Opis |
Rola
parlamentów narodowych we wspólnotowych procesach decyzyjnych
uległa interesującej ewolucji10. W Deklaracji nr 13 dotyczącej
roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej, dołączonej do
Traktatu z Maastricht (1992) uznano, że pierwszorzędne
znaczenie ma włączenie parlamentów narodowych w działalność
Unii. Chodziło w szczególności o zintensyfikowanie wymiany
informacji między parlamentami narodowymi a parlamentem
europejskim, a także o zapewnienie warunków do odbywania
regularnych spotkań między parlamentarzystami krajowymi i
europejskimi, zainteresowanymi podobną problematyką. Rządy
państw czlonkowskich zostały zobowiązane do przedstawiania
parlamentom krajowym propozycji legislacyjnych Komisji
Europejskiej – z odpowiednim wyprzedzeniem, pozwalającym na
zapoznanie się z ich treścią i ewentualne zajęcie stanowiska.
Postanowienia te doczekały się jednak tylko fragmentarycznej
realizacji. Co prawda propozycje Komisji były przekazywane
organom parlamentarnym, ale tylko w niektórych państwach
dotyczyło to spraw związanych z II i III filarem. Ponadto do
wyjątków należały państwa, w których parlamenty informowane
były przez rządy o dalszym biegu działań prawotwórczych, na
podstawie przedstawionych projektów. Choć utrwaliła się
praktyka rozpatrywania przez parlamenty propozycji
legislacyjnych Komisji, to jedynie w niektórych przypadkach
istniała możliwość opóźnienia przyjęcia propozycji Komisji ze
względu na okoliczność rozpatrywania ich przez krajowe organy
parlamentarne. Niekiedy realizację utrudniała sama Komisja
Europejska, gdyż przekazywała propozycje rządom tak późno, że
ich dogłębna analiza w parlamencie narodowym nie była
możliwa11.
Zarysowana w traktacie z Maastricht
tendencja do umocnienia roli parlamentów narodowych w
procesach decyzyjnych UE utrwalona została w wyniku
postanowień Traktatu z Amsterdamu (1997). Na mocy tego
Traktatu dołączony został do Traktatu o Unii Europejskiej i
traktatów ustanawiających Wspólnoty Protokół w sprawie roli
parlamentów narodowych w Unii Europejskiej12. Uściślono w nim
warunki pozwalające parlamentom narodowym na monitorowanie
procesu legislacyjnego na szczeblu wspólnotowym13. Komisję
Europejską zobowiązano do niezwłocznego przekazywania
parlamentom narodowym takich dokumentów, jak zielone księgi,
białe księgi i komunikaty, choć pominięto dokumenty dotyczące
wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Ustalono też,
że projekty legislacyjne Komisji Europejskiej muszą być
przekazywane rządom tych państw z takim wyprzedzeniem, aby
parlamenty miały odpowiedni czas na zapoznanie się z nimi.
Postanowiono też, że w odniesieniu do propozycji środków i
projektów aktów prawnych objętych III filarem UE (współpraca
sądowa i policyjna w sprawach karnych) pomiędzy zgłoszeniem
projektu we wszystkich językach urzędowych do Rady UE i
Parlamentu Europejskiego, a wpisaniem go do porządku obrad
Rady w celu podjęcia decyzji uchwalenia aktu prawnego lub
przyjęcia wspólnotowego stanowiska musi upłynąć co najmniej
sześć tygodni. Jest to ważne z punktu widzenia możliwości
zapoznania się z tymi aktami przez parlamenty
krajowe14.
W
Deklaracji nr 23 o przyszłości Unii Europejskiej, dołączonej
do Traktatu z Nicei (2001) kwestię roli parlamentów narodowych
uznano za jedną z najpilniejszych do rozwiązania. Parlament
Europejski sygnalizował w tym kontekście, że „deficyt
demokracji” w UE może się zaostrzyć z powodu braku postępu w
sferze „demokratycznego monitorowania procesów
demokratycznych”15.
Istotne
znaczenie dla poszukiwania miejsca parlamentów narodowych we
wspólnotowym procesie decyzyjnym miały prace Konwentu
Europejskiego i przygotowany przezeń Traktat Ustanawiający
Konstytucję dla Europy16. Zaproponowano w nim, by parlamenty
narodowe otrzymały prawo do informacji, równocześnie z
ustawodawcą unijnym, o projektach aktów, ich zmianie oraz
uchwałach legislacyjnych Parlamentu Europejskiego i
stanowiskach Rady Ministrów17. Parlamenty narodowe mogłyby też
przesyłać Parlamentowi Europejskiemu, Radzie Ministrów i
Komisji uzasadnioną opinię na temat sprzeczności z zasadą
pomocniczości. Komisja musiałaby wówczas ponownie rozpatrzyć
swój projekt w przypadku, gdy parlamenty narodowe
wypowiedziałyby się co najmniej jedną trzecią głosów za
istnieniem sprzeczności (w przypadku Przestrzeni Wolności,
Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości wystarczyłaby jedna czwarta
głosów)18. Z tym „systemem wczesnego ostrzegania” wiązano
nadzieje na ograniczenie „deficytu
demokracji”19.
Traktat
Ustanawiający Konstytucję dla Europy (2004) nie wszedł jednak
w życie. Po odrzuceniu go w referendach we Francji i w
Holandii, a także wyrażeniu sceptycyzmu w innych państwach
(m.in. w Polsce i w Wielkiej Brytanii)20 odstąpiono od
kontynuacji jego procedury ratyfikacyjnej, a w miejsce tego
zdecydowano się na pracę nad formułą mniej ambitną w postaci
Traktatu reformującego. Został on podpisany w dniu 13 grudnia
2007 r. w Lizbonie.
|