Jest to niezwykły przewodnik po codzienności, zapis rozważań o zwykłych sprawach. W esejach Fulghum daje wyraz swej życiowej filozofii i stosunku do otaczającego świata. Nie zawiera typowych wskazówek, jak wszędzie dostrzegać pozytywne strony, uczy jednakże radości życia.
W skali mikro lodówka jest centrum wszechświata. Po „tamtej” stronie przechowuje się jedzenie – w końcu warunek konieczny życia. Po „tej” natomiast – przymocowana magnesami jest kronika życia użytkowników lodówki. Są to rzeczy dziwne i ciekawe. Potrzebne i niepotrzebne już telefony, listy zakupów, korespondencja między domownikami, rachunki, kwity, plany zajęć i dziecięce rysunki. Kiedy rysunki znikają, można się domyślić, że dzieci dorosły. A gdy rysunki na lodówce wiszą znowu, to znaczy, że teraz one mają swoje dzieci.
Fulghum pisze także o Tajnym Bractwie Lodówkowym. Do tego bractwa należymy my wszyscy, którzy wstajemy o drugiej w nocy i wtedy jemy swoje najwspanialsze posiłki. Wyjadamy wówczas resztki, łączymy produkty, których łączyć ze sobą nie wolno albo nie wypada, jemy łyżką to, co należy jeść widelcem, a to, co widelcem – bierzemy w garść. Te posiłki są najwspanialsze między innymi ze względu na brak towarzystwa. Nikt nas nie zapyta ze zdumieniem i naganą: – Chyba nie zamierzasz tego jeść?
Fulghum pisze także o tych misjach archeologicznych, które odbywają się na okoliczność rozmrażania lodówki i znajdowania przy tej okazji produktów, które nie wiadomo czym są, a czasem w ogóle nie powinny się tam znaleźć.
Robert Fulghum jest autorem bestsellera "Wszystkiego, co naprawdę muszę wiedzieć, dowiedziałem się w przedszkolu".
Stan książki: blok w całości, kartki lekko kremowe, okładka ma ślady użytkowania.
Wyd. Amber.
Przy zakupie więcej niż jednego przedmiotu (zestawu) proszę o kontakt w celu ustalenia kosztów wysyłki. ZAPRASZAM NA MOJE POZOSTAŁE AUKCJE
|
|
|
|
|