Onkyo DR-S2.0 to w porównaniu ze swoim poprzednikiem, modelem DR-90, prawdziwa jakościowa i funkcjonalna rewolucja. Nie ma chyba oczekiwań, których to urządzenie nie potrafiłoby spełnić.

Mamy więc do dyspozycji tylko po jednym wejściu i wyjściu cyfrowym, z tym że wyjście jest tylko optyczne, a wejście zarówno optyczne, jak i współosiowe. Zestaw wejść i wyjść analogowych również nie jest imponujący. Mamy ich tylko cztery. Żadne nie znajduje się na przedniej ściance, a byłoby to przecież bardzo praktyczne. Dwa wejścia mają obsługę sygnału wideo w formacie composite i S-Video. Różnica polega na tym, że jedno z nich jest dwukierunkowe, co pozwala podłączyć magnetowid z możliwością nagrywania. Dwa pozostałe wejścia obsługują jedynie sygnał audio i różnią się dokładnie tym samym, co dwa poprzednie złącza, czyli jedno z nich jest dwukierunkowe do podłączenia, np. odtwarzacza kasetowego. Dalej po prawej stronie mamy siedem zacisków głośników, w tym dla dwóch par głośników przednich. Niestety, wszystkie zaciski są sprężynowe, co nieco rozczarowuje w konstrukcji tej klasy. Jedynym wytłumaczeniem może być brak miejsca na zaciski śrubowe, chociaż jego wygospodarowanie jest tylko kwestią włożenia nieco wysiłku w projekt. Ostatnim elementem jest złącze euro, będące wyjściem z odtwarzacza DVD. Obsługuje ono wszystkie trzy spotykane formaty, których wyboru można dokonać w ustawieniach odtwarzacza, o czym nieco dalej. Za poważną wadę należy uznać brak wejścia oraz wyjścia sześciokanałowego. O ile bez tego drugiego można przeżyć, o tyle pierwsze może się przydać do podłączenia wielokanałowego sygnału z komputera. Podłączenie wszystkich elementów nie sprawia żadnych problemów, a zaciski sprężynowe głośników, chociaż nie najwyższej jakości, ułatwiają to mniej wprawnym użytkownikom.

Ustawienie parametrów zestawu jest proste, wszystko wykonuje się z pilota. Jednym przyciskiem wybieramy funkcję, a następnie zmieniamy jej wartość - bez problemu poradzi sobie z tym nawet początkujący użytkownik. Na próżno szukać jednak bardziej zaawansowanych parametrów, jak poziom odcięcia dla głośnika niskotonowego czy tonów niskich i wysokich.

Obsługa urządzenia jest intuicyjna, o ile posługujemy się pilotem. Niestety, z panelu przedniego pewne funkcje, np. wybór stacji radiowej, są niedostępne. Do wyboru jest za to całkiem sporo ustawień związanych z procesorem dźwięku DSP. Dla sygnału stereofonicznego mamy do wyboru pięć trybów, plus dwa ustawienia akustyki i tryb Theater-Dimensional, służący do symulacji pola dźwiękowego tylko z głośników przednich.

Odtwarzacz DVD zintegrowano w standardowy sposób, to znaczy jego sekcja jest od strony funkcjonalnej zupełnie oddzielona od wzmacniacza. Dekodery zintegrowano ze wzmacniaczem i z poziomu odtwarzacza nie można nimi sterować. Odtwarzacz, ze względu na jakość, można umieścić w wyższej klasie średniej. Na uwagę zasługuje proste, lecz przyjemne wizualnie OSD, trzypoziomowy zoom oraz bardzo płynne przewijanie z podwójną prędkością. Podczas odtwarzania można uzyskać sporo informacji o dysku, włącznie z aktualnym bitrate.