STANISŁAW STASZEWSKI
KAZIK STASZEWSKI
JAROSŁAW DUŚ
TATA MIMO WOLI
OKŁADKA: TWARDA
Stanisław Staszewski na trwałe wpisał się w obraz kultury polskiej niestety dopiero po swojej śmierci. Poznany przez szersze audytorium dzięki takim postaciom jak Jacek Kaczmarski, Jerzy Zalewski, Nina Terentiew czy wreszcie ja, zaistniał w obrazie kultury narodowej na początku lat 90. Ostatni dzwonek by przypomnieć dogłębnie jego postać zabrzmiał w rękach Jarka Dusia, który wraz ze mną stworzył -myślę, że całościowe-kompendium wiedzy o moim ojcu. A dzwonek to doprawdy ostatni, bo coraz mniej osób znających go osobiście jest jeszcze wśród żywych. Przed państwem "Tata mimo woli" - rzecz o architekcie, bardzie felietoniście i moim tacie. Rzecz niezwykła jak i postacią niezwykłą się jawił. Kazik Staszewski
Pięknie ilustrowana rysunkami Stanisława Staszewskiego i wzbogacona licznymi zdjęciami i listami jej głównego bohatera.
Do książki dołączona jest płyta CD z oryginalnymi wykonaniami utworów Stanisława Staszewskiego, między innymi: „Celina”, „Baranek”, „Marianna” czy „Kochaj mnie a będę twoją”.
KRZYSZTOF POTACZAŁA
KSU REJESTRACJA BUNTU
OKŁADKA MIĘKKA
W 1978 r. w bieszczadzkim miasteczku pięciu nastolatków założyło punkową kapelę, która stała się jedną z najważniejszych formacji tego nurtu w Polsce. Książka przedstawia losy grupy od jej początków, aż do połowy lat 90., kiedy rozsypał się ostatni ustrzycki skład, a z muzyków, którzy zakładali band, pozostał tylko gitarzysta. Mowa oczywiście o Siczce, człowieku-instytucji, wciąż wiernemu rock’n’rollowi i punkowemu stylowi bycia.
„KSU – rejestracja buntu”, bo taki tytuł nosi książka, to nie tylko zapis muzycznej drogi chłopaków z Ustrzyk, ale też próba ukazania rzeczywistości, w której dorastali. Znajdziemy w niej więc relacje z młodzieńczych wypraw bieszczadzkich punkowców w góry i ich ataków na harcerzy uczestniczących w operacji Bieszczady’40; dowiemy się, jak kontrkulturowa młodzież sabotowała coroczny festiwal filmów radzieckich i w jaki sposób udzielała wsparcia niepodległościowej opozycji. Cennym dokumentem epoki są oryginalne notatki MO i SB z przesłuchań członków KSU oraz ich sympatyków.
Założyciele KSU wyjaśniają, kto i z jakich powodów powołał do życia Wolną Republikę Bieszczad, dlaczego kilku z nich oskarżono w 1979 r. o próbę nielegalnego przedostania się na Zachód, jak przebiegały rewizje w ich domach i jakie prowokacje stosowała bezpieka, by zdyskredytować punkową młodzież.
W przygotowywanej przez rzeszowskie wydawnictwo LIBRA książce Krzysztof Potaczała (dziennikarz Gazety Codziennej Nowiny, mieszkaniec Ustrzyk Dolnych i uczestnik punkowego buntu przełomu lat 70. i 80.) pokazuje, w jaki sposób wśród nastolatków wchodzących w dorosłość u progu lat 80. rodziła się świadomość przynależności do małej ojczyzny (tej ustrzyckiej, bieszczadzkiej, pogranicznej) oraz jaką rolę odegrał w tym punk rock.
Sporo miejsca zajmują wspomnienia członków KSU, ich przyjaciół, fanów, rodzin, nauczycieli, prezenterów muzycznych, a nawet ówczesnych lokalnych oficjeli. Głos zabierają m.in.: Kazik Staszewski (Kult), Robert Brylewski i Maciek Góralski (Kryzys), Andrzej Turczynowicz (jeden z ojców chrzestnych punk rocka w Polsce), Marek Wiernik (Radio dla Ciebie), Paweł Sito (m.in. współautor Krajowej Sceny Młodzieżowej) i szereg innych znanych osób.
Na łamach „Rejestracji buntu” czytelnik znajdzie wiele nieznanych dotąd faktów z życia kultowej kapeli. Autor zadał sobie trud odtworzenia historii grupy i punkowej subkultury w Bieszczadach. Jako pierwszy pokazuje nam prawdziwą historię KSU, bez zbędnego koloryzowania i tworzenia fikcji.
|