Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

OSTATNIA Z RODU Jasienica

19-01-2012, 13:52
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 2 zł     
Użytkownik bafra_katowice
numer aukcji: 1999893754
Miejscowość Tychy
Wyświetleń: 10   
Koniec: 14-01-2012 14:53:03
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

OSTATNIA Z RODU

*Paweł Jasienica "

Anna Jagiellonka, ostatnia z wielkiego rodu, przeszła do historii z całym bagażem cnót zacnych, ale - mówiąc otwarcie - nudnych i nieefektownych. Utrwaliła się w naszej pamięci jako stara panna gustująca w haftach, zapadająca raz po raz na newralgię, skłonna do płaczliwych narzekań i popisująca się przesadną, niemal irytującą pobożnością. Kiedy wreszcie machnęła się za mąż, miała lat przeszło pięćdziesiąt. I, ot, nowy powód do niby życzliwych westchnień. Stara żona więcej wzbudza współczucia niż najstarsza panna. Czytając o cnotach Anny Jagiellonki, każdy normalny człowiek współczuł Batoremu. Nic więc dziwnego, że król, któremu tron dostał się wraz z półwieczną cnotą - chętnie wymykał się z domu...

Wizerunek Anny Jagiellonki przekazany i rozpowszechniony przez historiografię uproszczoną prezentuje się niezbyt zachęcająco. W zestawieniu z Batorym postać przekwitłej królowej staje sie smętnym cieniem jagiellońskiej wielkości. A Jasienica powiada: nie, było zupełnie inaczej. Pod maską bigotki, skromnisi i mazgajowatej panny kryła się duma, siła charakteru i wielkie zdolności. Jasienica powołuje się przy tym na świadectwo skandynawskiego dziejopisa, który Annę Jagiellonkę nazywa Katarzyną Medycejską Wschodu Europy. Wywód Jasienicy jest tak sugestywny, że obala ugruntowane opinie i poglądy. Pod piórem Jasienicy rośnie postać "ostatniej z rodu", odzyskuje wymiary jagiellońskie i królewskie barwy...

Gdyby nie Jasienica, na Annę Jagiellonkę nie spojrzałbym wcale. Bo za stara, bo bigotka, bo żyła w czasach jak na mój gust zbyt odległych. Jasienica ma jednak dar skracania odległości. Wiek szesnasty wydaje się równie bliski, jak miniony tydzień. Nikną progi epok i bariery rozgraniczające stulecia. Autor znosi granice dzielące przeszłość od teraźniejszości i dlatego czytelnik czytając eseje historyczne czuje się jak u siebie w domu. W tym momencie przypomina się pytanie, jakie zadaję sobie po każdej niemal książce Jasienicy. Co zadecydowało o sukcesie?

Książka używana,

lekko pozaginane rogi

 

Wydawca:

CZYTELNIK

 

Bliższe informacje na stronie " o mnie"

 [zasłonięte]@op.pl