Kolejny, drugi już album SLU wydany, przez Cameya w 1999 roku. Rychu podpisał z Cameyem kontrakt na dwie płyty i musiał go wypełnić... Nie był zadowolony ze współpracy z nim. W kawałkach widoczna jest nerwowość towarzysząca nagrywaniu płyty. Produkcją bitów na płytę zajęli się Peja, Decks i Magiera(rmx Pojawiam się i znikam). Doświadczony Rychu nagrał dojrzałą, przemyślaną płytę, jednak tempo, w jakiej była ona nagrywana pozbawia ją klimatu widocznego na "Całkiem Nowym Obliczu". Na albumie gościnnie pojawiają się Medi Top, Da Blaze Wiśniowy oraz WSZ&CNE. Płyta jest przesiąknięta dużą ilością przekleństw. Na wyróżnienie zasługuje zdecydowanie najlepszy kawałek na płycie "Nie zmienia się nic"- kawałek pochodzi z Soudtracku do filmu Sylwka Latkowskiego: "Blokersi". Dobrymi kawałkami są również: "Ja na zawszę w tym zostanę", "Widziały Swoje" "Dotknij gdzie chcesz" - bardzo oryginalny podkład, fristail "Nasze znajomości" z gościnnym udziałem WSZ&CNE, bardzo oryginalny pomysł. Są też bardzo lajtowe kawałki tj. "Pamiętam nie zapomnę". Płytę tą polecam tym, którym spodobała się produkcja "Całkiem nowe..." Niemniej jednak Rychu nie pokazał jeszcze, na co go stać...