WITAM SERDECZNIE, DO ZAOFEROWANIA MAM DZISIAJ MÓJ CUKIERECZEK CZYLI JEDNA Z PIERWSZYCH WSK 125 WYPRODUKOWANĄ JESZCZE NA CZĘŚCIACH WYSŁANYCH DO FABRYKI W ŚWIDNIKU Z WFM . MAM BARDZO RZADKI OKAZ BO W ORYGINALNYM NIEBIESKIM KOLORZE OCZYWIŚCIE PO RENOWACJI.

RENOWACJĘ W 90 PROCENTACH WYKONAŁEM WŁASNORĘCZNIE NIE LICZĄC PIASKOWANIA I LAKIEROWANIA ZROBIONYCH PRZEZ FACHOWCÓW.ZDJĘCIA PONIŻEJ PRZEDSTAWIAJĄ MOTOCYKL PRZED RENOWACJA I W OBECNYM STANIE.

UŻYTE CZĘSCI TO W 90 PROCENTACH ORYGINAŁY OPRÓCZ INSTALACJI ELEKTRYCZNEJ LINEK I SIEDZENIA, JEDNAK WSZYSTKO WYKONANE WEDŁUG ORYGINALNYCH CZĘŚCI. SZPARUNKI WYKONANE WŁASNORĘCZNIE PĘDZELKIEM JAK W ORYGINALE A NIE JAK W KICZOWATYCH REKONSTRUKCJACH CZYLI NAKLEJKI.

MOTOCYKL JEŹDZI I PALI, MAŁY PROBLEM Z WYGASZANIEM W STACYJCE PONIEWAŻ NIE MOGĘ DOSTAĆ NIGDZIE ORYGINAŁU PODŁĄCZENIE WYGASZANIA. STACYJKA NOWA ALE FABRYCZNA JESZCZE Z EPOKI, TO SAMO TYCZY SIĘ PRZEDNIEJ LAMPY.

CAŁOŚĆ W ŚWIETNYM STANIE, OPONY Z EPOKI JAK NOWE DEGUM.

MOTOCYKL WART TYCH PIENIĘDZY W 100 PROCENTACH. DOKUMENTY ZAGUBIONE, JEDNAK NIE MA PROBLEMU BY ZAREJESTROWAĆ MOTOCYKL NA ZABYTEK.