Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

PASZKWIL WYBORCZEJ Leszek Żebrowski (ADAM MICHNIK)

07-02-2014, 12:02
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 22.95 zł     
Użytkownik hussars
numer aukcji: 3925880813
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 20   
Koniec: 07-02-2014 11:43:37

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 1995
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

SZYBKA WYSYŁKA - W 24 GODZINY OD REALIZACJI PRZELEWU
Zakupione książki wysyłam
od poniedziałku do piątku;
w ciągu jednego dnia od daty
realizacji przelewu. Koszt
wysyłki poleconej - od 9,00 zł
W przypadku wyboru przesyłki
za pobraniem (zapł. u listonosza)
proszę o krótką informację
po dokonaniu zakupu.
W przypadku przesyłki poleconej, proszę o wpłatę poprzez PAY albo przelewem tradycyjnym na konto:

Akademickie

Inkubatory Przedsiębiorczości

ul. Piękna 68; 00-672 Warszawa

45 1140 [zasłonięte] 1[zasłonięte]0100058 [zasłonięte] 530089

Do każdego zakupionego przedmiotu dołączam paragon lub na życzenie fakturę vat (na pełną kwotę przelewu – razem z kosztami wysyłki)

W przypadku jakichkolwiek pytań, jestem do dyspozycji pod nr tel.:
505-[zasłonięte]-099;
[zasłonięte]@czarnowski.onmicrosoft.com
Odbiór osobisty w Warszawie
możliwy jest po wcześniejszym
potwierdzeniu mailowym
lub telefonicznym - najczęściej już w dniu licytacji!
Odbiór osobisty jest możliwy
w śródmieściu Warszawy.
 Gdy osiemnaście lat temu, w 1995 r. „Paszkwil Wyborczej” wyszedł drukiem, myślałem, że jego żywot – jako książki o Powstaniu Warszawskim – będzie krótki. Rzecz dotyczyła bowiem bieżącego (jak się wówczas wydawało) sporu nie tyle o samo Powstanie (bo ten się nigdy nie zakończy), co propagandowego ataku „Gazety Wyborczej” na jego uczestników.

Skoro uznano na jej łamach, że AK i NSZ wytłukły mnóstwo niedobitków z getta, to naturalną rzeczą było dokładne sprawdzenie, czy jest to prawda czy też fałsz. Okazało się to fałszem, który podparty został nieistniejącymi lub spreparowanymi „dowodami”. Ponadto dokonano tego w sposób wyjątkowo nieudolny. Widocznie redakcja uznała, że można nas bezkarnie szkalować antysemityzmem, zupełnie jak w czasach stalinowskich, gdy mówić i pisać mogła tylko jedna strona. Z tej sytuacji redakcja „GW” mogła wyjść nie tyle z twarzą (bo ją straciła), ale choćby ze skruchą i przeprosinami. Niestety, nic takiego nie nastąpiło, co więcej sytuacja nie uległa zmianie po dziś dzień. (Leszek Żebrowski)

LESZEK ŻEBROWSKI
"PASZKWIL WYBORCZEJ"

Wydanie: BURCHARD EDITION Warszawa 1995
Liczba stron: 152

"Straszliwe okupacje: niemiecka i sowiecka (a następnie „wewnątrz” komunistyczna) w latach 1939–1989 zrobiły swoje. Zostaliśmy pozbawieni prawie całkowicie własnych elit. W miejsce intelektualistów i naturalnych przywódców dostaliśmy narzuconych siłą zdrajców i kolaborantów, którzy uzurpatorsko zajęli ich miejsce... Ponadto zawsze opowiadających się po stronie naszych wrogów. Przez osiemnaście lat, które upłynęły od pierwszego wydania tej książki zostało wydanych niezwykle wiele publikacji i artykułów, zawierających odniesienia do paszkwilowych artykułów Adama Michnika i Michała Cichego. Są one jednak albo hagiograficzne, ich autorzy cynicznie identyfikują się z tamtymi treściami (że AK i NSZ wytłukły mnóstwo niedobitków z getta), bądź też trwożliwie omijają sedno sprawy nie poddając ich należytej krytyce. Niektóre z nich przytoczyłem w tym wydaniu, bezwartościową resztę jednak pominąłem, jako że nie wnosiła ona absolutnie nic nowego.

W trakcie upływu tych lat zdążyło wyrosnąć nowe pokolenie – ludzi odważniejszych, mądrzejszych, bezkompromisowych, szukających prawdy i przede wszystkim normalnych, którzy są zdolni do samodzielnego myślenia, na których poglądy i osądy nie nakładają się gderliwe pohukiwania podstarzałych przez ten czas pseudoautorytetów. To przede wszystkim dla nich jest ta książka – o naszych prawdziwych Bohaterach, których ofiara nie może iść na marne."