Witam, chcę się z wami podzielić maleństwami które jakiś czas temu
przyszły u mnie na świat i napawają mnie dumą.
Jak w temacie mowa o tegorocznych młodych Oreocryptophis porphraceus coxi.
Jakiś czas temu zacząłem moją przygodę z tym gatunkiem i był to strzał w 10.
Tak aktywnych, ciekawskich i szybkich węży jeszcze nie miałem.
Nie będę rozpisywał się na temat ich urody bo jest to temat oczywisty.
Nie ma u niech problemów z jedzeniem, małe wcinają 1-2 dniowe oseski mysie, ich rodzice wchłaniają wszystko (karmione głównie mrożonkami).
Wylęg miał miejsce początkiem tego miesiąca, małe liniały i są po pierwszych karmieniach.
Nie będę rozpisywał się opisując gatunek w sieci znajduje się wiele informacji i obszernych artykułów. Jednak wielką zaletą jest to że nie potrzebują wysokich temperatur (wystarcza 22-23 stopnie C), co obniża koszty utrzymania.
Jeśli szukasz węża ciekawego w obserwacji, pięknego i nie stwarzającego problemów to twoje poszukiwania dobiegły końca.
Zdjęcie przedstawia jednego z maluchów, ze względu na braki sprzętowe jakość zdjęcia nie urywa:P.
Z pytaniami proszę pisać lub dzwonić po 17 (663[zasłonięte]792).
Odbiór najlepiej osobisty w Wadowicach lub okolicach, ale mogę też wysłać PKS (25zl), dowieść w granicach rozsądku.
|