Aby radośnie i szczęśliwie ukształtować swój ziemski byt, należy zawsze włączać w swoje przemyślenia i rozważania Przykazania Boże i Kazanie na Górze Jezusa. W Dziesięciu Przykazaniach Bożych i w Kazaniu na Górze Jezusa zawarte są prawidłowości wszechświata, dające pewność, że ten, kto spełnia je krok za krokiem, znajduje się na właściwej drodze. Taki człowiek odnajdzie swoje prawdziwe jestestwo i stopniowo uwolni się od trosk, lęków, kłopotów, problemów i tym podobnych.
Staniecie się wolnymi i szczęśliwymi ludźmi, którzy potrafią opanować sytuacje dnia dzięki - po pierwsze, kosmicznym prawidłowościom, które są prostymi regułami życia, a po drugie, samoanalizie i stawianiu sobie pytania: Czy moje myślenie i postępowanie jest zgodne z Dziesięcioma Przykazaniami Boga i Kazaniem na Górze Jezusa? Kto z taką świadomością bierze swoje życie we własne ręce, ten otrzymuje pomoc uniwersalnego Ducha w osiągnięciu mistrzostwa w panowaniu nad sobą, nad sytuacjami swojego życia i nad stresami dnia codziennego. Ten, kto pracuje nad sobą w tym duchu, zaczyna żyć.
Życie to Bóg, wieczne kosmiczne prawo miłości. Kto czyni kroki w kierunku prawa miłości Bożej i miłości do bliźniego, staje się optymistą, potwierdzającym we wszystkim życie, którym jest Bóg. On wie, jak umiejętnie obchodzić się z rodzącymi się lękami, troskami i problemami. Wie również, skąd przychodzi prawdziwa pomoc w chorobie i w potrzebie.
Każdy nowy ranek jest małą inkarnacją, jest jak gdyby ponownymi narodzinami. Każdy nowy dzień jest więc jak gdyby nowym życiem. Sami decydujemy o tym, co z tego dnia zrobimy.
Jeśli całe swoje myślenie i postępowanie będziemy mierzyć Przykazaniami Bożymi i Kazaniem na Górze Jezusa, to dowiemy się, na jakim etapie znajduje się nasze życie. Głupotą jest pogrążanie się dzień po dniu w cierpieniu i przypisywanie winy za nasz los innym; w ten sposób marnotrawimy swoje życie. Tak marnujemy najwyższe wartości życia.
Uświadom sobie, że nie możesz zmienić swoich współbraci. Zmienić możesz tylko siebie samego.
Kiedy na ludzi spadają ciosy losu, wielu z nich staje się fatalistami, zamiast z pomocą Boga przystąpić do walki, znaleźć przyczynę i przezwyciężyć ją. Pamiętajmy: W nas jest królestwo Boże, Duch miłości. Żaden człowiek nie ma dosyć energii, aby walczyć ze swoim losem i chorobą, ale może tego dokonać razem z Duchem Chrystusa Bożego.
Kto dogłębnie nie analizuje swoich błędów i niczego się z nich nie uczy, ten w efekcie trwoni swoje ziemskie życie.
Zapamiętaj: Rozszyfrowany problem już w połowie jest rozwiązany.
Wszelkiego rodzaju myśli - czy to pozytywne czy też negatywne - mają niewyobrażalną moc; ich zawartość działa jak magnes. Dana zawartość myśli stale przyciąga podobne sobie siły, pozytywne albo negatywne. Negatywne siły, negatywne magnesy, tworzą w naszej podświadomości odbiorniki dla podobnych sił. Pozytywne siły znajdują się w komunikacji z boskimi energiami. One otwierają nasze serca szeroko. One są wszechsiłami harmonii.
Nasze życie na ziemi dlatego jest tak często bardzo smutne, że martwimy się tym, co jeszcze wcale się nie wydarzyło. Uświadommy sobie: To, co się jeszcze nie wydarzyło, nie może przysporzyć nam zmartwień. Jednak ten, kto przez ciągle takie same, pełne obaw myśli, słowa i czyny przyciąga i wywołuje przykre wydarzenia, będzie musiał też ponieść ich konsekwencje.