JEST TO CYTAT Z BLOGA http://slonik.eu

KOLOR NA ZDJĘCIU MOŻE BYĆ PRZEKŁAMANY TO KREMOWY WPADAJĄCY LEKKO W ZÓŁTY

Otulaczek, który kupiłam (Swaddle me, Summer) jest wykonany ze 100 % bawełny. Dziecko się w nim nie przegrzewa, co latem jest bardzo ważne. Nie wyobrażam sobie otulania dziecka w rożek jak na dworze 30 stopni na plusie. Dopasowuje się się do ciała. Otula ściśle, tak, że nawet najsprytniejsze bajtle się z niego nie wyplączą, a jednocześnie nóżki pozostają na tyle wolne, że Maluch może sobie nimi powierzgać. Otulacz można wyprać, co bardzo się przydaje jak dziecko często ulewa. Szybko schnie. Nie uwiera. Zapinany na niedrapiące rzepy

Sprawdził się u nas pierwszorzędnie i sprawdza się nadal, choćby u lekarza jak trzeba Alicji podać szczepionkę. Wystarczy otulić i przytulić i już jest spokój

O pozostałych technikach kojenia płaczu niemowlęcia w następnym odcinku ;]