Auto sprowadzone na przełomie 2009/2010 roku przez mojego Ojca przy przebiegu ok. 100 kkm, po lekkiej stłuczce ze Szwajcarii (błotnik i drzwi kierowcy malowane - sprawdzałem miernikiem). Używane przez niego do 2012. Odziedziczyłem auto i ze względu na dobry stan używałem od tamtego czasu. W tej chwili ze względu na powiększenie rodziny, jestem zmuszony zmienić auto na większe.

Instalacja LPG Landi Renzo Omegas założona w 2010 roku, mniej więcej 3000 km temu wymienione wtryskiwacze i zregenerowany reduktor. Średnie spalanie z 30 kkm podczas których używałem auta to nieco ponad 11l LPG (90% przebiegu w Warszawskich korkach).

Przy okazji problemów ze sprzęgłem założona (z rozmysłem) skrzynia biegów od Vectry (długie przełożenia!!!). Przy 100kmh jest teraz tylko 2500 obrotów (!), a przy 140kmh jest 3500. To sprawia, że jest to jeden z niewielu egzemplarzy Zafiry z benzynowym silnikiem, gdzie długotrwała jazda z prędkościami autostradowymi nie powoduje bólu głowy.

Auto nowe nie jest, ma swoje bolączki, pije już trochę oleju, jest porysowane z różnych stron, ale technicznie sprawuje się bardzo dobrze, przegląd w czerwcu przeszło bez problemu. Nie jest to igła od dziadka z wermachtu jeżdżącego tylko do kościoła raz w tygodniu, tylko normalne auto w normalnym stanie jak na swoje lata. Nie sprzedam za pół ceny.

Telefon. 884 [zasłonięte] 734 (proszę pisać sms gdybym nie odbierał).