Sprzedaję zestaw sprzętu w skład którego wchodzi:

- aparat Pentax istD
- karta 4Gb SanDisk Ultra 30Mb/s
- czytnik kart PCIMCA SanDisk Ultra
- kabelek USB
- wężyk spustowy

- Objektyw Pentax 24-50 SMC F
- Osłona Pentax lens hood RH-RC 58mm

- 4 akumulatorki Eneloop
- dedykowany zasilacz sieciowy Pentax D-AC10

- dwie lampy błyskowe Pentax AF240FT
- do lamp 2 nasadki rozpraszające (wide Adapter FWB), jedna nasadka tele, etui i dwie broszurki

- Dwie kostki Hot Shoe Adapter F
- 3 kable TTL (Extension Cord F5P) o długości 90cm, 180cm, 3m.
- 2 kostki cold shoe (bez elementów metalowych, do zamocowania lamp na statywie)

------------------------

Wszystko (z wyjątkiem wężyka) to oryginalne produkty Pentaxa (Japan).
Technicznie stan całości jest idealny, jak ze sklepu.
Wizualnie aparat jak nowy, osłona objektywu jest nowa, zasilacz sieciowy nie używany.
Objektyw szkła czyste, technicznie bez wad, jednak ma uszkodzony gwint do filtrów.
Widać to na jednym ze zdjęć. Ale filtry i osłona trzymają się. Gwint osobiście uszkodziłem wydłubując z niego zacięty filtr polaryzacyjny - musiałem go zdjąć w trakcie zdjęć i nie było czasu ani innego wyjścia.
Reszta nosi niewielki ślady używania.

Aukcja adresowana w zasadzie do fanów Pentaxa, a im nie muszę przedstawiać szczegółow.
Dla pozostałych w skrócie:

Aparat istD do 6-megapikselowa lustrzanka, pierwsza cyfrówka Pentaxa zarazem pierwsza lustrzanka od prawie 10 lat. Żeby z powrotem zaistnieć firma musiała przygotować aparat, który musiał zabłysnąć na tle konkurecji. I udało się, dzięki znakomitym parametrom, ale też dzięki świetnemu pomysłowi z kompatybilnością. Pozostałe firmy (Canon, Nikon, Minolta) robiły (i robią) wszystko, żeby zmusić klientów do kupowania nowych produktów. Jeśli więc ktoś miał jakieś akcesoria do aparatów analogowych (np. lampy) to nie pasowały one do cyfrówek. Minolta posunęła się nawet do tego, że wprowadziła specjalną, nietypową szynę do mocowania lamp. A Pentax zaoferował całkowitą kompatybilność z wszystkimi starymi akcesoriami, do tego aparatu pasuję wszystkie stare objektywy z mocowaniem K, oraz wszystkie lampy.

Objektyw 24-50 SMC F do również konstrukcja z analogów jeszcze. W cyfrówce jest odpowiednikiem 35-70. Znakomita jakość optyki, rewelacyjne powłoki. Używałem z tym aparatem wiele różnych objektywów, również M42, i uważam, że sens ma wyłącznie używanie optyki Pentaxa.


Aparat jest zasilany 4 akumulatorkami (w komplecie 4 prawie nowe Eneloopy), można go też podłączyć bezpośrednio do sieci przy pomocy specjalnego zasilacza z długimi kablami.

Z lampami na kablach TTL całośc tworzy małe, przenośne studio. Zwracam uwagę na kable; O ile krótki (90cm) można jeszcze czasami upolować, to długie (2 a zwłaszcza 3 metry) są ekstremalnie rzadkie. Proszę popatrzeć na poniższe fotki - lampy można rozstawić w odległości prawie 5 metrów od siebie. W plenerze daje to małe studio portretowe, w domu idealne do zdjęć produktów. Oczywiście miałem też mocniejsze lampy, ale 500FTZ skradziono mi, a dwie czterysetki niedawno sprzedałem.

Cóż, ze względu na wiek i zdrowie przyszedł czas zakończyć przygodę z fotografią.
Polecam, przyznacie rzadki zestaw.

Galeria zdjęć

(kliknij, aby powiększyć)