Dzień dobry i witam!
Po wielu dniach, wręcz tygodniach rozmyślania, zdecydowałem się wystawić mojego Opla na sprzedaż. Nie była to prosta decyzja, gdyż uwielbiam ten samochód, włożyłem w niego sporo czasu i energii i będzie mi dość ciężko się z nim ewentualnie rozstać.
W dalszej części opisu postaram się dokładnie, lekko humorystycznie, ale przede wszystkim prawdziwie przedstawić moje auto.
Można sobie zrobić kawusie i... zaczynamy:)
Trochę danych na początek:
Silnik 2.2 dti- 120 km, jednostka ogólnie uważana za trwałą i mało problemową. Mimo upływu lat kultura pracy jest dość dobra; bezobsługowy napęd rozrządu(łańcuch)- jeden element mniej do okresowej wymiany. W tym modelu nie montowano filtra cząstek stałych, więc i tu mamy spokój. Motor ekonomiczny, a mój egzemplarz to już najbardziej, przy normalnej jeździe można spokojnie zejść poniżej 6l\100 w cyklu mieszanym. Dynamika przyzwoita jak na prawie 5 metrów blachy. Bez powodu i na stałe nie świeci się żadna kontrolka.
Samochód jest mój, tylko ja go używam, jest wolny od wad prawnych i tłustego komornika. Tyle na wstępie, do konkretów!
Kupiony i sprowadzony z Niemiec do Polski w 2008 roku od prywatnego właściciela, a nie z komisu. Nie wisiała na nim tabliczka " nur fur export". Wtedy przebieg wynosił ok. 140 000 km. Ostatni wpis w niemieckiej książce to marzec 08 i przebieg 138 763 km. Sprowadził go dla siebie Pan który używał go osobiście do sierpnia 2014 roku i wtedy trafił on w moje rączki. W dniu zakupu przebieg to 250 100 km. Dziś stan licznika to 257 178 km. wszystko można łatwo policzyć. Może i ktoś powie, że dużo. Dużo ale prawdziwie. Bez wątpienia licznik nie był cofany. Tylko trzech właścicieli- żaden nie palił. Auto nie miało poważnego wypadku, wszystkie szyby oryginalne GM, rocznikowo jednakowe. Fabryczne plastykowe klosze lamp!
Samochód garażowany niemal 24\7. W tygodniu dużo pracuje i zwyczajnie go nie używam. kierowca weekendowy.
To nie mój pierwszy diesel w życiu, wiec już wiem jak się z tymi silnikami obchodzić podczas codziennej eksploatacji. Zawsze z poszanowaniem dla sprzętu.
Stan techniczny, jak na tyle lat to mocne dobry. Silnik pracuje równo, odpala od razu, brak dławienia się, falowania i przesadnie wielkiego dymienia. Skrzynia w porządku, układ kierowniczy i hamulce-ok. Sprzęgło i koło dwu masowe też dobre; w aucie firmowym przeżyłem padający "dwu mas", więc wiem jakie są objawy i skutki. Blacharka, nie ukrywam, są mankamenty, a dokładnie 3 małe, powierzchowne ogniska korozji na nadkolach, to raczej norma w omedze niż wyjątek. Jest też kilka odprysków od kamieni na masce. Zderzak przedni polakierowałem, bo już nie mogłem na niego patrzeć:)-Również odpryski. Zero oleju na podłodze garażu od wymiany! totalnie nic nie ubyło przez wyciek! Na tyle ile mogę staram się dbać o swój samochód, nie chce drogowych niespodzianek.
Co w aucie naprawiłem przez ten czas?
*Wymiana oleju w silniku + filtr oleju + filtr paliwa. Olej Mobil 1 ( przy 250 500km, 05.09.2014)
*Nowe tarcze oraz klocki z przodu ( przy 250 600,12.09 2014)
*Czyszczenie zaworu recyrkulacji spalin + kasacja błędów- był jeden ( 250 600, 12.09.2014)
*Położony ponad metr nowego kabla pod dywanikiem kierowcy, przewody zaśniedziały i straciłem sterowanie szybami i lusterkami. teraz wszystko działa.( 250 650, 24.09.2014)
* Nowy tłumik końcowy ( wrzesień 2011- poprzedni właściciel)
* Bardzo ważne! samochód w kwietniu 2013 roku miał zrobioną regeneracje pompy wtryskowej- poprzedni właściciel to robił. ( Fv na ponad 2000 zł)
* Nowy akumulator BOSCH S-4 ( 29.10.2014).
* Zupełnie nowa turbosprężarka, nie regenerowana tylko nowiutki Garett ( 14.11.2014)
* Remont zawieszenia: 4 tuleje wahaczy z przodu+ prawy wspornik układu kierowniczego+ ustawiona zbieżność. Tylne zawieszenie sprawdzone, przesmarowane, nie wymagało napraw (08.02.2015)
* Kontrola układu klimatyzacji( szczelność itp.) Wszystko gra. ( 27.04.2015) uzupełnienie czynnika było w Maju 2014 r.
Jak widać auto mocno zadbane, podwozie było sprawdzone pod kątem rdzy. Jest delikatny nalot, ale nic nie jest zgnite na wylot, przewody hamulcowe w porządku. Po zakupie zabrałem Opelka na pranie podsufitki, słupków bocznych oraz czyszczenie tapicerki( zabawa na 300 zł) Auto chuchane i dmuchane, regularnie myte , oraz ręcznie woskowane od czasu do czasu.
W środku czysto i pachnie cytryną, ani grama kurzu. Tapicerka w świetnym stanie.
Jeszcze kilka duperel jak: wszystkie nowe wycieraczki Bosch, ledowe podświetlenie tablicy, osobny komplet śrub do felg stalowych.
Wyposażenie:
- ABS
- 4 X AIR BAG
- Skórzana tapicerka
- Centralny zamek + 2x pilot
- Elektrycznie sterowane lusterka
- Podgrzewane lusterka
- Podgrzewana szyba przednia i tylna
- 4 x elektrycznie sterowane szyby
- Tempomat
- Nawigacja GPS
- Kolorowy wyświetlacz komputera
- Radio CD + zmieniarka
- Sterowanie radiem i funkcjami komputera z kierownicy
- Elektrycznie unoszone fotele przednie
- Samopoziomujące reflektory ksenonowe
- Światła przednie przeciwmgielne
- Odpinany hak GM
- Klimatronic dwu strefowy( sprawny)
- Bdb fabryczne nagłośnienie chyba od BO...BOS...tak, od Hugo Bossa:)
- Spryskiwacze reflektorów
- Alu felgi 15" + opony letnie Uniroyall- stan dobry.
- Podgrzewane fotele przednie
- Wspomaganie kierownicy
- Immobileiser
- Klimatyzowany schowek
- Skórzana kierownica
- Przednia szyba " Solar- Ray"
Dodatkowo:
- Przyciemniane tylne szyby
- Zdejmowana kratka w bagażniku
- Roleta bagażnika
- Siatka na podłogę bagażnika co by się zakupy nie walały.
- Opony zimowe na felgach stalowych GM( stan opon dobry)
A teraz napiszemy co w aucie nie działa, bo nie ma siły żeby wszystko cacy było.
- Nie działa zmieniarka, normalnie czyta płytę CD, ale do zmieniarki nie wsadzisz. ( Podejrzewam zablokowane płyty w zmieniarce)
- Do otwierania popielniczki trzeba użyć karty kredytowej, bo mechanizm nie reaguje na dotyk, zamyka się poprawnie.
- Padł siłownik od rygla zamka drzwi przednich pasażera, trzeba otwierać ręcznie.
- Nie działa podgrzewanie fotela kierowcy, elektryka ok, winna mata grzewcza.
Jak widać nie są to poważne rzeczy, w sumie takiego już kupiłem ale wolałem porobić wcześniej inne sprawy, da się z tym żyć. Na tą chwile nie trzeba robić nic z mechaniki, nawet do następnej wymiany oleju jest sporo czasu.
Dlaczego zatem sprzedaje dobre auto? Nie dlatego, że już się sypie i muszę się go pozbyć. Nie dlatego, że opuszczam kraj czy umieram. Jeśli kogoś to zainteresuje, to opowiem swoją historię.
Biorąc wszystko pod uwagę wyceniam moją maszynę na 8300 zł Polskich.
Uważam, że to jeden z pewniejszych Opli jakie spotkacie na allegro. Wiadomo, kupicie taniej. powodzenia w takim razie.
Naprawdę polecam.
Dla zdecydowanego kupującego miła niespodzianka na drogę powrotną!
Dziękuję. Po więcej szczegółów proszę dzwonić : 721-[zasłonięte] -367
