Debiutancka powieść, której autorkę okrzyknięto literackim objawieniem jeszcze przed premierą.
1966, Kansas. Rodzice zabierają dziewięciomiesięczną Philomenę Ash na basen.
Od tej chwili woda stanie się dla niej całym światem. Lepszym światem, w którym nie ma śmierci, choroby i hipokryzji.
1984, Los Angeles. Pip - jak nazwały ją koleżanki z kadry - zdobywa swoje pierwsze olimpijskie złoto i dostaje spektakularnego załamania nerwowego na podium. „Wow! - myśli, gdy rozlega się hymn narodowy. - To wszystko jest jak jakiś wielki pogrzeb!"
Jej ojciec zginął w wypadku samolotowym, starsza siostra umarła na raka. Matka nie wychodzi z domu, druga siostra to narkomanka, trzecia jest nie do zniesienia idealna.
1996, niedługo przed Igrzyskami Olimpijskimi w Atlancie. Pip łamie sobie bark.
Będzie musiała stawić czoła światu, który znajduje się poza basenem.
Opowieść pływaczki hipnotyzuje. Jest niebanalna, niezwykle obrazowa, wzruszająca, ale niepozbawiona przewrotnego poczucia humoru.
Wspaniała powieść o dojrzewaniu. Zapis przeżyć młodej kobiety, która musi przekuć swój gniew i żal na wolę zwycięstwa.
„The Boston Globe"
Proza pełna pomysłowych ujęć.
„The Independent"
Opowiadam o godzeniu się ze stratą, akceptacji zmian, pławienia się w radości z robienia tego, co kochasz. Pływanie to dla mnie synonim próbowania.
Nicole Keegan
Sukces tej cudownej powieści tkwi w głosie pełnym nie tylko młodzieńczego dowcipu, ale i niepokoju.
„The Washington Post"
Olśniewający debiut.
„The Times"
Czysty i płynny styl, fantastyczna narracja.
www.librarything.com
Błyskotliwa i lekka, choć bardzo przemyślana.
„The Guardian"
Mięśnie tej prozy pracują w błyskach krótkich, ale efektownych paragrafów i rozdziałów, a głos Pip zachowuje swoją cierpką ironię nawet w obliczu tragicznych wydarzeń.
„Time"
Keegan napisała rzecz o destrukcyjnej sile naszych pasji i o sposobach radzenia sobie ze światem, który istnieje poza nimi.
Nazwisko głównej bohaterki - „ash" to z angielskiego popiół - jest tu dla mnie jak najbardziej na miejscu, bo Pływanie to powieść o przemijalności zarówno marzeń jak i naszego szczęścia: wystarczy dmuchnąć i ulatują w niebyt.
Jakub Małecki (autor Dżozefa), Onet.pl
Nicola Keegan, która książką Pływanie zadebiutowała, zdecydowanie ma ten ważny dla pisarza dar - flow - jej narracja dosłownie płynie i jest to wartki potok. A opis pływackiego nawrotu zamykający książkę to jedno z piękniejszych zakończeń, jakie znam.
Agnieszka Drotkiewicz (autorka książki Teraz), Wysokie Obcasy EXTRA