoma swojej fizjologii - - jest taniej niż inwestować w pampersy - jest ekologicznie, a prać pieluszki musiałam co 2-3 dni (oczywiście to zależy od ilości pieluszek) - kieszonkę zakłada się tak samo łatwo jak jednorazówkę, nie trzeba nic składać, podwijać ani zawiązywaćMinusy: - pieluszki dość długo schną - krzywe spojrzenia lekarki i pielęgniarek podczas szczepień, bo "czego to teraz ludzie nie wymyślą" - trzeba nosić trochę za duże ubranka, bo jednak pupa jest większa niż w jednorazówceJak to wygląda w praktyce?Zakładam świeżą pieluszkę. Koło przewijaka stoi wiadro z otwartym workiem na pranie, przykryte pokrywką. Wrzucam pieluszkę do wiadra i skrapiam olejkiem z drzewka herbacianego (ok. kropli na wiadro), który eliminuje przykry zapach i powstrzymuje rozwój bakterii. Gdy wiadro się napełni, zanoszę je pod pralkę. Podnoszę pokrywkę i jednym szybkim ruchem wkładam rozpięty worek wraz zawartością do pralki. Ustawiam pralkę na płukanie. Jak się wypłucze, to na pranie. Roziweszam. Proste, prawda?Można używać też bibułek jednorazowych w razie kupki (wtedy zdejmuje się upkę razem z bibułką i nie trzeba wkładki apierać). Raz w miesiącu warto odmydlić pieluszkę - po praniu w proszu nastawić jeszcze raz, już w samej wodzie - inaczej pieluszka traci chłonność. Kieszonki można prać w 40, a wkładki w 60 stopniach. Wirować na niskich obrotach.